Home HomeSimak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal (2)Bulyczow Kiryl Ludzie jak ludzie (SCAN dal 756Moorcock Michael Zeglarz Morz Sagi o Elryku Tom III (SCAN dalMoorcock Michael Sniace miast Sagi o Elryku Tom IV (SCAN dalMoorcock Michael Zemsta Rozy Sagi o Elryku Tom VI (SCAN dalMcCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal (SCAN dGrochola K. Nigdy w zyciuAdobe Illustrator PL Podrecznik uzytkownikaMay Karol La PendolaJustin Scott Poscig na oceanie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oknapcv.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Gdy człowiek słyszy zdanie, wypowiedziane w znanym języku, zachodzi z opóźnieniami rzędu 200 mikrosekund, a zatem „w mgnieniu oka”, nawiązanie łączności, jako analiza informacyjna w różnych częściach obu półkul mózgu, tak że zbadaniu ulega „strona” czy też „warstwa” składniowa i poza tym semantyczna (znacząca) tego, co usłyszane zostało.Możliwe jest wykrycie pełnej zgodności (czyli prawidłowości) zdania w jego „strukturze syntaktycznej” przy całkowitym niezrozumieniu jego sensu (znaczenia).Co więcej, potrafimy ujednoznacznić, z jakiego języka pochodzi w pełni niezrozumiałe zdanie, ze zweryfikowaną prawidłowością składniową.Przykłady:„Apentuła niewdziosek te będy gruwaśneW koć turmiela weprząchnie, kostrą bajtę spoczy”… (to moje z Cyberiady).Albo:„Whorg canteel whorth bee asbin?Cam we so all completeWith all her faulty bagnose” (Lennon).Itd.Łatwo uznać, że pierwszy „wiersz” jest „z polskiego” — a drugi „z angielskiego”.Zestroję dźwiękowe zdradzają „bezsensowne pokrewieństwa”.4Ani „rozumność”, ani „inteligencja” nie rodzą się z nicości.Ostatnio doszło, powiedziałbym, że z rozpaczy, do „odkrycia” wagi wyznaczników emocjonalnych inteligencji, co było jakby objawieniem, iż poruszamy się dlatego, ponieważ posiadamy m.in.nogi.Komputery ani iterujące, ani równoległe nadziei na skrzesanie „sztucznego rozumu” już nie budzą, a na dodatek złego Ashby’ego „wzmacniacz Inteligencji”, również nieopłakany, przed parudziesięciu laty do grobu złożony został.Nadal nie wiemy, jak „to” zrobić, mimo tego, że nadzieje uległy przeprowadzce w obręb „sieci neuronowych”.Ponieważ jednak Internet cierpi już od okropnych przestojów natłokowych, powstaje jakby „Metanet”, z sieci ważnych połączeń raczej nieprywatnych ośrodków (giełdy, rządy, banki, instytucje naukowe itp.).Być może kiedy takich nawarstwień powstanie kilkadziesiąt co najmniej i między nimi dojdzie do zwarć, błyśnie iskra Rozumu, ponieważ — i stąd bierze się moja (słaba jednak) nadzieja — Rozum nie powstawał dlatego, iżby Ewolucja Naturalna była na jego poród NAKIEROWANA.Ponadto wydaje się, że „lingwistyczny trzpień” Rozumu ludzkiego wynikać począł dosyć przypadkowo, i dopiero kiedy użyteczność jego „sprawdziła się” po trosze, rozpoczął się wyraźniejący dryf w „językową stronę”, który (nie wiemy jak) „nauczył się” wymijać „Godlowskie przepaście”, jak i otchłanne nieoznaczoności samozwrotności, lecz te kroki już następowały dosyć późno w skali diachronicznej i nie tak znów gwałtownie wyprzedziły powstawanie pisma jako „przeciwchronowego” (czyli przeciwstawiającego się erozyjnej działalności czasu, którego upływ każdego z nas zabija) statecznika, a nawet jako tej „żerdzi”, wzdłuż (wzwyż) której piąć się jął Rozum jak powój (porównanie z fasolą byłoby być może dla wielu osób niestrawne).5Ponieważ jakieś ślady rozumności wykazują niezliczone, a milczkiem żyć zmuszone ssaki (każdy, kto miewał psy, wie, jak się poszczególne egzemplarze nie tylko reaktywną i aktywną emocjo—nalnością od siebie różnią, jak też wyraźne są między nimi różnice „pojmowalności” tego, co się wokół nich dzieje i co się za chwilę dziać pocznie), ponieważ trudno nie dostrzec umysłowej różnicy między delfinem i rekinem, wszystko to zdaje się wskazywać, że Rozumność może, a nawet z pewnością potrafi narastać stopniowo, od gatunku do gatunku, zaś wyniknąwszy, język na pewno nas „dorozumnia”, ale — i to oświadczam na własne ryzyko i na własną odpowiedzialność — jego ludzi dorozumiewająca moc zarazem ustanawia granice (w sensie pułapów), ponieważ to, co można rzec wyraźnie, można wypowiedzieć mgliście z pozorami rozumności przegimnastykowanej w kompletne już niezrozumialstwo, lecz tutaj volenti sapientiae nonfit iniuria.Pewno dlatego z wielkim wielowiekowym trudem frakcjonowaną destylacją lingwistyczną wyhodowaliśmy sobie Matematykę oraz inne logiczne jej derywaty o specjalistycznych możliwościach zastosowawczych.Czy to się uda wykrzesać z maszyn, w sposób kategoryczny odpowiedzieć na pewno TAK lub z pewnością NIE jest dziś bardzo trudno.6Dużo ludzi ze świata (z Polski jakoś mniej) odwiedza mnie, ażeby się dowiedzieć, co sądzę w tej materii.Nie mogę rzec, abym rozwiązanie tego wielce poplątanego gordyjskiego węzła miał gotowe w głowie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •