Home HomeSummits. Six meetings that shap DavCien wolnosci DavEddings DavFarland DavMorrell DavWeber DavHewson DavChristie Agata Tajemnica lorda ListerdaleaPrus Lalka IILem Stanislaw Summa Technologiae
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Kiedy potwierdził, przedstawiła się146 jako jej siostra, powiedziała, że przyjechała w odwiedziny, i poprosiła, żeby pozwolił jej wziąć tacę, bochce zrobić Joan niespodziankę.Nie widział w tym niczego podejrzanego, więc się zgodził.Dziewczyna była bardzo ładna i dała mu za to dwadzieścia dolarów.Przekazał jej tacę i wrócił domotelu.Niczego więcej nie wiedział.Rysopis dziewczyny, który im podał, był bardzo ogólnikowy.Podszedł do nich Todd Williams. Cholera jasna, nic tylko się uganiam za mordercami i porywaczami  poskarżył się znękanymgłosem. A przecież to była taka spokojna gmina.Za jego zgodą zabrali z pokoju pudło z dokumentami dotyczącymi Scotta i cała trójka odbyła krótkąnaradę na parkingu.Parks powtórzył im dokładnie rozmowę, jaką odbył z Joan. Musieli ją dopaść zaraz potem  stwierdził. Powiedziała mi, co znalazła, a ja pomyślałem, żeScott mógł być doskonałym materiałem na kreta wewnątrz ekipy Rittera, chociaż pan, panie King, taknie uważa.Postanowiliśmy zaczekać, aż wrócicie od Kate Ramsey, i razem zastanowić się, co dalej.King poszedł obejrzeć BMW Joan, a Parks wszedł do domku, by porozmawiać jeszcze z Williamsem.Policjanci przeszukali już auto i niczego nie znalezli.Michelle podeszła do Kinga i położyła mu rękę na ramieniu. Jak się czujesz?  spytała. Powinienem był to przewidzieć  mruknął. Niby jak? Nie jesteś jasnowidzem. Rozmawialiśmy z wieloma osobami.Mildred Martin zginęła zaraz po spotkaniu z nami.Nie taktrudno było się domyślić, że dobiorą się do Joan. Albo do ciebie! I co, miałeś ją trzymać za rączkę? Nie znam jej za dobrze, ale nie sądzę, żeby jej toodpowiadało. Nawet nie próbowałem, Michelle.Nie myślałem w ogóle o jej bezpieczeństwie.A teraz co? Może ją znajdziemy  odparła bez przekonania. %7ływą. Bez obrazy, ale nasz rejestr osób, które odnalezliśmy żywe, nie jest zbyt długi  stwierdził ponuro.Po chwili wrócił Parks. Słuchajcie, jadę do Tennessee powęszyć za tym Bobem Scottem  oznajmił. Jeżeli to ten sam,wybierzemy się tam z większą ekipą i porozmawiamy sobie z nim.Możecie się przyłączyć, jeślichcecie. Chcemy  odpowiedziała Michelle w imieniu ich obojga.56Parks pojechał wyśledzić trop Boba Scotta, a King i Michelle wrócili do domu w górach.Michellezrobiła coś do jedzenia, lecz nie mogła nigdzie znalezć gospodarza.W końcu spostrzegła, że siedzi napomoście nad jeziorem, i zeszła tam. Zrobiłam zupę i kanapki  powiedziała. Nic szczególnego, ale jadalne. Dzięki  odparł nieobecnym głosem. Zaraz przyjdę.Usiadła obok niego. Wciąż myślisz o Joan?  spytała.Spojrzał na nią i wzruszył ramionami. Nie odniosłamwrażenia, żebyście się aż tak bardzo przyjaznili  dodała. Nie przyjaznimy się  fuknął i dodał już łagodniej:  Ale kiedyś łączyło nas nawet coś więcej. Wiem, że jest ci ciężko, Sean.Siedzieli przez jakiś czas w milczeniu.Wreszcie King powiedział:147  Pokazała mi się naga. Co?  Michelle spojrzała na niego zaskoczona. Wtedy w windzie  wyjaśnił. Jak to było?  zapytała. Miała na sobie płaszcz i nic pod spodem.Nie udawaj, na pewno domyślałaś się czegoś takiego odchwili, kiedy usłyszałaś o tych majtkach na lampie. Może i tak  odparła. Ale dlaczego to zrobiła? Byłeś na służbie! Ktoś jej podrzucił liścik, niby ode mnie, w którym było napisane, żeby zrobiła mi niespodziankę wtej cholernej windzie.Pomyślała, że traktuję to jak dalszy ciąg upojnej nocy, no i zrobiła to. Ale skoro chcieli jej użyć do rozproszenia ciebie, skąd mogli wiedzieć, o której się pojawi? Spotkanie miało trwać od dziesiątej do pięć po wpół do jedenastej.Więc ten, kto planował zabicieRittera, znał przynajmniej przedział czasowy.W liściku była podana godzina dziesiąta trzydzieści.Alenawet gdyby Joan tego nie zrobiła, jestem przekonany, że mieli jakiś plan awaryjny.I tak by próbo-wali go zabić. Joan bardzo ryzykowała.Przecież nie musiała tego robić. Zakochani ludzie są zdolni do większych głupstw. Więc uważasz, że to było przyczyną? Tak w każdym razie powiedziała mi Joan.Przez te wszystkie lata myślała, że byłem jakoś wplątanyw zamach na Rittera.%7łe chciałem ją wrobić, też  jakoś".Kiedy zobaczyła kartkę przypiętą do trupaSusan Whitehead, zrozumiała, że oboje zostaliśmy wykorzystani.Treść tej wiadomości jasno wska-zywała, że jej autor musiał być wmieszany w zabicie Rittera.Joan nie mogła nikomu powiedzieć o tympierwszym liściku, rzekomo pochodzącym ode mnie, bo musiałaby wtedy ujawnić, co zrobiła w win-dzie, i jej kariera ległaby w gruzach. Przerwał na chwilę. Zapytała mnie wczoraj, dla czego ja teżnie powiedziałem nikomu o jej wyczynie, skoro byłem czysty i podejrzewałem ją o udział w spisku. I co jej odpowiedziałeś? Nic.Może sam nie wiem dlaczego. Przypuszczam, że tak naprawdę nie wierzyłeś, żeby zawiniła czymkolwiek poza złą oceną sytuacji. Widziałem jej oczy, gdy Ramsey strzelił.Była w autentycznym szoku.Nie, teraz już wiem, że niemogła w tym brać udziału.Ale jakie to ma w tej chwili znaczenie? Sam powiedziałeś, że zakochani są zdolni do różnych głupstw.Ten, kto to wszystko ukartował,musiał wiedzieć, co do siebie czujecie, i był pewien, że nie zdradziłbyś Joan.W rezultacie obojemieliście związane ręce. Spojrzała na niego przeciągle. To nie zbrodnia, Sean, chronić kogośbliskiego. Czasami sam już nie wiem.W każdym razie człowiek nieswojo się czuje, kiedy ktoś, kto właś-ciwie zniknął z jego życia przed ośmiu laty, nagle znowu się w nim pojawia. Zwłaszcza że to, co o niej myślałeś osiem lat temu, okazało się pomyłką. Już nie jestem zakochany w Joan  mruknął King. Ale martwię się o nią.Chciałbym, żeby sięodnalazła. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, Sean. To może nie wystarczyć  odparł ponuro, po czym wstał i ruszył powoli do domu.Kiedy zjedli, zadzwonił telefon.King odebrał i ze zdziwioną miną oddał słuchawkę Michelle. To do ciebie.Ten ktoś mówi, że jest twoim ojcem. Dzięki.Podałam mu numer stacjonarny, bo komórka czasem nie łapie zasięgu.Mam nadzieję, że sięnie gniewasz? Nie ma sprawy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •