Home HomePullman Philip Mroczne materie 1 Zorza północna (Złoty Kompas)Farmer Philip Jose Œwiat Rzeki 04 Czarodziejski labiryntPullman Philip Mroczne materie 01 Złoty kompasPullman Philip Mroczne materie 03 Bursztynowa lunetaTom Clancy Suma wszystkich strachow t.1 (3McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwalChmielewska Joanna Pech (4)Moorcock Michael Corum 1 Kawaler Mieczy (SCAN dal 1057)Bahdaj Adam Trzecia granicaWszelki wypadek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kfr.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Nie wiedziałaś o tym?Biskupi żyją wiecznie.Pierwszy biskup, Piotr, jak myślę, żyje gdzieś nadal i pobiera pen-sję.Biskupi żyją bez końca i zarabiają kupę pieniędzy.Ja umrę i płacą mi tyle co nic. Lepsze to niż praca w sklepie z płytami. Niekoniecznie.W twoim życiu przynajmniej wszystko jest jawne, nie musisz kryćsię jak złodziej.Ta książka Tima.dla każdego, kto ją przeczyta, będzie jasne, że Tim i jasypiamy ze sobą.Razem byliśmy w Anglii, razem byliśmy świadkami zjawisk.Może tojest kara boska za nasze grzechy, ta przepowiednia staruszki.Przespać się z biskupemi umrzeć.Tak jak  zobaczyć Neapol i umrzeć.Cóż, nie mogę powiedzieć, żeby gra byławarta świeczki.Naprawdę nie mogę.Wolałabym sprzedawać płyty w Berkeley tak jakty.ale wtedy musiałabym być młoda tak jak ty, żeby z tego w pełni korzystać. U mnie też nie wszystko idzie jak po maśle.Pamiętaj, że straciłam męża. Ale nie masz poczucia winy. Gówno prawda  odrzekłam. Mam pełno poczucia winy. Dlaczego? Jeff.w każdym razie to nie była twoja wina. Wszyscy mamy w tym swój udział  powiedziałam. W śmierci kogoś, kto był zaprogramowany, żeby umrzeć? Człowiek popełnia sa-mobójstwo tylko, jeżeli mu każe jego spirala śmierci; to wszystko jest zapisane w DNA.nie wiedziałaś tego? Albo w tym, co Eric Berne nazywał scenariuszem.Nie żyje, jakwiesz, załatwił go jego scenariusz, czy spirala, czy coś tam jeszcze, dowodząc, że miał ra-cję.Umarł dokładnie w tym samym wieku co jego ojciec.To jest jak z Chardinem, któ-ry chciał umrzeć w Wielki Piątek i jego życzenie zostało spełnione. To wszystko jest chore  powiedziałam. Słusznie  kiwnęła głową Kirsten. Właśnie przed chwilą dowiedziałam się, żejestem skazana na śmierć i czuję się bardzo chora.Ty też byś się tak czuła, ale z jakiegośpowodu ciebie to nie dotyczy.Może dlatego, że nie masz zaciemnienia w płucach i nig-dy nie miałaś raka.Dlaczego nie umiera ta staruszka? Dlaczego to mam być ja i Tim?Uważam, że to jest zemsta ze strony Jeffa, to przykład jednej z tych samosprawdzają-cych się przepowiedni, o których się słyszy.Mówi doktor Strzydze, że ja umrę, i ja w re-zultacie umieram, a Jeff się cieszy, bo mnie znienawidził za to, że spałam z jego ojcem.Do diabła z nimi oboma.To się zgadza z tymi igłami, które mi wbijał pod paznokcie,110 to nienawiść, nienawiść do mnie.Potrafię rozpoznać nienawiść, kiedy się z nią stykam.Mam nadzieję, że Tim powie o tym w swojej książce.Powie, bo to ja ją przeważnie pi-szę.On nie ma czasu i jeżeli chcesz znać prawdę, talentu też.Wszystkie jego zdania zle-wają się w jedno.On cierpi na słowotok, jeśli chcesz wiedzieć, na skutek tych prochów,które zażywa. Nie chcę wiedzieć  powiedziałam. Czy ty i Tim spaliście ze sobą? Nie  zakrzyknęłam zdumiona. Gówno prawda. Jezu  powiedziałam. Ty jesteś nienormalna. Powiedz mi, że to z powodu prochów, które biorę.Patrzyłam na nią, ona na mnie.Szeroko otwartymi oczami, z twarzą napiętą. Jesteś nienormalna  powtórzyłam. Zwróciłaś Tima przeciwko mnie  powiedziała Kirsten. %7łe co? On uważa, że Jeff by żył, gdyby nie ja, ale to był jego pomysł, nie mój, żebyśmy za-częli ze sobą żyć. Ty. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Ta twoja huśtawka nastrojów staje sięcoraz gorsza. Widzę wszystko coraz jaśniej  powiedziała Kirsten ostrym, zgrzytliwym gło-sem, po czym dopiła drinka, zsunęła się ze stołka, zatoczyła z lekka i posłała miuśmiech. Chodz, przejdziemy się po sklepach.Kupimy dużo indiańskiej srebrnej bi-żuterii z Meksyku, sprowadzają ją tutaj.Uważasz, że jestem stara, chora i uzależniona odprochów, prawda? Tim i ja rozmawialiśmy o tym, o twoim stosunku do mnie.On uwa-ża, że jest niesprawiedliwy i uwłaczający.Kiedyś z tobą o tym porozmawia.Przygotujsię, bo będzie cytował prawo kanoniczne.Dawanie fałszywego świadectwa jest sprzecz-ne z prawem kanonicznym.On cię nie uważa za zbyt dobrą chrześcijankę, właściwiew ogóle nie uważa cię za chrześcijankę.On cię właściwie nie lubi, wiedziałaś o tym?Nie odpowiedziałam. Chrześcijanie są bardzo samokrytyczni, a biskupi jeszcze bardziej  ciągnęłaKirsten. Muszę godzić się z faktem, że Tim co tydzień spowiada się z grzechu sypia-nia ze mną, czy wiesz jakie to uczucie? To bardzo bolesne.A teraz Tim każe i mnie sięspowiadać.Chodzę do spowiedzi i przyjmuję komunię.To jest chore.Chrześcijaństwojest chore.Chcę, żeby Tim zrezygnował z godności biskupa, chcę, żeby przeszedł do sek-tora prywatnego.Więc to tak, pomyślałam.Rozumiem.Tim mógłby wtedy ujawnić przed światem ichzwiązek.To dziwne, że sama na to nie wpadłam.111  Kiedy będzie pracował dla tego trustu mózgów  ciągnęła Kirsten  zniknie po-trzeba ukrywania się, bo im to jest obojętne.Oni nie są chrześcijanami, to ludzie świec-cy, oni nie potępiają innych.Ani nie będą zbawieni.Coś ci powiem, Angel.Przeze mnieTim jest odcięty od Boga.To straszne i dla niego, i dla mnie.Musi co niedziela stawaći wygłaszać kazanie, wiedząc, że z mojego powodu on i Bóg są rozdzieleni, jak przygrzechu pierworodnym.Przeze mnie biskup Timothy Archer powtarza tamten pier-wotny upadek, przy czym on upadł z własnej woli, na własne życzenie.Nikt go nie po-pchnął do upadku ani nie namawiał.To moja wina.Powinnam była powiedzieć nie,kiedy mnie po raz pierwszy poprosił, żebym z nim poszła do łóżka.Tak byłoby dużolepiej, ale ja wtedy gówno wiedziałam o chrześcijaństwie.Nie rozumiałam, ile to zna-czy dla niego, ani ile to w końcu będzie znaczyć dla mnie, a teraz ta cholerna maz ob-lepiła mnie od stóp do głów, ta Pawiowa doktryna grzechu, grzechu pierworodnego.Cóż to za idiotyczna doktryna, że człowiek rodzi się zły.Jakie to okrutne.W judaizmietego nie ma.Paweł to wymyślił, żeby uzasadnić ukrzyżowanie.%7łeby nadać sens śmier-ci Chrystusa, która tak naprawdę jest bezsensowna.Daremna śmierć, chyba że się wie-rzy w grzech pierworodny. A ty wierzysz?  spytałam. Wierzę, że zgrzeszyłam.Nie wiem, czy się taka urodziłam, ale teraz to prawda. Potrzebna ci jest terapia. Cały Kościół potrzebuje terapii.Stary doktor Gówniarczyk od jednego spojrzeniana mnie i na Tima wiedziałby, że ze sobą sypiamy, wiedzą o tym wszystkie media, a kie-dy wyjdzie książka Tima, będzie musiał ustąpić.Nie ma to nic wspólnego z wiarą albobrakiem wiary w Chrystusa, to ma związek ze mną.To nie jego utrata wiary, ale ja zmu-szam go do rezygnacji ze stanowiska, to przeze mnie.Ta zwariowana staruszka powtó-rzyła mi tylko to, co i tak wiem: że nie wolno robić tego, co my robimy.Można, ale wtedytrzeba za to zapłacić.Wolałabym już nie żyć, naprawdę.To nie jest życie.Za każdym ra-zem, kiedy gdzieś jedziemy albo lecimy, musimy brać dwa pokoje w hotelu, osobno dlakażdego i potem muszę przemykać się do jego sypialni [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •