[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jak go złapali, był już nauczycielem w Norwegii. Pierdol się powiedziała Kirsten ze śmiechem. Nie muszę.Mam to załatwione. Pewnie tak. Kirsten kiwnęła głową. Chciałabym już być w Londynie.Byłaśkiedyś w Londynie? Zawsze brakowało pieniędzy w funduszu dyspozycyjnym biskupa.Dla Jeffa i dlamnie. A, prawda.Wszystko ja zużyłam. Prawie. Nie miałam co robić.Tim przesiadywał z tymi starymi pedałami tłumaczami.Czypowiedział ci, że Jezus to lipa? Zdumiewające.Oto po dwóch tysiącach lat dowiaduje-my się, że ktoś zupełnie inny jest autorem Logii i wszystkich tych Jam jest.Nigdy niewidziałam Tima tak przygnębionego.Siedział w naszym mieszkaniu, dzień za dniem, zewzrokiem wbitym w podłogę.57Nic na to nie odpowiedziałam. Myślisz, że to ma jakieś znaczenie? %7łe Jezus to fikcja? spytała. Dla mnie nie. Najważniejszej części nie opublikowano.O grzybach.Będą to utrzymywać w ta-jemnicy najdłużej jak się da.Jednak. O jakich grzybach? Anokhi. Anokhi to grzyb? spytałam z niedowierzaniem. Grzyb.Wtedy to był grzyb.Saduceusze hodowali je w podziemnych grotach. Jezu Chryste powiedziałam. Robili z nich grzybowy chleb.Robili też wywar, który pili.Jedli chleb i pili wywar.Z tego wzięły się dwie postacie hostii, ciało i krew.Prawdopodobnie grzyby anokhi byłytrujące, ale saduceusze znalezli sposób unieszkodliwienia trucizny, przynajmniej czę-ściowo, tak że nie umierali po ich zjedzeniu.Mieli tylko halucynacje.Wybuchnęłam śmiechem. Byli więc. Tak, narkotyzowali się. Kirsten też nie mogła powstrzymać się od śmiechu. A Tim musi co niedziela wstawać i udzielać komunii, wiedząc, że tamci po prostuwprawiali się w trans jak hipisi w Haight-Ashbury.Myślałam, że to go zabije, kiedy siędowiedział. Z tego wynika, że Jezus był handlarzem narkotyków powiedziałam.Kirsten kiwnęła głową. Uczniowie, według tej teorii, szmuglowali anokhi do Jerozolimy i zostali złapani.To potwierdza spostrzeżenia Johna Allegra.jeżeli czytałaś jego książkę.To jeden z naj-większych specjalistów od języków bliskowschodnich.był oficjalnym tłumaczem zwo-jów z Qumran. Nie znam książki, ale wiem, kto to jest.Jeff często o nim mówił. Allegro ustalił, że pierwsi chrześcijanie byli tajną sektą grzybiarzy.Stwierdził tona podstawie interpretacji Nowego Testamentu.Znalazł też fresk.w każdym razie ry-sunek naskalny przedstawiający wczesnych chrześcijan z wielkim grzybem amania mu-scaria. Amanita muscaria poprawiłam. To ten czerwony w białe kropki.Są strasznietrujące.Zatem pierwsi chrześcijanie znalezli sposób na ich odtrucie. Tak twierdzi Allegro.Widzieli też malunki. Zaczęła chichotać. Czy naprawdę istnieje grzyb anokhi? spytałam.Miałam pewne pojęcie o grzy-bach, bo zanim wyszłam za Jeffa, chodziłam z grzyboznawcą amatorem. Pewnie tak, ale dziś nikt nie wie, co to może być.Jak na razie w dokumentach nieznaleziono jego opisu.Nie można stwierdzić, jaki to był grzyb i czy jeszcze istnieje.58 Może on nie tylko wywoływał halucynacje powiedziałam. A co na przykład?W tym momencie podeszła do mnie pielęgniarka. Musi pani już iść powiedziała.Wstałam, wzięłam płaszcz i torebkę. Pochyl się powiedziała Kirsten, przyzywając mnie gestem, po czym szepnęłami prosto w ucho: Orgie.Pocałowawszy ją na do widzenia, wyszłam ze szpitala.Kiedy wróciłam do Berkeley i dojechałam autobusem do starego wiejskiego domu,w którym mieszkaliśmy z Jeffem, idąc ścieżką, zobaczyłam młodego człowieka przykuc-niętego w rogu ganku.Zatrzymałam się, zastanawiając się, kto to może być.Jasnowłosy chłopiec z pyzatą twarzą głaskał mojego kota Magnificata, który, uszczę-śliwiony, zwinął się pod drzwiami.Przyglądałam się temu przez chwilę: domokrążca ja-kiś, czy co? Młody człowiek miał na sobie za duże spodnie i jaskrawą kolorową koszulę.Na jego twarzy, kiedy głaskał Magnificata, malował się najłagodniejszy wyraz, jaki kie-dykolwiek widziałam na twarzy człowieka.Ten chłopak, który przecież nigdy wcześniejnawet nie widział mojego kota, promieniował rodzajem czułości, jakiejś namacalnejwręcz miłości, która była dla mnie czymś zupełnie nowym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]