Home HomePoematBogaCzlowieka k.4z7Poematy SlowackiPoematBogaCzlowieka k.3z7PoematBogaCzlowieka k.6z7PoematBogaCzlowieka k.2z7PoematBogaCzlowieka k.1z7Sławomir Nowakowski Uroda i ZdrowieOpowiesci PielgrzymaHeinlein Robert A Kot ktory przenika scianyLovecraft H.P 16 Opowiadan (www.ksiazki4u.prv
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • konstruktor.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Ja, Życie, oddaję się im jako życie.Podejdźcie, ocaleni Mego stada – nakazuje Zacheuszowi i jego ludziom.– Przyjdźcie i słuchajcie Mego polecenia.Powiedziałem wielu, a oni byli bardziej czyści niż wy: „Nie przychodźcie do Jerozolimy”.Wam zaś mówię: „Przyjdźcie”.To będzie mogło się wydawać niesprawiedliwe.»«I istotnie tak jest» – przerywa Iskariota.Jezus jakby nie słyszał.Mówi dalej do Zacheusza i do jego towarzyszy:«Ale wam mówię: przyjdźcie, właśnie dlatego, że jesteście drzewami, które potrzebują rosy bardziej niż inne, aby Potężny wsparł waszą dobrą wolę i abyście odtąd wzrastali w sposób wolny w Łasce.Co do innych rzeczy.samo Niebo odpowie wyjątkowymi znakami.[Por.J 2,19] Zaprawdę, żywa Świątynia będzie mogła zostać zniszczona i odbudowana w ciągu trzech dni i na wieczność.Ale Świątynia martwa, która zostanie tylko wstrząśnięta i będzie uważała, że zwyciężyła, zginie, aby już więcej się nie podnieść.Idźcie! I nie bójcie się.Czekajcie na Mój dzień pokutując, a jego jutrzenka doprowadzi was ostatecznie do Światła» – mówi, zwracając się do tych, którzy są pozakrywani swoimi płaszczami.A potem zwraca się do Zacheusza:«Wy też idźcie, ale nie teraz.Bądźcie w Jerozolimie o brzasku w dzień po szabacie.U boku sprawiedliwych chcę odrodzonych, bo w Królestwie Chrystusa jest nieskończenie wiele miejsc.Tyle, ilu jest ludzi dobrej woli.»I idzie w stronę domu Nike, przez gęsty i zacieniony sad.[Por.Mt 23,37; Łk 13,34] Mała ścieżka jest jak żółtawa wstęga pośród zieleni ziemi.Jakaś gdacząca kwoka przechodzi nią, a w ślad za nią podążają złociste kruczęta.Mając przed sobą tylu nieznanych matka trwoży się, kuli i rozkłada w postawie obronnej skrzydła, gdacząc jeszcze głośniej, bojąc się zasadzek na swe potomstwo.Kurczęta zaś, z piskiem, który cichnie, kiedy są już bezpieczne, biegną i chowają się pod matczynymi piórami i wydaje się, że już ich nie ma.Jezus zatrzymuje się, aby popatrzeć na nią.i łzy płyną z Jego oczu.«Płacze! Dlaczego płacze? On płacze!»Szepczą wszyscy: apostołowie, uczniowie, ocaleni grzesznicy.A Piotr mówi do Jana: «Zapytaj Go, dlaczego płacze.»Jan, w swej zwykłej postawie, nieco pochylony z szacunku, spogląda na Jezusa z dołu, pytając Go:«Dlaczego płaczesz, mój Panie? Może z powodu tego, co Ci powiedziano i tego, co Ty wcześniej powiedziałeś?»Jezus otrząsa się.Smutno się uśmiecha i pokazując kwokę, która ciągle z miłością chroni swe potomstwo, mówi:«Ja też, będąc Jedno z Moim Ojcem, widziałem Jerozolimę, jak powiedział Ezechiel, nagą i zhańbioną.Ujrzałem i przeszedłem blisko niej, a kiedy przyszedł czas, czas Mojej miłości, rozciągnąłem Mój płaszcz i okryłem jej nagość.Najpierw byłem dla niej ojcem, potem chciałem ją uczynić królową i ochronić, jak kwoka swe pisklęta.Małe kurki są wdzięczne matce za jej troskę i chronią się pod jej skrzydłami, tymczasem Jerozolima odrzuca Mój płaszcz.ale Ja podtrzymam Mój zamiar miłości.Ja.Potem Mój Ojciec będzie działał według Swojej woli.»Jezus schodzi w dół po trawie, aby nie niepokoić kwoki.Mija ją, a łzy płyną ciągle po Jego twarzy przygnębionej i bladej.Wszyscy naśladują Go, a idąc za Nim rozmawiają, aż do progu domu Nike.Jezus wchodzi do domu sam z apostołami, inni zaś idą tam, dokąd zamierzali się udać.41.JUDASZ DOSTARCZA SANHEDRYNOWI OSKARŻENIA PRZECIWKO JEZUSOWI.DWÓCH NIEWIDOMYCH Z JERYCHANapisane 17 marca 1947.A, 11027-11034Świt ledwie się rozpoczął, ukazując swą czystość w pierwszej różowości jutrzenki.Świeżą ciszę pól coraz częściej zastępuje i upiększa świergot przebudzonych ptaków.Jezus wychodzi jako pierwszy z domu Nike, popycha cicho drzwi i kieruje się w stronę zielonego ogrodu, gdzie wyśpiewuje swe czyste nuty gajówka czarnołbista i gdzie łagodnym głosem śpiewają kosy.Ale nie doszedł tam jeszcze, kiedy wychodzą Mu naprzeciw cztery osoby.Czterech spośród tych, którzy byli wczoraj w nieznanej grupie i ani razu nie odkryli twarzy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •