Home HomeTrylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBokaChristian Apocrypha and Early Christian Literature. Transl. By JamesJames L. Larson Reforming the North; The Kingdoms and Churches of Scandinavia, 1520 1545 (2010)Kazantzakis Nikos Ostatnie kuszenie ChrystusaEddings DavOlson Lynne, Cloud Stanley Sprawa honoruBrenner Mayer Alan Zaklecie katastrofy (SCAN dal 7 (2)Crichton Michael Jurassic ParkMaurice Druon Krol z zelaza krolowie przeklecMartin Gray Wszystkim, ktorych kochalem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gotmax.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Wiązki energii i sygnałów kontrolnych wysyłane do dwóch bezzałogowych statków-przynęt szybko zagłuszono i oba pojazdy zaczęły bezradnie dryfować na skraju strefy JEVEXA, ale Shapieron kontynuował lot i wkrótce zniknął z instrumentów VISARA za nieprzekraczalną barierą, otaczającą wrogą gwiazdę.Rozdział trzydziestyKonstrukcja unosząca się w przestrzeni miała kształt pustego kwadratu.Jego bok mierzył ponad osiemset kilometrów.Z każdego rogu wychodził idący po przekątnej gruby na trzydzieści pięć kilometrów pręt, który podtrzymywał znajdującą się w środku kulę o średnicy trzystu pięćdziesięciu kilometrów.Boki kwadratu najeżone były kanciastymi występami, fragmentami ożebrowania i kopulastymi nadbudówkami, wykonanymi z czarnego i szarego metalu, a centralną kulę i podtrzymujące je elementy oplatały ogromne zwoje.Dalej ciągnął się szereg identycznych obiektów rozmieszczonych w odstępach trzech i pół tysiąca kilometrów od siebie i coraz bardziej zmniejszających się z powodu odległości, a w końcu ginących na tle gwiazd.Imares Broghuilio, były premier jewlenejskich światów, a obecnie najwyższy zwierzchnik niedawno ogłoszonego Niezależnego Protektoratu Jewlenejskich Światów, stał w czarnym mundurze najwyższego dowódcy sił zbrojnych, z rękami skrzyżowanymi na piersi, i z ponurą miną patrzył na widok z kopuły obserwacyjnej statku kosmicznego.W dole na tle czerni wisiała ciemna, postrzępiona tarcza planety Uttan, wielkości piłki tenisowej trzymanej w wyciągniętej ręce.Za Broghuilio stali Wylott i generałowie z różnych jednostek jewlenejskiej armii oraz Estordu i grupa cywilnych doradców, a nieco dalej Niels Sverenssen nie wyglądający na zbyt uszczęśliwionego i Feylon Turl, techniczny koordynator programu budowy kwadrufleksorów.Broghuilio wskazał ręką na widok na zewnątrz kopuły.– Zmuszono nas do drastycznego skorygowania naszych planów w bardzo krótkim czasie – powiedział sucho, patrząc na Turla.– Spodziewam się, że zrobicie swoje jak należy.– Budowy na taką skalę nie można przyśpieszyć na komendę – zaprotestował Turl.– Brakuje nam jeszcze pięćdziesięciu zespołów.To zajmie przynajmniej dwa lata, nawet przy dwudziestoczterogodzinnych zmianach.– Dwa lata są nie do przyjęcia – powiedział Broghuilio stanowczo.– Przekazałem nasze wymagania i chcę od was teraz potwierdzenia, że wszystko dokładnie wykonacie.Proszę mi powiedzieć, co jesteście w stanie zrobić.Protektorat znajduje się w stanie wojny, więc otrzymacie wszelkie niezbędne środki.– To nie tylko kwestia środków – upierał się Turl.– Mocy potrzebnej do przeniesienia tylu kwadrufleksorów na miejsce przeznaczenia nie osiągnie się przed upływem dwóch lat.Ostatnie wyliczenia Crallorta wykazują.– Crallorta usunięto – oznajmił Broghuilio.– Ten urząd znajduje się obecnie pod wojskową kontrolą.Zespół generatorów zostanie objęty realizowanym już programem kryzysowym; dostaniecie potrzebną moc.– Ja.– zaczął Turl, ale Broghuilio przerwał mu niecierpliwym machnięciem ręki.– Ma pan dwadzieścia cztery godziny na omówienie zmian ze swoimi pracownikami.Później oczekuję pana z raportem w Radzie Planowania Strategicznego na Jewlen.Nie chcę słyszeć kiepskich wymówek.Czy wyrażam się jasno?– Tak, ekscelencjo – wymamrotał Turl.Broghuilio polecił półgłosem JEVEXOWI, żeby mu później przypomniał o przejrzeniu listy ewentualnych kandydatów na stanowisko Turla na Uttan, a potem pogardliwie spojrzał na Sverenssena.– Wygląda na to, że mój „zdolny porucznik”, który miał tak „doskonale panować” nad sytuacją na Ziemi, jest niekompetentny – powiedział szyderczo.– Więc co udało się panu odkryć? W jaki sposób Thurienowie skontaktowali się z Ziemianami tuż pod waszym nosem? Gdzie jest ich urządzenie? Jak zamierzacie je zniszczyć? W jaki sposób dowiedzieli się o waszej działalności? Kto zdradził? Mam nadzieję, że udzieli pan dobrych odpowiedzi, Sverenssen.– Muszę zaprotestować – powiedział Sverenssen wstrząśnięty.– Tak, przyznaję, że Thurienowie w jakiś sposób nawiązali łączność.Ale oskarżenie, że dopuściliśmy do zdemaskowania naszej operacji, jest bezpodstawne.Nie ma dowodu.– Więc jesteście ślepi albo głupi! – krzyknął Broghuilio.– Byłem w Thurios.Pan nie.Mówię panu, że wiedzieli wszystko.Ziemianie musieli przekabacić połowę imbecyli z pańskiej organizacji; przez całe lata pracowali przeciwko wam.Od jak dawna mieli na Ziemi połączenie z VISAREM?– My.jeszcze nie zdołaliśmy lego ustalić, ekscelencjo – przyznał się Sverenssen.– Oczywiście na długo przedtem, nim zaczęli transmisje z ciemnej strony Księżyca – powiedział Broghuilio.– Cała operacja w Bruno miała odwrócić waszą uwagę, a wy połknęliście haczyk i zrobiliście z siebie głupców.– Wykrzywił twarz i zaczął naśladować przymilny ton.– Zyskaliśmy całkowitą kontrolę, ekscelencjo.Tak mi mówiono [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •