Home HomeKRYZYS SUMIENIA RAYMOND FRANZ (PIERWSZE POLSKIE WYDANIE, 1996 ROK)Antropologia kultury wsi polskiej 19 wieku L.StommaBoziewicz Władysław Polski kodeks honorowyMochnacki M. Powstanie Narodu Polskiego (ksiega I)brzozowski stanisław legenda młodej polskiGeografia wyborcza Polski Mariusz KowalskiSwieci W Dziejach Narodu PolskiRobert.Ludlum. .Klatwa.Prometeusza.(osloskop.net)NF 2005Corey Ross, Pamela Swett, Fabrice dAlmeida Pleasure and Power in Nazi Germany (2011)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Starannie ukrywaną przez tzw.liberałów tajemnicą jest fakt, że w ostatnich czterech latach dochód narodowy Biało­rusi wzrósł o jedną trzecią.Białoruś znalazła się wśród naj­szybciej rozwijających się gospodarek regionu - przed szyb­ko tracącą oddech Polską.Gdyby oprzeć się tylko na tych danych, wpadłoby zaprzestać straszenia Polaków „białoruską drogą".Zwłaszcza, że Białoruś nie popełniła zbiorowego sa­mobójstwa oddając obcym swój majątek za „bezdurno".Wybryk rewolucjiZe względu na radykalizm reform wykonanych przez pra­wie pozbawiony kontroli aparat państwa, wytyczony w 1989 r., za rządów Mazowieckiego, scenariusz budowy ka­pitalizmu ma swe źródła nie tylew liberalnej myśli co w dok­trynie marksowskiej.Jego skutki dla gospodarki są zresztą podobne do tych, które zawsze niosą za sobą marksowskie re­wolucje.Mamy przeto w Polsce, dzięki tzw.liberałom, niezna­ną nigdzie w Europie Zachodniej aberrację instytucjonalną.Po pierwsze — wdrożony został swoisty marksowski ideał gospodarki, w której brak jest krajowej klasy kapitalistycznej, a jest tylko robotnicza.Oczywiście, kapitaliści są obecni, ty­le że zagraniczni, można rzec z importu, ale niestety nie na takich zasadach jak w przeszłości.W polskiej historii, napły­wowy element odgrywał zwykle dużą rolę w gospodarce, ale też często ulegał on polonizacji.Teraz nie ma takiej nadziei, gdyż obcy kapitaliści zakładają w Polsce jedynie filie.Nie ma mowy o zintegrowaniu tych importowanych kapi­talistów, choćby w tym sensie, żeby rozwinęli poczucie odpo­wiedzialności za losy lokalnych robotników.Gdy właściciele nie czują tego rodzaju odpowiedzialności, wtedy robotnicy też nie maja powodu aby być lojalni wobec właścicieli, piania się więc potencjalnie niestabilna sytuacja, którą można opanować tylko przez powszechne ogłupienie albo przez odwołanie się do przemocy, podobnie jak to się działo za komunizmu.Importowanie kapitalistów to być może łatwiejszy spo­sób na budowanie kapitalizmu, niż tworzenie własnych ka­pitalistów, ale jak to bywa z importem, trzeba zań zapłacić.Nawet słono, gdyż majątek sprzedawany jest zagranicy za dziesięć procent wartości, co wydaje się niemożliwością.Nikt nie podważył jednak tego wyliczenia, nie można bo­wiem wziąć na serio kilku absolutnie urągających podstawo­wym zasadom akademickiej ekonomii usiłowań (Bugaj 2000; Glikman 2001).Przekazanie budowanego przez pokolenia majątku za uła­mek wartości to tylko wstępny koszt nabycia kapitalistów z im­portu; do tego dochodzi stały doroczny koszt ich utrzymania.Za psie grosze oddano bowiem obcym inwestorom tytuł do dochodu z kapitału, czyli zysków.Inne źródło finansowania przyrostu majątku, kredyt bankowy, też znalazło się pod kon­trolą zagraniczną.Odebrano więc gospodarce nie tylko trwały majątek ale i możliwość jego samodzielnego odtworzenia.Nie miałoby to tak groźnej wymowy, gdyby motyw ma­ksymalizacji zysku sam z siebie zapewnił, że zagraniczni właściciele polskiej gospodarki zadbają o jej interesy.Tyle, że, odwrotnie niż sobie to wyobrażają tzw.liberałowie, za­graniczni właściciele nie walczą o zyski dla dobra ludzkości.Robią to głównie dla swoich udziałowców, wśród których brakuje niestety polskich akcjonariuszy.Ale też pod naci­skiem działających u nich w kraju związków zawodowych, a nie tych polskich.Dziw bierze, że tzw.liberałowie zapomnieli również o tym, że w kapitalizmie firmy nie świadczą sobie wzajem­nych uprzejmości.Kapitalizm to bezwzględna walka ekono­miczna, w której wszystkie firmy kombinują jak się pozbyć pojedynczych konkurentów, możliwie na zawsze.Albo przy­najmniej zmusić ich, żeby wzięli na siebie mniej intratne podwykonawstwo.Ta sama reguła dominacji dotyczy całych gospodarek, tyle, że wymaga jednoczesnego działania bar­dzo wielu firm.Po drugie - Polakom odebrano nie tylko majątek i zyski, ale, co jest kolejnym pilnie ukrywanym faktem - drastycznie redukowane są funkcje „państwa opiekuńczego", jak np.bezpłatne szkolnictwo, subsydiowana kultura, czy po­wszechna opieka zdrowotna [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •