Home HomeMichael Judith Œcieżki kłamstwa 01 Œcieżki kłamstwaMoorcock Michael Kronika Czarnego Miecza Sagi o Elryku Tom VIIMoorcock Michael Zeglarz Morz Przeznaczenia Sagi o Elryku Tom IIIMoorcock Michael Zeglarz Morz Sagi o Elryku Tom III (SCAN dalMoorcock Michael Sniace miast Sagi o Elryku Tom IV (SCAN dalMichael Barrier The Animated Man, A Life of Walt Disney (2007)Steiner Rudolf Droga do wtajemniczeniaClarke Arthur C 2001 odyseja kosmiczna (2)Jones J V Kolczasty wieniecGordon R. Dickson Smoczy rycerz t.1
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gotmax.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    . To i tak nie maznaczenia. Twój brat Sam rozmyśla o tym bez przerwy powiedział Quinn.Skrzywił się, obawiając się, że zdradza jakiś sekret.Jednak czyż nie mieli już tego za sobą? Czyż zresztąwszystkiego nie mieli już za sobą? To mogła być przecieżostatnia spokojna rozmowa przed nadejściem końca. Serio?  spytał Caine. Idiota!W ten sposób spokojna rozmowa dobiegła końca.Caine odzyskiwał już formę.Niedługo znudzi sięudawaniem, że się ze wszystkimi dogaduje.Oczywiściena razie cieszył się ogniem, tak jak wszyscy pozostali.Nic dziwnego, że w pradawnych czasach ogień czczonojako bóstwo.Pośród ciemności pełnej lwów i hien mógłwydawać się czymś więcej. Jestem głodny!  w ciemności rozległ się głos.Quinn zignorował go.Nie był to pierwszy taki okrzyk ani też ostatni.Z pewnością nie ostatni.Lana nie odzywała się przez dłuższą chwilę.Quinnzapytał ją, czy dobrze się czuje.Nie odpowiedziała, więcdał jej spokój.Kilka minut pózniej Patrick zaczął trącaćgo nosem, więc znów zwrócił się do niej: Lano, zdaje się, że Patrick też już myśli o kolacji.Nie odpowiedziała.Quinn pochylił się więc, omijającswojego dawnego króla, i spojrzał w twarz Lany.Szerokootwartymi oczami wpatrywała się w ogień.Wyciągnął ku niej dłoń i potrząsnął dziewczyną. Co?  warknęła, niczym ktoś obudzony ze snu. Wszystko w porządku?Lana pokręciła głową i zmarszczyła skąpane wpomarańczowym świetle czoło. Nic nie jest w porządku.Jest wolny.O Boże, udałomu się. O czym ty mówisz?  spytał zirytowany Caine. O gaiaphage.Nadchodzi.Quinn zobaczył, jak Caine zaciska zęby, jak szerokootwiera oczy. Czuję to  stwierdziła Lana. To pewnie tylko. Quinn chciał powiedzieć cośuspokajającego, ale Caine mu przerwał. Ma rację. Wymienił z Laną dziwne, przestraszonespojrzenia. Zmienił się. Nadchodzi  powiedziała Lana. Nadchodzi!Quinn zobaczył coś, czego nie spodziewał się ujrzećnigdy w życiu: w oczach Lany widniało przerażenie. ROZDZIAA, 354 GODZINY, 6 MINUTDziecko próbowało chodzić, ale nie udawało mu się.Przewracało się na zbyt słabych nóżkach, zresztą nieumiało skoordynować ruchów.Ale przecież nie powinnonawet próbować.Nie powinno się jeszcze nawet urodzić,a co dopiero wstawać. Wezmę je na ręce  powiedział Drake. Nie  zaprotestowała Penny. Twój bicz może byćpotrzebny.Ja je wezmę.Nie potrzebuję rąk, by używaćswojej mocy.Diana widziała, że Drake nie jest zadowolony.%7łewyraznie przeszkadza mu obecność Penny.Wolałby, żebyumarła.Był teraz skazany na towarzystwo dziewczyn,których nie mógł po prostu pobić albo zastraszyć. Co z nią zrobimy?  Penny wskazała na Dianę zpogardą, wydymając wargi.Patrzyła na jej podarteubrania, na plamy, na rany, na jej słabość.Niezadowolenie Drake a rosło coraz bardziej. Gaiaphage mówi, że nie wolno jej zabić.Penny prychnęła. Niby dlaczego? Czy gaiaphage stał sięsentymentalny, odkąd mieszka w ciele dziewczynki? Zamknij się!  warknął Drake. To tylko ciało.Broń, której używa nasz pan.On wciąż jest sobą.Wciąż jest tym, kim zawsze był. Uhmm  mruknęła Penny.Drake ukucnął obok Diany. Wyglądasz strasznie.A do tego śmierdzisz.Rzygaćsię chce. No to mnie zabij  powiedziała z przekonaniemDiana.Chciała, żeby to zrobił. Zrób to, skoro jesteś takiodważny.Po prostu to zrób, Drake.Drake westchnął teatralnie. Dzieci potrzebują mleka.A ty, Diano, jesteś krową.Muuu!Roześmiał się, a Penny, po chwili wahania, podczasktórej Diana zobaczyła w jej oczach pogardę dla Drake a,dołączyła do niego.A co jeszcze gorsze, dziewczynka,córka Diany, także się uśmiechnęła, ukazując różowedziąsła i brak zębów. Idziemy, krowo  rozkazał Drake. Czy ty jesteś kompletnym debilem?  spytałaDiana. Dopiero co urodziłam dziecko.Nie mogę.Oboje rzucili się na nią, walcząc o to, komu uda siępostawić ją na nogi.Bicz Drake a, chore wizje Penny.Diana chwiejnie stanęła na nogi.Miała ochotęzwymiotować, ale żołądek miała zupełnie pusty.Zielonkawy blask gaiaphage  nie cała bowiemzieleń spłynęła na dziecko  wyblakł tak, że światłoprawie zniknęło [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •