Home HomeJarosław Bzoma Krajobrazy Mojej Duszy cz.III KSIĘGA O PODRÓŻY NOCNEJWinston S. Churchill Druga Wojna Swiatowa[Tom 3][Księga 2][1995]Jarosław Bzoma Krajobrazy Mojej Duszy cz.V KSIĘGA O PODRÓŻY NOCNEJOkakura Kakuzo Ksiega Herbaty tlum Konrad TlatCaine Rachel Wampiry z Morganville księga 9 Gorycz Krwiksiega est pełna wersja Luke Rhinehart(54) Niemirski Arkadiusz Pan Samochodzik i ... Stara księgaQuinnell A J Misja specjalnaTołstoj Lew Anna KareninaSandemo Margit Saga o Czarnoksiezniku Tom 4
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oknapcv.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .W takim wypadku prosi ojciec jakiegoś ducha przyjaznego, by mu dopomógł w spełnieniu zadania przyjętego.Zresztą duchy nie podejmują się takich zadań, których by nie mogły wykonać aż do końca.Duch wcielony, zwłaszcza w ciałach grubomaterialnych, zanadto podlega swemu ciału, by mógł poświęcić się całkowicie pomocy dla in­nych.Dlatego też duchy, nie dość doskonałe, wspomagane są przez duchy wyższe, a gdy który nie może podołać zadaniu, bywa zastąpiony przez innego."Czy możemy mieć więcej duchów opiekuńczych?"Każdy człowiek ma zawsze mniej lub więcej duchów sympatyzują­cych, wspierających i miłujących go, podobnie jak przyłączają się do nie­go inne, popychające go do złego."Czy duchy sympatyzujące spełniają swój obowiązek na mocy prze­znaczenia?"Nieraz spełniają czasowo jakieś posłannictwo, lecz najczęściej bywa­ją przyciągane pokrewieństwem myśli, uczuć i dążeń do dobrego lub złego."Z tego wynika, że duchami sympatyzującymi mogą być duchy dobre lub złe?"Tak jest, człowiek znajduje zawsze duchy, które sympatyzują z nim, odpowiednio do swego charakteru."Czy duchy przyjazne to jest to samo, co duchy opiekuńcze, czy ozna­cza to duchy sympatyzujące?"Dawajcie im imiona, jakie chcecie; duch przyjazny jest więcej przy­jacielem domu."Duchem opiekuńczym lub aniołem stróżem jest ten, którego zada­niem jest towarzyszyć człowiekowi w życiu i pomagać mu w postępie i rozwoju duchowym.Jest zawsze natury wyższej od swego wychowanka.Duchy przyjazne przywiązują się do pewnych osób na krótszy lub dłuższy okres czasu, by wspierać ich w pracy i dążeniach; są zwykle dobre, lecz nieraz na niższym poziomie rozwoju duchowego i lekkomyślne, zajmują się ochotnie drobnymi sprawami życia codziennego, a działają jedynie na życzenie lub polecenie właściwych duchów opiekuńczych.Duchy sym­patyzujące przyciągają do was wasze skłonności i pokrewieństwo chęci, upodobań do dobrego lub złego.Trwałość tych stosunków niemal zawsze jest zakreślona granicami pewnych okoliczności.Złym doradcą jest duch niedoskonały, nieczysty, przyczepiający się do człowieka, by go odwracać od dobrego.Działa jednak z własnej woli, a nie z powołania.Człowiek ma zawsze wolną wolę i może dać mu posłuch, lub oddalić go od siebie.Co mamy myśleć o ludziach, przywiązujących się do pewnych osób, w celu popychania ich do upadku i złego lub wprowadzenia na dobrą drogę?"Niektóre osoby wywierają istotnie na innych wpływ demoniczny.Są to wcielone duchy niedobre, wysługujące się złym duchom, by ich tym lepiej mogły opanować."Czy są duchy, które by roztaczały opiekę nad całą rodziną?"Niektóre duchy przywiązują się do członków całej rodziny, żyjących razem i złączonych miłością; lecz nie myślcie, że duchy popierają pychę rodową."Wobec tego, że duchy przyciągane są do pewnych osobników na mocy sympatii, czy przywiązują się także do całych skupień ludzkich z pew­nych powodów?"Duchy przychodzą do równych sobie, wiedząc, że łatwiej znajdą po­słuch.Człowiek przyciąga duchy swoimi myślami i pragnieniami, czy jest samotny, czy tworzy całe grupy społeczne, osiedla, miasta lub narody.Są więc klasy społeczne, miasta i narody, obdarzane opieką duchów wyższe­go lub niższego stopnia rozwoju duchowego, stosownie do charakteru, cnót i wad tam panujących.Duchy niedoskonałe oddalają się od tych, którzy je odpychają; z tego wynika, że udoskonalanie wszelkich społecz­ności i jednostek zmierza do tego, by się odsuwały od złych, a przyciągały duchy dobre, wzbudzające w masach skłonności do dobrego."Czy grupy społeczne, miasta i narody mają swoje własne duchy opie­kuńcze?"Tak, gdyż społeczności te są zbiorowiskiem jednostek, idących do pewnego celu i potrzebujących wyższego kierownictwa".Czy mogą pewne duchy popierać rozwój sztuk i nauk, pomagając tym, którzy się nimi trudnią?"Są takie duchy opiekuńcze, pomagające tym, którzy je wzywają a zasługują na to poparcie.Ale cóż mają czynić z tymi, którzy wmawiają w siebie zdolności, jakich nie posiadają? I one nie mogą uczynić, by ślepi widzieli, a głusi słyszeli."Narody starożytne uczyniły z nich specjalne bóstwa.Muzy były, ale­gorycznym uosobieniem duchów opiekuńczych sztuk i nauk, a miano Larów i Penatów nadawano duchom, opiekującym się życiem rodzinnym.I obecnie mają nauki, sztuki, rzemiosła, miasta i kraje swoich patronów, którzy są niczym innym, jak duchami opiekuńczymi.Wszystkie zbiorowiska ludzkie są otoczone i prowadzone przez duchy wyższe, stosownie do poziomu myśli, uczuć i pragnień danego środowiska.Przyczynami, przyciągającymi dane duchy do całych narodów są ich zwyczaje i obyczaje, ich charakter, a przede wszystkim ich ustawodaw­stwo, ponieważ charakter przejawia się najdobitniej w prawach i zwycza­jach.Ludzie, ustanawiający między sobą władze i rząd sprawiedliwy, wal­czą wspólnie przeciwko złym duchom.Wszędzie, gdzie prawa popierają niesprawiedliwość, tam są duchy dobre w mniejszości, a większość złych, która panuje i zatrzymuje naród w postępie, przeszkadza dobrym wpły­wom jednostek, zagłuszanym jak samotne kłosy wśród chwastów.Bada­jąc obyczaje jakiego narodu lub zrzeszenia ludzi, łatwo zrozumieć, jakie­go rodzaju ludność niewidzialna snuje się miedzy nimi, wtrącając się do ich myśli i czynów.PrzeczuciaCzy przeczucie jest zawsze ostrzeżeniem ze strony ducha opiekuń­czego?Przeczucie jest wewnętrzną, tajemną radą ducha sprzyjającego wam.Może być również wyczuciem wyboru, jakiśmy uczynili: to głos instynk­tu.Już przed wcieleniem ma duch świadomość głównych faz swego żywo­ta, to jest rodzaju cierpień, jakie go czekają.Jeżeli mają one charakter wybitny, wówczas zachowuje o nich pamięć w głębi swego jestestwa; pamięć ta przejawia się jako głos instynktu, gdy nadchodzi chwila właściwa - i to jest przeczucie.Przeczucia, jak i glos instynktu cechuje zawsze jakaś niepewność; co mamy uczynić w tej niepewności?"Jeżeli jesteście w niepewności, módlcie się do Boga o oświecenie."Czy wskazówki naszych duchów opiekuńczych odnoszą się tylko do naszego postępowania moralnego, czy do spraw naszego życia codzien­nego w ogóle?"Do wszystkiego; pragną was nakłonić do dobrego życia, ale często zatykacie uszy na ich dobre rady i stajecie się nieszczęśliwymi z własnej winy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •