Home HomeJacquemard Serge Requiem dla krola zbrodni (SCANSlaughter Karin Will Trent 06 ZbrodniarzBova Ben Zbrodnia[1993]Artysta zbrodni Daniel SilvaKoontz Dean R Zwierciadlo ZbrodniPorozynska Iwona Milosc kocha czaryCornwell Bernard Trylogia Arturiańska Tom 2 Nieprzyjaciel BogaDoyle Arthur Conan Przygody Sherlocka Holmesa (2)Robert Jordan Spustoszone ZiemieLumley Brian Nekroskop III (SCAN dal 982)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bestwowgoldca.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .WidziaÅ‚a w Å›wiecie tylko Franvala, tylko ojciec wyróżniaÅ‚ siÄ™ ponadwszystkich; burzyÅ‚a siÄ™ na myÅ›l, że ktokolwiek mógÅ‚by ich rozdzielić.ByÅ‚a gotowa mu po-38 Å›wiÄ™cić już nawet nie swój honor, czy urodÄ™, bo takie ofiary wydawaÅ‚y siÄ™ jej zbyt nÄ™dznewobec ukochanego bóstwa, ale nawet krew i życie, gdyby ów najdroższy przyjaciel kiedyÅ›tego zażądaÅ‚.Swojej czcigodnej i nieszczęśliwej matce panna de Franval nie okazywaÅ‚a jednak podob-nych porywów serca.Ojciec mówiÅ‚ jej wprost, że pani de Franval, korzystajÄ…c ze swoich prawżony, domagaÅ‚a siÄ™ od niego staraÅ„, które czÄ™sto przeszkadzaÅ‚y mu w czynieniu dla swej dro-giej dziewczynki tego wszystkiego, do dyktowaÅ‚o mu serce.PotrafiÅ‚ w ten sposób zasiać wduszy mÅ‚odej istoty zazdrość i nienawiść, które wyparÅ‚y uczucia szacunku i miÅ‚oÅ›ci, należnebez wÄ…tpienia takiej matce. Mój drogi, mój ukochany  mówiÅ‚a czasami Eugenia do Franvala, który nie życzyÅ‚ sobie,aby córka zwracaÅ‚a siÄ™ do niego w inny sposób  kobieta, którÄ… nazywasz swojÄ… żonÄ…, taistota, która jak powiadasz, wydaÅ‚a mnie na Å›wiat, jest chyba bardzo wymagajÄ…ca, skoro żądanieustannie, abyÅ› spÄ™dzaÅ‚ przy niej tyle czasu i pozbawia mnie szczęścia przebywania razem ztobÄ….Wiem dobrze, że wolisz jÄ… od swojej Eugenii.A ja nie potrafiÅ‚abym miÅ‚ować kogoÅ›, ktoby odbieraÅ‚ mi twoje uczucia! Moja droga przyjaciółko  odpowiadaÅ‚ Franval  nie ma na Å›wiecie nikogo, kto wobecmnie mógÅ‚by poszczycić siÄ™ prawami równymi twoim.WiÄ™zy Å‚Ä…czÄ…ce tÄ™ kobietÄ™ z twoimnajlepszym przyjacielem sÄ… skutkiem zwyczaju i konwencji spoÅ‚ecznych; traktujÄ™ je zgodnieze wskazaniami rozumu; nigdy nie dorównajÄ… wiÄ™zom, które nas poÅ‚Ä…czyÅ‚y.Eugenio, bÄ™-dziesz zawsze miaÅ‚a pierwszeÅ„stwo; zawsze bÄ™dziesz moim anioÅ‚em i Å›wiatÅ‚oÅ›ciÄ… moich dni,schronieniem mej duszy i natchnieniem mego istnienia!  Och, najdroższy, mów tak, mówczÄ™sto!  zawoÅ‚aÅ‚a Eugenia. Jakże drogie sÄ… mi twoje sÅ‚owa! GdybyÅ› wiedziaÅ‚, jak radujemnie każdy dowód twej czuÅ‚oÅ›ci!SchwyciÅ‚a dÅ‚oÅ„ Franvala i przycisnęła do serca. Patrz, czujÄ™ je tutaj, tu je zachowam na zawsze! Oby wróciÅ‚y do mnie w twoich czuÅ‚ych pieszczotach  odrzekÅ‚ Franval Å›ciskajÄ…c jÄ… wramionach.I w ten sposób, wolny od wyrzutów sumienia, dopeÅ‚niaÅ‚ powoli dzieÅ‚a uwiedzenia tej nie-szczÄ™snej.Eugenia skoÅ„czyÅ‚a wreszcie czternaÅ›cie lat.ChwilÄ™ tÄ™ przeznaczyÅ‚ Franval na dokonaniezbrodni.Zadrżyjcie! StaÅ‚o siÄ™![DzieÅ„3 jej urodzin spÄ™dzili na wsi, z dala od krewnych i natrÄ™tów.Hrabia4 kazaÅ‚ jej tegodnia ubrać siÄ™ wspaniale, na wzór dziewic, które poÅ›wiÄ™cano niegdyÅ› w Å›wiÄ…tyni Afrodyty.Ojedenastej rano wprowadziÅ‚ jÄ… do rozkosznego salonu, którego okna przysÅ‚oniÄ™te byÅ‚y cienki-mi firankami, a meble usÅ‚ane kwieciem.W Å›rodku wznosi siÄ™ tron ustrojony różami.FranvalpodszedÅ‚ do jego stopni prowadzÄ…c córkÄ™ za rÄ™kÄ™. Eugenio  powiedziaÅ‚, każąc jej usiąść  bÄ…dz dzisiaj mojÄ… królowÄ…, paniÄ… mego serca,pozwól, abym uwielbiaÅ‚ ciÄ™ na kolanach. Ty miaÅ‚byÅ› mnie uwielbiać, najdroższy? Mnie, która wszystko ci zawdziÄ™czam, którÄ…stworzyÅ‚eÅ›, którÄ… wychowaÅ‚eÅ›? Ach, pozwól raczej, bym padÅ‚a ci do nóg! Tam jest mojemiejsce, jedyne, którego przy tobie pragnÄ™! Ukochana moja Eugenio  mówiÅ‚ hrabia sadowiÄ…c siÄ™ obok niej na ukwieconym piede-stale, który miaÅ‚ mu posÅ‚użyć za oÅ‚tarz triumfu  jeżeli rzeczywiÅ›cie sÄ…dzisz, że cokolwiek mizawdziÄ™czasz, jeżeli uczucia, które objawiasz, sÄ… naprawdÄ™ tak szczere, jak mówisz, czy zda-jesz sobie sprawÄ™, jakim sposobem możesz mnie o tym przekonać?3Fragmentów umieszczonych w nawiasach brak w piewodruku.OdnalazÅ‚ je dopiero w roku 1926, w rÄ™-kopisie nr 4010 paryskiej Bibliothèque Nationale, znakomity badacz twórczoÅ›ci markiza de Sade, Maurice He-ine.4We fragmencie tym autor nazywa Franvala  hrabiÄ… (le comte).TytuÅ‚u tego pozbawiÅ‚ go przygotowu-jac nowelÄ™ do druku (przyp.tÅ‚um.).39  Jakim, najdroższy? Powiedz mi prÄ™dko, abym mogÅ‚a siÄ™ nim natychmiast posÅ‚użyć. Musisz poÅ›wiÄ™cić mi bez reszty caÅ‚Ä… urodÄ™, którÄ… Natura tak hojnie ciÄ™ obdarzyÅ‚a,wszystkie dary, które od niej otrzymaÅ‚aÅ›. I tylko tego żądasz? Czy nie jesteÅ› panem mnie caÅ‚ej? Czy dzieÅ‚o twoje nie do ciebie na-leży? Czy ktoÅ› inny miaÅ‚by korzystać z tego, coÅ› stworzyÅ‚? Znasz wszelako ludzkie przesÄ…dy. Nie kryÅ‚eÅ› ich przede mnÄ…. Nie chcÄ™ wiÄ™c odrzucać ich bez twojej zgody. Gardzisz nimi chyba na równi ze mnÄ…? Z pewnoÅ›ciÄ…, ale nie chcÄ™ być twoim tyranem.a tym bardziej uwodzicielem.Szczęście,którego pragnÄ™, chcÄ™ zawdziÄ™czać jedynie miÅ‚oÅ›ci.Znasz Å›wiat, nie taiÅ‚em przed tobÄ… jegopowabów.ByÅ‚oby to niegodnym mnie podstÄ™pem, gdybym ukryÅ‚ innych mężczyzn przedtwoim wzrokiem i dopuÅ›ciÅ‚, abyÅ› widziaÅ‚a tylko mnie jednego.Jeżeli wiÄ™c istnieje czÅ‚owiek,którego byÅ› ode mnie wolaÅ‚a, wymieÅ„ mi natychmiast jego nazwisko: poszukam go nawet nakoÅ„cu Å›wiata i niezwÅ‚ocznie przywiodÄ™ w twe objÄ™cia.Kochanie, pragnÄ™ tylko twojego szczÄ™-Å›cia, droższe jest mi ono nad wÅ‚asne.Rozkosze, którymi możesz mnie obdarzyć, nie byÅ‚ybydla mnie nic warte, gdyby nie okazaÅ‚y siÄ™ darem twej miÅ‚oÅ›ci.Zdecyduj sama, Eugenio.Zbli-ża siÄ™ chwila, w której musisz zÅ‚ożyć z siebie ofiarÄ™.Wskaż jednak sama czÅ‚owieka, który majÄ… przyjąć.ZrzeknÄ™ siÄ™ rozkoszy, którÄ… masz ofiarować swemu ukochanemu, jeÅ›li nie dasz mijej z duszy i serca.ChcÄ™ zostać na zawsze godnym twej miÅ‚oÅ›ci; jeÅ›li wybierzesz kogoÅ› inne-go, kogo potrafisz pokochać, z pewnoÅ›ciÄ… ci go przyprowadzÄ™; chociaż utracÄ™ twoje serce,zostanie mi przynajmniej twa wdziÄ™czność bÄ™dÄ™ przyjacielem Eugenii, skoro nie bÄ™dzie midanym zostać jej kochankiem. BÄ™dziesz dla mnie wszystkim, ukochany!  zawoÅ‚aÅ‚a Eugenia, pÅ‚onÄ…c miÅ‚oÅ›ciÄ… i pożąda-niem. BÄ™dziesz wszystkim! Komuż miaÅ‚abym zÅ‚ożyć siÄ™ w ofierze, jeÅ›li nie jedynemu, któ-rego uwielbiam! Czy jest na Å›wiecie ktoÅ› od ciebie godniejszy posiadania tych mizernychpowabów, których tak pragniesz.które rozpalone twe rÄ™ce badajÄ… tak namiÄ™tnie.Nie wi-dzisz, że ogarnia mnie pÅ‚omieÅ„, że równie gorÄ…co chcÄ™ poznać rozkosz, o której mówisz?Ach, nasyć siÄ™ mnÄ…, najdroższy, mój ukochany! Niechaj twa Eugenia stanie siÄ™ twojÄ… ofiarÄ…!ZÅ‚ożona na oÅ‚tarzu twymi najdroższymi rÄ™koma bÄ™dÄ™ zawsze zwyciÄ™ska i triumfujÄ…ca!RozpÅ‚omieniony Franval, który zresztÄ… zdolny byÅ‚ do takiej subtelnoÅ›ci jedynie dlatego, iższÅ‚o mu o jak najdoskonalsze zrealizowanie uwodzicielskich zamiarów, nadużyÅ‚ bez zwÅ‚okiÅ‚atwowierność swej córki.Zasady, którymi karmiÅ‚ jÄ… od dawna, sztuka, którÄ… posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ wkrytycznym momencie, wszystko to usunęło ostatnie przeszkody.DokonaÅ‚ swego perfidnegopodboju i sam staÅ‚ siÄ™ bezkarnym niszczycielem przybytku dziewictwa, którego obronÄ™ po-wierzyÅ‚a mu Natura i zwyczaje.Kilka dni spÄ™dzili we wspólnym upojeniu.Eugenia byÅ‚a już zdolna poznać rozkosze miÅ‚o-Å›ci, a oÅ›mielona przez wyznawane poglÄ…dy, oddawaÅ‚a siÄ™ im z caÅ‚ym uniesieniem.FranvaluczyÅ‚ jÄ… wszystkich tajemnic, byÅ‚ jej przewodnikiem na wszystkich drogach.Im dalej posuwaÅ‚swe starania, tym mocniej utwierdzaÅ‚ panowanie.Pragnęła przyjmować hoÅ‚dy jednoczeÅ›nie wtysiÄ…cu Å›wiÄ…tyÅ„; oskarżaÅ‚a imaginacjÄ™ swego kochanka o opieszaÅ‚ość i rozleniwienie; zdawaÅ‚osiÄ™ jej, że coÅ› przed niÄ… ukrywa.%7Å‚aliÅ‚a siÄ™ na swÄ… mÅ‚odość i naiwność, które czyniÅ‚y jÄ… niedość pociÄ…gajÄ…cÄ… [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •