Home Home0199291454.Oxford.University.Press.USA.Values.and.Virtues.Aristotelianism.in.Contemporary.Ethics.Jan.2007corneille pierre, racine jan baptiste tragedieHerrmann Hors Jan Pawel II zlapany za slowoHerrmann Horst Jan Pawel II zlapany za slowoJan Potocki Rękopis znaleziony w Saragossie (tom. I)SCARROW, Alex TIME RIDERS 4 Wieczna wojnaMargit Sandemo Saga o Ludziach Lodu t.2Abercrombie Joe Ostateczny argument krolow (CzP)Demostenes Mowy wybraneOrson Scott Card Kalejdos
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bibliotekag2.opx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Jak również nierozumie się tu, że Syn chce prosić Ojca, aby święci byli jedna istota i naturą, jak są Ojciec iSyn, lecz aby tym byli przez zjednoczenie miłości, jak Ojciec i Syn są jedno w miłości.6.Dusze posiadają więc przez uczestnictwo te same dobra, jakie Syn Boży ma przez naturę.Są więc prawdziwie Bogami przez uczestnictwo, równymi Bogu i Jego współtowarzyszami.Wtej myśli mówi św.Piotr:  Aaska i pokój niech się w was pomnaża przez poznanie Boga iPana naszego Jezusa Chrystusa.Skoro Jego moc Boga obdarzyła nas tym wszystkim, co dożycia i pobożności należy, przez poznanie Tego, który nas wezwał własną chwałą i dobrocią, iprzez którego otrzymaliśmy największe i najcenniejsze obietnice, abyście stali sięuczestnikami Bożej natury" (2 P 1,2-4).W tych słowach św.Piotr tłumaczy jasno, że duszabędzie uczestniczyła w samym Bogu i będzie czyniła w Nim i wspólnie z Nim dzieło całejTrójcy Zwiętej w sposób wyżej wspomniany, właśnie na skutek zjednoczenia substancjalnegomiędzy duszą a Bogiem.Chociaż to dopełni się całkowicie w życiu przyszłym, to jednak wżyciu ziemskim, gdy dusza dojdzie do stanu doskonałego, jak tu mówimy, osiąga wyraznyzadatek i przedsmak tego, jak już mówiliśmy.Powtarzamy jednak, że tego nie możnawyrazić.7.O dusze stworzone dla tak wielkich rzeczy i do nich powołane! Co czynicie? Na czym sięzatrzymujecie? Jakże są niskie wasze pragnienia i jak nędzne wasze skarby! O nieszczęsnaślepoto oczu waszej duszy! Bo jakże jesteście ślepe na tak wielkie światło i jak jesteściegłuche na tak potężne wezwanie! Czyż nie widzicie, że szukając wielkości i chwały, jesteścienędzne i małe! Nie znacie bowiem tak wielkich dóbr i jesteście ich niegodne!Następuje teraz drugie określenie, jakiego dusza używa dla wyrażenia tego coś, a mianowicie:I śpiew słowika czułością drgający.8.Z tchnienia wiatru rodzi się w duszy słodki głos Umiłowanego, mówiącego do duszy i jejsłowa do Niego wymawiane wśród błogiej radości.Jedno i drugie nazywa tu dusza śpiewemsłowika.Zpiew słowika słychać zazwyczaj na wiosnę po przejściu zimna, deszczów iprzykrych zmian zimowej pory.Zpiew ten jest melodią dla słuchu i wytchnieniem dla ducha.Podobnie również w owym aktualnym udzielaniu się i przeobrażeniu miłości, do jakiej doszła oblubienica w tym życiu, po uwolnieniu się i oderwaniu od wszelkich niepokojów i zmiandoczesnych, po wyzbyciu się wszelkich nędz i ciemności, niedoskonałości w częścizmysłowej i duchowej, zaznaje nowej wiosennej wolności, swobody i radości ducha, w jakichsłyszy słodki głos Oblubieńca, który jest jej słodkim słowikiem.Głos ten odnawia i orzezwiaistotę jej duszy, jako duszy już dobrze przygotowanej do drogi ku życiu wiecznemu i wzywają słodko i rozkosznie, podczas gdy ona odczuwa miły głos, który mówi:  Wstań, śpiesz się,przyjaciółko moja, gołąbko moja, piękna moja, a przyjdz! Bo już zima minęła, deszczprzeszedł i ustał.Ukazały się kwiaty na ziemi naszej, przyszedł czas obrzynania winnic, głossynogarlicy słyszan jest w ziemi naszej" (Pnp 2,10-12).9.Na dzwięk tego głosu Oblubieńca, jaki słyszy we wnętrzu swej duszy, odczuwaoblubienica, że nastał kres wszelkiego zła, a przychodzi początek wszelkiego dobra.Ten głostak ją orzezwia, umacnia i budzi uczucie rozkoszy, że ona także podnosi swój głos w śpiewieradości do Boga.I śpiewa z Nim razem pobudzona przez Niego.I dlatego Oblubieniecprzemawia do duszy, by ona również pospołu z Nim przemawiała do Boga.Pragnie bowiem,aby dusza podniosła swój glos duchowy ku Bogu w owej radości, według tego, o co prosi jąsam Oblubieniec, gdy mówi w Pieśni nad pieśniami:  Wstań przyjaciółko moja, piękna moja,a przyjdz! Gołębico moja w rozpadlinach skalnych, w szczelinie parkanu ukaż mi obliczetwoje, niechaj głos twój zabrzmi w uszach moich" (2,13-14).Przez uszy Boga rozumie się tuJego pragnienie, żeby dusza podniosła do Niego ten głos doskonałej radości.Aby ten głos byłdoskonały, żąda Oblubieniec, by go wydała w rozpadlinach skalnych, czyli we wspomnianymprzeobrażeniu przez Chrystusowe tajemnice.A że w owym zjednoczeniu miłości duszauwielbia i sławi Boga w Nim samym, jak to mówiliśmy o miłości, uwielbienie to jest więcwysoce doskonałe i mile Bogu, ponieważ dusza, będąc w stanie doskonałości, czyni wszystkonajdoskonalej.Więc głos jej uwielbienia jest miły zarówno dla niej, jak i dla Boga.W tejmyśli mówił Oblubieniec:  Głos twój jest wdzięczny" (Pnp 2,14) nie tylko dla ciebie, lecz idla mnie.Złączona bowiem ze mną wydajesz głos swój jako śpiew słodkiego słowika dlamnie i razem ze mną.10.Takim to głosem śpiewa dusza w owym przeobrażeniu do jakiego doszła w tym życiu.Słodycz tego śpiewu jest większa ponad wszelkie pojęcie.Ponieważ jednak nie jest jeszczeten śpiew tak doskonały, jak owa pieśń nowa w chwale wiekuistej, więc dusza napawając siętym śpiewem, jaki tu słyszy i przeczuwając w nim wzniosłość tamtej chwały, bez porównaniawyższej, wspomina o niej i mówi, że to cos, co jej da, będzie to śpiew słowika.Następnie zaśdodaje:Czar łąk lesistych.11.Jest to owa trzecia łaska, o której mówi dusza, że otrzyma ją od Oblubieńca.Przez łąkilesiste, wśród których żyje wielka różnorodność roślin i zwierząt, rozumie tu dusza Boga jakoStwórcę wszechrzeczy, jako początek i zródło wszystkiego.Albowiem daje się tu Bóg duszypoznać w swej mocy twórczej.Zaś przez czar tych łąk lesistych, o który również prosi dusza swego Oblubieńca na teraz i nawieczność, prosi o wdzięki, mądrość i piękność, jaką ma od Boga nie tylko każda rzecz stworzona, ziemska czy niebieska, lecz także o ową, którą wspólnie tworzą w mądrym,harmonijnym, wdzięcznym, przyjacielskim współżyciu, czy to między samymi niższymi, czyteż samymi wyższymi, czy wreszcie między wyższymi i niższymi.Poznanie tego przynosiduszy wielką rozkosz i urok.Następuje czwarte określenie:Niesie noc zdobną w blask promieniejący.12.Tą nocą jest kontemplacja, w której dusza pragnie poznawać te rzeczy.Nazywa ją nocą,gdyż kontemplacja jest ciemna, i stąd określają ją inaczej jako teologię mistyczną, czylimądrość Bożą tajemną i ukrytą, w której bez szmeru słów i bez pomocy zmysłów cielesnychczy duchowych, w milczeniu i ukojeniu, w ciemnościach względem wszelkiej rzeczynaturalnej i zmysłowej naucza Bóg duszę skrycie i tajemnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •