[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mieli ze sobą wiele wspólnego.Oboje byli przedsiębiorcami.Winblad sprzedała właśnie swoją firmę oprogramowania komputerów z siedzibą w Minneapolis, którą założyła z kapitałem 500 dolarów.Dostała za nią 15 min dolarów.Później wraz z Johnem Hummerem, dawnym koszykarzem z drużyny Seattle SuperSonic, założyła spółkę Hum-mer/Winblad Yenture.Winblad, starsza o około 6 lat od Gatesa, twierdzi, że Bill w niczym nie przypomina kujona, o którym czytała tyle artykułów.Mówi: „Zawsze się czegoś dowiaduję w jego towarzystwie.Jest on poszukiwaczem przygód, człowiekiem lubiącym ryzyko, lubiącym żyć na krawędzi.”Opowiada też o pewnej podróży z Billem do Meksyku.Wspomina, jak kiedyś poszła do toalety, a po jej powrocie Gates oznajmił, że poznał dwójkę hippisów, którym na popołudnie, za 10 dolarów, wypożyczył wynajęty przez Gatesa i Winblad samochód.Była przekonana, że już nigdy nie zobaczą tego samochodu, ale wszystko się dobrze skończyło - po czterech godzinach klienci Gatesa, wyglądający, jakby ociekali narkotykami, oddali go w całości.Winblad miała domek plażowy niedaleko Kitty Hawk na obrzeżach Północnej Karoliny.Pewnego razu Gates przyjechał tam na krótki urlop, bez walizki.Musiała wziąć go na zakupy do domu towarowego sieci Ben Franklin w Kitty Hawk.Zgodnie ze zwyczajem Gates dobrał sobie garderobę pod względem kolorów, tak jak robiła jego matka wiele lat wcześniej.Podczas innego urlopu Winblad i Gates pojechali na diune zwaną Jockey’s Ridge, niedaleko Kitty Hawk, gdzie się uczyli latać bracia Wright.Przewodniczący Bill postanowił, że też chce się tam uczyć latania i zapisał się na lekcje szybowcowe.W czasie pierwszego lotu, wkrótce po starcie, zagrzebał się dziobem szybowca w skarpę diuny, jak to się zdarza większości początkujących.W czasie drugiego lotu ściśle przestrzegał poleceń instruktora i zdołał wylądować u podnóża stromej diuny, ale w czasie trzeciego lotu uznał, że ma dosyć instruktażu i poleciał pod wiatr, lekceważąc polecenia, by nie zmieniać kierunku lotu.Wylądował kilkaset metrów od podnóża góry, w krzewach jeżyn.Winblad mówi: „Oczywiście musiał startować i szybować lepiej niż jakikolwiek inny kursant.Nie martwiło go, że nie ma pojęcia o sterowaniu szybowcem, że oddalenie się od terenu ćwiczeń może się wiązać z niebezpieczeństwem”.Gates i Winblad nadawali swoim krótkim wspólnym wakacjom jakiś temat przewodni.Jedne z nich na przykład były poświecone zgłębianiu fizyki - czytali jak najwięcej podręczników fizyki i słuchali taśm z nagraniami serii wykładów Feynmana, zabranych przez Gatesa.Winblad nie mogła uwierzyć, jak wiele Gates czytał; zakres jego wiedzy niekiedy ją oszałamiał.Pewnego razu na zwykły lunch w barze Burger King wziął ze sobą cztery magazyny, w tym Scientific American i swój ulubiony The Economist.Jednakże w jego lekturze były istotne luki.Gdy kiedyś dziennikarz z pisma New Yorker poprosił go o wywiad, zdumiony Gates zapytał: „Co to jest New Yorker?”Zawsze skłonny do współzawodnictwa Gates uwielbiał porównywać swoją wiedze z wiedzą innych, zwłaszcza gdy można było coś wygrać lub przegrać.Zwykle stawkę podwajano, na dodatek z „bokami”.Pewnego razu Gates założył się z grupą przyjaciół o to, kiedy się spalił hotel MGM w Las Vegas.Aby sprawdzić datę, trzeba było zadzwonić do MGM.Zabawa trwała przez cały wieczór; Gates przegrał wtedy około 1200 dolarów.Ktoś z przyjaciół Winblad opowiada: „Pewnego razu Bill założył się z kimś i wciąż podwajali stawkę.Poza tym założył się jeszcze „na boku” i wygrał.Wtedy ktoś powiedział: «To typowe dla Billa; samo podwojenie stawki mu nie wystarczam Ale właśnie dlatego Bill jest Billem”.Winblad, która swobodnie posługuje się językiem Gatesa, pewnego razu opisała go jako „masywnie równoległego” z „niezwykle szerokim pasmem”.Określenie „masywnie równoległy” odnosi się do konfiguracji setek tysięcy niezależnych mikroprocesorów połączonych w strukturze równoległej, funkcjonujących jak superkomputer służący do rozwiązania określonego problemu.Określenie „szerokie pasmo” odnosi się do inteligencji człowieka albo ilości informacji, jaką potrafi przyswoić.Zdaniem Winblad, ów „masywnie równoległy” człowiek potrafi też być bardzo zajmujący.Gates znakomicie opowiada różne historyjki lub dowcipy, często korzystając z efektów teatralnych, by jak najlepiej przekazać to, o co mu chodzi.Winblad mówi: „Gdy Bill ma opowiedzieć historyjkę, nie ma znaczenia, czy w restauracji są cztery osoby, czy tysiąc.Zrywa się od stolika, staje gdzieś i zaczyna grać.Nie jest to już «Pozwólcie, że wam opowiem, co się stalo», a „Hamlet” ! Przypomina to bardziej teatr niż opowiadanie.Wiele lat temu, kiedy nikt go jeszcze nie znał, też to robił, ale nikt nie zwracał na to uwagi.Bill zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że dziś w takiej sytuacji połowa ludzi w restauracji szepce: «Czy to nie Bill Gates, ten co tam podskakuje i wymachuje rękoma?» Zdarza się, że nawet przeskakuje przez meble, żeby coś podkreślić”.Według przyjaciół, Gates i Winblad mówili nawet kiedyś o małżeństwie.Podobno Winblad chciała wziąć ślub, ale Gates się na to nie zgadzał.Uważał, że nie będzie miał dość czasu dla żony.Jego pierwszą miłością był Microsoft.Po niemal trzech latach zerwali ze sobą.Po niedługim czasie Gates zaczął się umawiać z innymi kobietami.Pozostali jednak z Winblad w przyjaźni, a jej fotografia nadal wisi na ścianie jego gabinetu w Microsofcie.Zimą 1986 r.Gates znalazł się w sali sądu w Seattle.Pewien adwokat porównywał system MS-DOS do psa, zwanego Spud.Seattle Computer Products, rodzinna firma, mająca niegdyś wyłączne prawa do systemu operacyjnego, który przyczynił się do tego, że Microsoft stał się drugim co do wielkości w świecie przedsiębiorstwem oprogramowania komputerów, skarżyła Microsoft o 60 min dolarów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]