Home Home§ Saylor Steven Roma sub rosa 05 Ostatnie sprawy GordianusaSaylor Steven Roma sub rosa t Ostatnio widziany w MassiliiAndrzej.Sapkowski. .Ostatnie.Zyczenie.[www.osiolek.com].1Kazantzakis Nikos Ostatnie kuszenie Chrystusa (SCJeschke Wolfgang Ostatni Dzien StworzeniaSaylor Steven Ostatnie sprawy GordianusaDaniel Silva Ostatni szpieg HitleraPetersin Thomas Ogrodnik SzogunaMakuszynski Kornel Bardzo dziwne bajki (SCAN dal 1 (2)Moorcock Michael Sniace miast Sagi o Elryku Tom IV (SCAN dal
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • soundsdb.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .- Jest cały czas w Paryżu? - spytał.Kat przytaknęła.Opuścił gołe stopy na podłogę i popatrzył na nią.- No to.co? Schował gdzieś swój łup, ale ma całodobowy ogon i nie może zabrać rzeczy i wyjechaćz miasta? - Coś w tym stylu.- Co chce zrobić?- Nic.Hale pokręcił głową.- Wy Bishopowie.jedno z was nie chce wyjechać -wpił w nią wzrok - a jedno nie chce przestaćuciekać.Nie zdając sobie nawet sprawy z tego, co robi, Kat wyjęła z kieszeni wizytówkę i przesunęła palcempo grubym papierze. - Co to jest? - spytał Hale.Spojrzała na dogasający ogień i zadrżała.- Wizytówka Artura Tacconego.Hale w jednej chwili zrzucił z siebie pościel i do niej podszedł.Jakaś część Kat nie mogła niezauważyć, że jednak nie był nagi, ale inne jej części - złodziej, córka, i ta część, która widziałaciemność w oczach Tacconego - ledwie zwróciły uwagę na spodnie od piżamy z Supermanem.- Proszę, powiedz, że znalazłaś ją na chodniku.- Pewnie śledził tatę, ale kiedy mnie zobaczył.podrzucił mnie na lotnisko.- Arturo Taccone podrzucił cię na lotnisko?Włosy Hale'a sterczały na wszystkie strony, ale nawet kiedy rzuciła:  Aadne spodenki", wiedziała, żesytuacja wcale nie jest zabawna.- Kat, powiedz, że nie byłaś sama z Arturem Tacconem.- Nic mi nie jest.- Nic ci nie jest? - rzucił ostro.- Mówię ci, Kat.Wujek Eddie twierdzi, że z tym facetem nie ma żartów,a wujek Eddie.- Wie, co mówi.Wiem.- To nie zabawa, Kat.- A czy ja wyglądam, jakbym się bawiła, Hale?Kopnął rozrzuconą pościel, a ona stwierdziła, że wygląda jak przestraszony mężczyzna i jak małychłopiec, któremu nie udało się postawić na swoim.Jednocześnie.Po dłuższej chwili ciszy powiedział:- A poinformowałaś go przynajmniej, że ściga niewłaściwego faceta?- Jasne, ale chyba nie bardzo miał ochotę wierzyć mi na słowo.- Kat, musisz.- Co? - przerwała mu.- Co niby mam zrobić, Hale? Mój tata nie ma obrazów.Ten cały Taccone i taknie uwie- rzy, więc co? Mam mu powiedzieć, żeby się gdzieś ukrył, to będzie miał fory, jak za dwa tygodnieruszą za nim najgorsze zbiry na świecie? Nie wiem jak ty, ale ja myślę, że Interpol pilnujący godwadzieścia cztery godziny na dobę może się teraz przydać!- Ten facet naprawdę chce odzyskać swoje obrazy.- A więc mu je oddamy.- Zwietny plan.Tylko że ich nie mamy.- Ale będziemy je mieć - powiedziała, wstając i ruszając do wyjścia.- Jak tylko je ukradniemy. 18 DNI DO TERMINUNowy Jork, Stany Zjednoczone ROZDZIAA 6W przededniu zimy dzieje się zwykle coś dziwnego.Spytaj każdego lepszego złodzieja, a powie ci, żenajlepszy czas na przekręt jest wtedy, gdy pogoda powinna się zmieniać -ale się nie zmienia.Ludziomwydaje się, że im się upiekło.Przestają uważać.Gapią się w niebo i wiedzą, że śnieg gdzieś tam jest,więc myślą sobie, że udało im się oszukać matkę naturę.Ale być może uszłoby im na sucho dużo, du-żo więcej.Gdyby Kat miała jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do tej teorii, wystarczyło, żeby rozejrzała się poMadison Square Park, gdy szła z Hale'em Piątą Aleją.Grzało słońce, ale wiatr był chłodny, a dziecibawiły się bez czapek i szalików.Nianie plotkowały przy drogich wózkach, a biznesmeni wracali dodomu okrężną drogą.Właśnie wtedy go zobaczyła.Nie powiedziałaby, że jest przystojny.W końcu wychowywał ją Bobby Bishop i spędziłazdecydowanie za dużo czasu w towarzystwie Hale'a. Przystojny" nie znaczy to samo co atrakcyjny"; i choć do mężczyzny, który przechodził przez plac, nie pasowało pierwsze określenie, zpewnością pasowało to drugie.Miał gładko zaczesane na żel włosy.Garnitur z rodzaju tych luksusowych, które zdecydowanie zaszybko wychodzą z mody, a zegarek był jedyną rzeczą, która lśniła równie jasno, jak jego zęby.Mimo to w świecie Katbył to - mówiąc wprost - ideał.- O cholera - mruknęła, widząc, jak idący powoli mężczyzna, zapatrzony w telefon komórkowy,wpada prosto na starszego pana w długim prochowcu i skarpetkach nie do pary.- O cholera - zawtórował jej Hale.- Nic się panu nie stało? - dobiegły Kat słowa przylizanego.Starszy mężczyzna pokiwał głową, alezłapał za klapy drogiej marynarki tamtego, łapiąc równowagę.Każdy poszedł w swoją stronę, ale jeden z nich zatrzymał się po chwili.Jednak mężczyzna idealny -idealny cel - poszedł dalej.Znajdował się już poza zasięgiem słuchu, kiedy Kat pomachała dorozczochranego włóczęgi i powiedziała:- Cześć, wujku Eddie.Gdyby została w Colgan wystarczająco długo, jakiś nauczyciel pewnie powiedziałby jej w końcu to,co jej rodzina powtarzała od wielu pokoleń: zasady można łamać, ale tylko czasami i tylko wtedy, gdyzna się je naprawdę bardzo, bardzo dobrze [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •