Home HomeCameron Christian Tyran 1 TyranFowler Christopher Siedemdziesišt siedem zegarówŒwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik Jacq Christian(1)Swietlisty Kamien 03 Paneb Og Jacq ChristianJacq Christian Œwietlisty kamień 03 Paneb OgnikGreen Roger Lancelyn Mity SkandynawskiePratchett Terry MortPratchett Terry ÂŚwiat Dysku T. 38 W Północ Się OdziejęCarey Jacqueline [ Dziedzictwo Kusziela 02] Wybranka KuszielaMagazyn Science Fiction nr 1
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Otóż wystarczy kupić stary samochód, który.Skryty uśmiech, na który pozwoliłem sobie po raz drugi, nagle zamienił się w kwaśny grymas.Wystarczy kupić stary samochód, który.co? Poprzestawia ci wszystko w głowie, zmieniając sposób myślenia, a tym samym twój metabolizm? Wyzwoli twoje prawdziwe ja? Zdawało mi się, że słyszę Sturkeya Jamesa, naszego starego nauczyciela matematyki, szepczącego mi do ucha swoje ulubione powiedzonko: “Jeżeli podążymy tą linią rozumowania, panie i panowie, to dokąd nas ona doprowadzi?”Właśnie: dokąd?- Dziękuję, Arnie - powiedziała Leigh swoim łagodnym, czystym głosem, zamykając zeszyt.- Nie ma za co - odparł.W tej chwili ich oczy spotkały się po raz pierwszy - wreszcie po prostu patrzyli na siebie, zamiast zerkać ukradkiem - i nawet ja poczułem ładunek przeskakującej iskry.- Do zobaczenia na szóstej lekcji - powiedziała i odeszła, poruszając delikatnie biodrami pod zieloną spódniczką.- Co masz z nią na szóstej lekcji? - zapytałem.Ja miałem wtedy historię sztuki z odrażającą panną Raypach, którą wszyscy nazywali panną Rach-ciach - wyłącznie za jej plecami, ma się rozumieć.- Rachunek różniczkowy.- odparł rozmarzonym głosem, tak niepodobnym do tego, jakim zawsze mówił, że aż parsknąłem śmie­chem.Spojrzał na mnie spod zmarszczonych brwi.- Z czego się śmiejesz, Dennis?- Raaachunek róóóóżniczkowy.- Przewróciłem oczami, po czym klasnąłem w dłonie i roześmiałem się jeszcze głośniej.Zamachnął się udając, że chce mnie uderzyć.- Uważaj, co mówisz, Guilder!- Zejdź ze mnie, ziemniaczana gębo!- Zaczekaj, aż cię wezmą na uniwerek.Zobaczysz, co wtedy zostanie z waszej pieprzonej drużyny.Akurat w tej chwili mijał nas pan Holder, który wpaja pierwszo­klasistom subtelne zasady gramatyki (a także podstawy onanizmu, jak twierdzą niektórzy).- Nie wyrażajcie się, chłopcy - zgromił Arniego zmarszczywszy brwi i poszedł dalej, niosąc w jednej ręce teczkę, a w drugiej wielkiego hamburgera.Arnie spiekł raka; zawsze mu się to zdarza, kiedy zwraca się do niego nauczyciel.W szkole podstawowej z tego właśnie powodu był często karany za przewinienia, których nie popełnił, bo wyglądał na najbardziej winnego ze wszystkich.To chyba świadczy w jakiś sposób o tym, jak wychowali go Regina i Michael: ja jestem w porządku, ty jesteś w porządku, ja jestem człowiekiem, ty jesteś człowiekiem, wszyscy szanujemy się nawzajem, a jeśli ktoś coś przeskrobie, masz reagować alergicznym odruchem winy.Zdaje się, że to wszystko miało stanowić część liberalnego amerykańskiego wychowania.- Uważaj, co mówisz, Cunningham - ostrzegłem go.- Możesz mieć poważne kłopoty.Tym razem obaj parsknęliśmy śmiechem i ramię w ramię ruszyliśmy przed siebie gwarnym korytarzem.Uczniowie pędzili w tę lub z po­wrotem albo jedli lunch oparci o szafki.Oficjalnie jedzenie w koryta­rzach było zabronione, ale wielu nie zwracało na ten zakaz uwagi.- Masz ze sobą lunch? - zapytałem.- Tak, w szafce.- To weź go i chodźmy na ławki przy boisku.- Nie masz go jeszcze dosyć? Gdybyś w ubiegłą sobotę dłużej przeleżał tam na brzuchu, któryś z dozorców podlałby cię jak jakiś krzak.- Nie miałbym nic przeciwko temu.Poza tym, w tym tygodniu gramy na wyjeździe.Po prostu chcę stąd wyjść, to wszystko.- W porządku, zaraz przyjdę.Poszedł do swojej szafki, a ja do swojej, żeby zabrać lunch.Na początek miałem kanapki.Odkąd trener Puffer zaczął nam aplikować zwiększoną dawkę treningów, wydawało mi się, że ciągle jestem głodny.Idąc korytarzem myślałem o Leigh Cabot i o tym, jak wszyscy będą chodzić na uszach, kiedy ona i Arnie zaczną pokazywać się razem.Musicie wiedzieć, że szkolne społeczeństwo jest szalenie konserwatywne.Dziewczęta noszą najbardziej zwariowane ciuchy, chłopcy czasem mają włosy aż do tyłka, wszyscy palą i wąchają, ale to tylko zewnętrzna tarcza, za którą musisz się schronić, by zorientować się, o co właściwie chodzi w twoim życiu.Coś w rodzaju lustra - puszczasz nim zajączki prosto w oczy nauczycieli i rodziców, mając nadzieję, że zdążysz zdezorientować ich na tyle, by oni nie zdezorien­towali cię jeszcze bardziej, niż już im to się udało.W głębi duszy większość szczeniaków ze szkół średnich jest równie rewolucyjna jak gromada republikańskich bankierów zgromadzona na przyjęciu u pas­tora.Są takie dziewczyny, które mają w domu wszystkie płyty Black Sabbath, ale gdyby Ozzy Osbourne chciał umówić się z którąś z nich na randkę, rozbawiłoby je to tak, że chyba wykrwawiłyby się na śmierć.Bez trądziku i pryszczy Arnie wyglądał całkiem w porządku - szczerze mówiąc wyglądał nawet całkiem nieźle.Mimo to pode­jrzewałem, że nie umówiłaby się z nim żadna dziewczyna, która znała go jako pryszczatego brzydala.Nie widziały go takim, jaki był teraz, tylko takim, jaki był przedtem.Z Leigh natomiast sprawa miała się zupełnie inaczej.Będąc tu nową nie miała najmniejszego pojęcia, jak wspaniale wyglądał Arnie podczas pierwszych trzech lat nauki w naszej budzie.Oczywiście mogła się tego dowiedzieć, choćby biorąc do ręki zeszłoroczne zdjęcie przedstawiające członków kółka szachowego, ale ta sama republikańska cecha, o której wspomniałem wcześniej, kazałaby jej nie przywiązywać do tego żadnego znaczenia.Co jest teraz, jest na zawsze - zapytajcie jakiegokolwiek republikańskiego bankiera, a powie wam, że właśnie ta zasada powinna rządzić światem.Uczniowie szkoły średniej i republikańscy bankierzy.Kiedy jesteś dzieckiem, wierzysz bez zastrzeżeń, że wszystko się ustawicznie zmienia.Z kolei kiedy jesteś dorosły, wierzysz bez zastrzeżeń, że wszystko i tak się zmieni, bez względu na to, jak bardzo będziesz się starał, by utrzymać status quo (wiedzą o tym nawet republikańscy bankierzy; może im się to nie podobać, ale wiedzą o tym).Tylko będąc nastolatkiem możesz mówić o ciągłych zmianach i wierzyć w głębi serca, że to całkowita nieprawda [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •