Home HomeCyceron FilipikiStrategia bogowLem Stanislaw BezsennoscRobert Jordan Spustoszone ZiemieFilozofia. Zarys historii A Karpiński, J KojkołSpellman Cathy Cash Malowane wiatrem 02Collins Jackie Hollywood 3 Dzieci z HollywoodMaria Siemionowa 01.WilczarzMichelle Hodkin Mara Dyer tom 1 TajemnicaSny o stali
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tgshydraulik.opx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Augu-rowie przedstawili sprawÄ™ senatowi, a ten zażądaÅ‚,by konsulowie zÅ‚ożyli swój urzÄ…d.Tak siÄ™ też staÅ‚o.Czy znajdziemy dobitniejsze przykÅ‚ady? Oto mążbardzo rozumny i nie wiem, czy nie najwybitniej-szy ze wszystkich, choć mógÅ‚ zataić swój bÅ‚Ä…d, wo-laÅ‚ go wyznać nizli spowodować, aby w życiu paÅ„-stwowym naruszono zasady religijne.Oto konsulo-wie woleli natychmiast zÅ‚ożyć wÅ‚adzÄ™ najwyższÄ… 81nizli zatrzymać jÄ… choćby na chwilÄ™ wbrew nakazomreligii.Wielka jest powaga augurów! A czyż sztukaharuspików nie jest wprost boska? I czy ten, ktowidzi takie rzeczy i niezliczone inne przykÅ‚ady tegosamego rodzaju, nie musi przyznać, że bogowie ist-niejÄ…? Bo jeÅ›li sÄ… czyiÅ› wysÅ‚aÅ„cy, to na pewno mu-szÄ… być i ci, którzy ich wysyÅ‚ajÄ…; a że sÄ… wysÅ‚aÅ„cybogów, należy uznać, że sÄ… też bogowie.Może zda-rza siÄ™ nie wszystko, co zostaÅ‚o przepowiedziane.Lecz czyż można powiedzieć, że nie ma sztuki le-karskiej, ponieważ nie wszyscy chorzy powracajÄ… dozdrowia? Bogowie dajÄ… nam znaki przyszÅ‚ych wy-padków i jeÅ›li któreÅ› z tych znaków nie sprawdziÅ‚ysiÄ™, to wina bynajmniej nie leży w naturze bogów,a w bÅ‚Ä™dnym domyÅ›le ludzi.Tak wiÄ™c rzecz najważniejsza utrzymuje siÄ™ bezzmiany u wszystkich ludzi i u wszystkich narodów.Wiara bowiem w istnienie bogów jest wrodzonawszystkim jednostkom i jakby wyryta we wszyst-kich duszach.Jacy sÄ… bogowie, na to mamy różnepoglÄ…dy; ale że sÄ…, temu nikt nie zaprzecza.WÅ‚aÅ›nieKleantes nasz wskazaÅ‚ cztery przyczyny, które spra-wiajÄ…, że w ludzkich umysÅ‚ach tworzÄ… siÄ™ wyobra-żenia bóstw.Na pierwszym miejscu postawiÅ‚ to,o czym już przed chwilÄ… mówiÅ‚em.Jest to przy-czyna sprowadzajÄ…ca siÄ™ do przeczuwania rzeczyprzyszÅ‚ych.DrugÄ… przyczynÄ™ stanowi mnóstwo ko-rzyÅ›ci, które wynikajÄ… dla nas z celowego urzÄ…dze-nia zjawisk niebieskich, pÅ‚odnoÅ›ci ziemi tudzież roz-licznych innych dogodnoÅ›ci.TrzeciÄ… jest to, co bu-dzi lÄ™k w umysÅ‚ach naszych, a wiÄ™c pioruny, burze, 82nawaÅ‚nice, Å›nieżyce, gradobicia, spustoszenia, klÄ™skizarazy