Home HomeRoberts Nora Marzenia 02 Odnalezione marzeniaRoberts Nora Marzenia 03 Spełnione marzeniaRoberts Nora Marzenia 01 Smiale marzeniaChristopher J. O'Leary, Robert A. Straits, Stephen A. Wandner Job Training Policy In The United States (2004)Kay Guy Gavriel Tigana (2)Sienkiewicz Henryk Ogniem i mieczem 9789185805372Barker Clive Wielkie sekretne widowisko (SCA (2)Hearne Kevin Kroniki Żelaznego Druida Tom 6 Kronika Wykrakanej ÂŚmierciMay Karol Klasztor della Barbara (SCAN daKoontz Dean Grom
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    . Co powiedział Niccolo? Jak nazwał siebie i swego brata? Wołami roboczymi? Tak,wynajętymi wołami roboczymi, popychadłami, pionkami w obrzydliwej grze, której regułnigdy im nie objaśniano.Dopiero teraz przyszło mu do głowy, że między nim i braćmiSangiovannimi nie ma żadnej różnicy.I on, i oni byli jedynie pionkami, narzędziami wrękach mrocznych sił zła.Layla siedziała na brzegu łóżka.Po chwili wstała, wyszła do maleńkiej łazienki i wróciłaze szklanką wody.- Antybiotyk - powiedziała.- Farmaceutka dała mi go bez recepty.Obiecałam, że ranodoniosę.- Wyciągnęła rękę.Na dłoni leżało kilka kapsułek.W głowie odezwał się znajomy szept: uważaj, nie ma na nich żadnego napisu, skąd wiesz,co to jest? Bzdura - odpowiedział głos inny, logiczniejszy i bardziej racjonalny.Gdybychciała cię zabić, zrobiłaby to dużo wcześniej.W ciągu ostatnich dwudziestu czterechgodzin miała mnóstwo okazji.Co więcej, nie musiała ratować ci życia, ryzykując swoje.Włożył kapsułki do ust, przełknął i popił wodą.Layla zaczęła pakować apteczkę.- Odpłynąłeś - powiedziała.- Błądzisz myślami daleko stąd.Coś cię gnębi.Bryson spojrzał na nią i skinął głową.Miał spać w jednym pokoju z piękną kobietą.Coprawda osobno - ona w łóżku, on na sofie - ale zdarzało mu się to pierwszy raz od wielu,wielu lat, od nagłego odejścia Eleny.Mimo licznych okazji uparcie żył w celibacie, jakbychciał odpokutować za to, że j ą stracił.Tylko co takiego zrobił, że odeszła? I czy w ogóle coś zrobił?Czy ich wspólne życie było ukartowane, wyreżyserowane przez Teda Wallera? Całe czytylko część?I ponownie wrócił myślą do dnia, w którym skłamał.A okłamał ją tylko raz, jeden jedynyraz.I tylko po to, żeby ją chronić.%7łeby coś przed nią ukryć.Waller lubił cytować Blake'a. Wpadamy w Kłamstwa toń głęboką- mawiał.- Nie widząc więcej, niż chce Oko"*.Lecz Bryson nie chciał, żeby Elena wiedziała, co dla niej zrobił.I jeszcze raz odtworzył wpamięci tamten wieczór w Bukareszcie.Wieczór, o którym nic jej nie wspomniał.Co byłoprawdą? Gdzie była prawda?Choć paranoiczny, zwyrodniały i śmiertelnie niebezpieczny, półświatek agentów ispecjalistów od nielegalnych operacji wywiadowczych jest niewielki i wiadomościrozchodzą się w nim lotem błyskawicy.Z kilku wiarygodnych zródeł wiedział, że ekipa kominiarzy" z Securitate oferowała duże pieniądze za informację o miejscu pobytuniejakiego Andreja Petrescu, doktora matematyki i kryptologa, który zdradził rewolucję,sprzedając wrogowi najtajniejsze rządowe szyfry.Między byłymi agentami rumuńskiejbezpieki panowało wielkie rozgoryczenie, że w wyniku zamachu stanu Ceaucescu, ich pani władca, stracił władzę, a wkrótce potem i życie.Wybaczyć i zapomnieć? Nigdy.Przenigdy.Zamierzali ścigać zdrajców ojczyzny i dopaść ich choćby na końcu świata.Nieliczyło się nic, ani koszty, ani czas.Kilku z nich zdążyli już nawet namierzyć, międzyinnymi Andrej Petrescu.Chcieli wyrównać rachunki, chcieli się zemścić.Poprzez łańcuszek anonimowych pośredników Bryson umówił się na spotkanie z ichszefem, byłym numerem dwa niesławnego Securitate.Ponieważ ci z bezpieki go nie znali,musiał najpierw dowieść swej wiarygodności, dlatego kilka dni przed spotkaniemodrębnymi kanałami dotarła do nich wiadomość, że Nick ma informację, która na pewnoich zainteresuje.Przyjdzie sam, mogą to sprawdzić.%7łąda, żeby jego rozmówca teżprzyszedł sam.Dla Brysona była to sprawa osobista.Załatwiał j ą bez wiedzy i zgody Dyrektoriatu.Takienieregulaminowe spotkanie nie zostałoby przez nich zatwierdzone ze względu napotencjalne skutki.Nick nie mógł ryzykować: sprawa była zbyt ważna dla Eleny, a tymsamym dla niego.Dlatego zaraz po zakończeniu operacji w Madrycie powiadomiłzwierzchników, że chciałby wyjechać na krótki, zasłużony urlop: na weekend do Barcelo-ny.Zgodę, rzecz jasna, otrzymał, gdyż urlop od dawna mu się należał.Tak, działał wbrewpolityce Dyrektoriatu, ale nie miał wyboru.Po prostu musiał to załatwić [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •