[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy jednak spróbuje czegokolwiek innego, taki jest efekt – wyjaśnił Myślak.– Widzicie? Choroba kwestora – stwierdził Ridcully.– Precyzyjny jak kolana pszczoły przy dodawaniu, ale niechlujny jak świńskie ucho przy całej reszcie.Próbowaliście mu podać pigułki z suszonej żaby?– Przepraszam, panie nadrektorze, ale to niezbyt rozsądna propozycja.Nie można dawać leków maszynom.– Nie rozumiem dlaczego.– Ridcully znowu postukał w trąbkę i ryknął: – JUŻ WKRÓTCE POSTAWIMY CIĘ NA.na.na to co trzeba, oczywiście! Gdzie jest ta deska z klawiszami literowymi i numerowymi, panie Stibbons? O, dobrze.Usiadł i zaczął pisać powoli, jednym palcem, jak prezes firmy.P-I-L-G-U-K-I-S-U-S-Z-O-N-E-J-˝-Ý-A-B-YRury HEX-a brzęknęły.– To przecież nie może poskutkować, panie nadrektorze – powiedział Myślak.– Powinno – zapewnił go Ridcully.– Jeśli potrafił zrozumieć ideę bycia chorym, to może zrozumieć ideę bycia leczonym.Wystukał: D-Y-Z-O-P-I-L-G-U-L-K-Z-S-U-S-Z-O-N-E-J-Ý-Ľ-B-Y– Zdaje się – powiedział – że ta machina wierzy w to, co jej się mówi, tak?– No, to prawda, że HEX nie dysponuje, jeśli chce pan to w ten sposób ująć, żadnym pojęciem nieprawdy.– Dobrze.Więc właśnie jej powiedziałem, że zjadła bardzo dużo pigułek z suszonej żaby.Nie nazwie mnie kłamcą, zgadza się?We wnętrzu struktury HEX-a zabrzmiały stukania i brzęki.A potem pióro napisało: +++ Dobry Wieczór, Nadrektorze.Całkowicie Odzyskałem Zdolność Działania I Z Entuzjazmem Oczekuję Nowych Zadań +++– Czyli już bez szaleństw?+++ Zapewniam Pana, Że Jestem Równie Zdrowy Na Umyśle Jak Dowolny Stojący Obok Człowiek +++– Kwestorze, proszę się odsunąć, dobrze? – rzucił Ridcully.– No cóż, to chyba najlepsze, co można osiągnąć.Dobrze, bierzmy się do rzeczy.Chcemy się dowiedzieć, co się dzieje.– Gdzieś konkretnie czy ogólnie wszędzie? – mruknął Myślak nieco sarkastycznie.Zaskrzypiało pióro HEX-a.Ridcully spojrzał na papier.– Tu stoi napisane „Implikowana Kreacja Antropomorficznych Personifikacji”.Co to znaczy?– No.myślę, że HEX próbował sformułować odpowiedź – wyjaśnił Myślak.– Odpowiedź, na bogów?! Przecież ja nawet nie sformułowałem pytania!– Słyszał, co pan mówi, panie nadrektorze.Ridcully uniósł brwi.Potem nachylił się nad trąbką.– SŁYSZYSZ MNIE TAM?!!Pióro zaskrobało o papier.+++ Tak +++– DBAJĄ TU O CIEBIE JAK TRZEBA, CO?!!– Nie musi pan krzyczeć, nadrektorze – powiedział Myślak.– Więc co to jest ta Implikowana Kreacja?– Chyba o czymś takim słyszałem, panie nadrektorze.To znaczy, że istnienie pewnych rzeczy automatycznie powoduje zaistnienie innych rzeczy.Jeśli pewne rzeczy istnieją, to inne rzeczy też muszą istnieć.– Jak.zbrodnia i kara, na przykład? – domyślił się Ridcully.– Pijaństwo i kac.Oczywiście.– Coś w tym rodzaju, panie nadrektorze.– Czyli.jeśli istnieje Wróżka Zębuszka, to musi istnieć Gnom Kurzajka? – Ridcully pogładził brodę.– To chyba ma sens.Ale właściwie dlaczego nie Goblin Zębów Mądrości? No wiecie, taki, co przynosi dodatkowe? Taki mały drań z workiem zębów?Zapadła cisza.Ale w głębinach tej ciszy zabrzmiał cichy dźwięk czarodziejskich dzwoneczków.– Tego.Myślicie, że mogłem teraz.– zaczął Ridcully.– Dla mnie to logiczne – oświadczył pierwszy prymus.– Pamiętam, jak cierpiałem, kiedy wyrzynały mi się zęby mądrości.– W zeszłym tygodniu? – uśmiechnął się drwiąco dziekan.– Aha.– rzekł Ridcully.Nie wyglądał na zakłopotanego, ponieważ tacy ludzie jak on nigdy, ale to nigdy nie są zakłopotani, z żadnego powodu.Chociaż często inni są zakłopotani zamiast nich.Pochylił się do trąbki słuchowej.– JESTEŚ TAM JESZCZE?!!Myślak Stibbons przewrócił oczami.– MOŻESZ NAM POWIEDZIEĆ, JAKA JEST TUTAJ RZECZYWISTOŚĆ?!!Pióro napisało: +++ W Skali Od Jednego Do Dziesięciu – Pytanie +++– DOBRZE!!! – huknął Ridcully.+++ Błąd Dzielenia Przez Ogórek.Zainstaluj Wszechświat Ponownie I Rebutuj +++– Ciekawe.– mruknął nadrektor.– Ktoś wie, co to znaczy?– Niech to demon! – Myślak machnął ręką.– Znowu się zawiesił.Ridcully zdziwił się wyraźnie.– Nie zauważyłem, żeby próbował się wieszać.– Chodzi o to, że.tak jakby troszkę zwariował.– Rozumiem.Ale w tej sprawie jesteśmy tu ekspertami.Znowu stuknął w trąbkę.– CHCESZ WIĘCEJ PIGUŁEK Z SUSZONEJ ŻABY?!! – wrzasnął.– Może pozwoli pan, że my się tym zajmiemy, nadrektorze.– Myślak starał się odsunąć go od maszyny.– Co to znaczy „dzielenie przez ogórek”? – dopytywał się Ridcully.– HEX mówi tak, jeśli uzyskuje odpowiedź, o której wie, że w żaden sposób nie może być prawdziwa.– A to rebutowanie? Traktujecie go z buta, co? Dajecie porządnego kopniaka?– Ależ nie, skądże, my.to znaczy.No, właściwie to tak – przyznał Myślak.– Adrian obchodzi go z tyłu i.no.szturcha stopą.Ale w sposób techniczny – zastrzegł.– Chyba zaczynam rozumieć, o co chodzi z tymi machinami myślącymi – ucieszył się nadrektor.– Ten wasz HEX uznał, że wszechświat potrzebuje solidnego kopa, tak?Pióro HEX-a skrzypiało po papierze.Myślak spojrzał na wyniki.– Musi potrzebować.Te liczby nie mogą być prawdziwe!Ridcully znów się uśmiechnął.– Chce pan powiedzieć, że albo cały świat się zepsuł, albo pańska maszyna się myli?– Tak!– W takim razie wydaje mi się, że odpowiedź jest całkiem oczywista, prawda?– Tak.Z całą pewnością.HEX jest codziennie dokładnie testowany.– Słuszna uwaga.– Ridcully raz jeszcze walnął w urządzenie do słuchania.– HEJ, TY TAM!!!– Naprawdę nie trzeba krzyczeć, panie nadrektorze – powtórzył Myślak.– No więc co to są te Antropomorficzne Personifikacje?+++ Ludzie Zawsze Przypisywali Przypadkowe, Okresowe, Naturalne Lub Niewyjaśnione Zdarzenia Istotom Człekokształtnym.Przykładami Są Mróz, Wiedźmikołaj, Wróżka Zębuszka I Śmierć +++– Ach, oni.ale oni przecież istnieją – zdziwił się Ridcully.– Sam spotkałem kilkoro
[ Pobierz całość w formacie PDF ]