morowej, trzÄ™sienia ziemi, czÄ™ste hurkotaniew ziemi, deszcze kamieniste i spadanie jakby krwa-wych kropli deszczowych; dalej rozstÄ™powanie siÄ™albo nagÅ‚e otwieranie siÄ™ ziemi; z kolei dziwotworyistniejÄ…ce wÅ›ród ludzi i zwierzÄ…t, a przychodzÄ…cena Å›wiat zupeÅ‚nie wbrew naturze; nastÄ™pnie po-chodnie ukazujÄ…ce siÄ™ na niebie; potem gwiazdyzwane przez Greków º¿µ®Ä±¹, a przez nas stellaecincinnatae, czyli gwiazdami z warkoczem, jakie nie-dawno w czasie wojny z Oktawiuszem zwiastowaÅ‚ynam wielkie nieszczęścia; wreszcie podwójne sÅ‚oÅ„ce,które  jak sÅ‚yszaÅ‚em od ojca  daÅ‚o siÄ™ widzieć zakonsulów Tuditanusa i Akwiliusza, przy czymw tymże roku zgasÅ‚o inne sÅ‚oÅ„ce, to jest PubliuszAfrykaÅ„ski.Wystraszeni tymi zjawiskami ludzie do-myÅ›lali siÄ™ zawsze, że istnieje na niebie jakaÅ› mocboska.CzwartÄ… i do tego najważniejszÄ… przyczynÄ…jest prawidÅ‚owość ruchu i nadzwyczajna staÅ‚ośćobrotów nieba, sÅ‚oÅ„ca, księżyca i wszystkich gwiazd,jak również rozmaitość ich, przydatność, piÄ™knośći porzÄ…dek.Sam widok tych rzeczy jest dostatecznÄ…wskazówkÄ…, że nie sÄ… one dzieÅ‚em przypadku.Bojeżeli ktokolwiek wejdzie do jakiegoÅ› domu, do gi-mnazjum albo też na forum i zobaczy, że wszystkojest tam przemyÅ›lane, celowe i urzÄ…dzone wedÅ‚ugpewnych zasad, to musi nabrać przekonania, że niemoże siÄ™ to dziać bez przyczyny, i zrozumie, że jestktoÅ›, kto tym kieruje i komu okazywany jest po-sÅ‚uch.Tym bardziej, widzÄ…c tak wielki ruch na nie-bie, tak dokÅ‚adnÄ… kolejność wszelkich zmian oraz 83odbywajÄ…ce siÄ™ w porzÄ…dku obroty tylu olbrzymichciaÅ‚, przy czym w ciÄ…gu niezmierzonej i nieskoÅ„czonejprzeszÅ‚oÅ›ci nigdy nic w tych obrotach nie chybiÅ‚o,uzna, że tymi poruszeniami we wszechÅ›wiecie musi ko-niecznie rzÄ…dzić jakaÅ› rozumna istota.Nawet Chryzyp,choć odznacza siÄ™ niezwykÅ‚Ä… przenikliwoÅ›ciÄ… umy-sÅ‚u, mówi o tym tak, iż ma siÄ™ wrażenie, że nie od-kryÅ‚ tego sam, lecz dowiedziaÅ‚ siÄ™ bezpoÅ›rednio odnatury. JeÅ›li bowiem  powiada  jest w Å›wieciecoÅ› takiego, czego nie może stworzyć myÅ›l i rozumludzki ani też siÅ‚a i moc ludzka, to istota, która tostworzyÅ‚a, jest na pewno doskonalsza od czÅ‚owieka.A przecież ciaÅ‚a niebieskie i wszystko to, co trwaw ustalonym od wieków porzÄ…dku, nie może byćstworzone przez czÅ‚owieka.Ten wiÄ™c, kto to stwo-rzyÅ‚, jest doskonalszy od czÅ‚owieka.I jakże nazwieszgo stosowniej niż bogiem? Bo jeÅ›li nie ma bogów,to cóż może być w Å›wiecie doskonalszego od czÅ‚o-wieka? Wszak jedynie czÅ‚owiek ma rozum, a niemoże być nic lepszego od rozumu.Lecz gdyby czÅ‚o-wiek myÅ›laÅ‚, że w caÅ‚ym Å›wiecie nie ma nic dosko-nalszego niż on sam, byÅ‚oby to bezrozumnym zu-chwalstwem.Zatem jest coÅ› doskonalszego.A wiÄ™cbóg istnieje rzeczywiÅ›cie".Doprawdy, czy widzÄ…cwielki i piÄ™kny dom, gdybyÅ› nawet nie spotkaÅ‚ jegowÅ‚aÅ›ciciela, daÅ‚byÅ› siÄ™ przekonać, że dom ten zbu-dowano dla myszy i Å‚asic? JeżelibyÅ› tedy przypusz-czaÅ‚, że tak bardzo strojny Å›wiat, tyle rozmaitycha piÄ™knych ciaÅ‚ niebieskich, tyle rozlegÅ‚ych mórz i lÄ…-dów jest wyÅ‚Ä…cznie twoim mieszkaniem, a nie miesz-kaniem bogów nieÅ›miertelnych, to czyż nie wyglÄ…- 84daÅ‚oby, żeÅ› caÅ‚kiem straciÅ‚ rozum? I czyż nie ro-zumiemy nawet tego, że wszystko, co znajduje siÄ™wyżej, jest doskonalsze? Ziemia zaÅ› zajmuje naj-niższe miejsce, przy czym otacza jÄ… najgÄ™stsze po-wietrze.Z tej przyczyny ludzie, którzy muszÄ… od-dychać gÄ™stszym powietrzem, majÄ… przytÄ™pioneumysÅ‚y, co jak wiemy  spotyka siÄ™ zwÅ‚aszczaw niektórych okolicach lub w niektórych miastach.ZresztÄ… dotyczy to caÅ‚ego rodzaju ludzkiego, po-nieważ siedzibÄ… jego jest ziemia, to jest ta okolicaÅ›wiata, która ma najgÄ™stsze powietrze.Jednakże bio-rÄ…c pod uwagÄ™ wÅ‚aÅ›nie ludzki rozum, powinniÅ›mywnioskować, że istnieje też jakiÅ› inny rozum, a mia-nowicie bardziej przenikliwy rozum boski.Bo skÄ…dże pochwyciÅ‚", jak mówi Sokrates u Ksenofonta, czÅ‚o-wiek tÄ™ swojÄ… mÄ…drość? Gdyby wszak ktoÅ› zapytaÅ‚,skÄ…d mamy podobnÄ… do ziemskiej gÄ™stość ciaÅ‚a, skÄ…dwilgoć i ciepÅ‚o rozlane po naszym ciele, skÄ…d wresz-cie owego ducha ożywczego, odpowiedzielibyÅ›myjasno, że jednÄ… z tych rzeczy otrzymaliÅ›my od ziemi,drugÄ… od wody, trzeciÄ… od ognia, a czwartÄ… od po-wietrza, które nazywamy ożywczym tchnieniem.Alegdzie znalezliÅ›my i skÄ…d wziÄ™liÅ›my to, co przewyższawszystkie wspomniane rzeczy, mianowicie rozum,który jeÅ›li wam to odpowiada  można okre-Å›lić także wielu innymi sÅ‚owami, jak rozwaga, mÄ…-drość, zdolność myÅ›lenia, roztropność.Czy tamtewszystkie rzeczy Å›wiat ma, a tej jednej najważniej-szej nie ma? A przecież nie ulega wÄ…tpliwoÅ›ci, żenie istnieje zgoÅ‚a nic takiego, co by byÅ‚o lepsze,doskonalsze i piÄ™kniejsze od Å›wiata; i nie tylko nie 85ma nic takiego, ale nawet nie można sobie wyobra-zić czegoÅ› lepszego od Å›wiata [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •