Home HomePaul Thompson, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3 (2)Makuszynski Kornel Romantyczne i dziwne opowiesciAndre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t (3)Andre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t (4)Rice Anne Opowiesc o zlodzieju cialt 1 Tolkien. .Niedokonczone.opowiesci.Tom.1Niemcewicz Julian Ursyn Pamiętniki czasów moichKizińczuk Sergiusz Tarot Twój klucz do przyszłoÂściSw.Jan Od Krzyza DzielaSiemek Jozef Sladami Klatwy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Wiedziałam, że jest to okienko w nyży sypialni dziewcząt.Stanęłam pod nim i zaczęłam wołać Prissy.Prissy zaraz otworzyła okienko.Była blada i tak przygnębiona, że poczułam litość w sercu.— Prissy, dokąd pojechała Emmelina?— Do Avonlea, do państwa Pye.Mają odrę, a ja nie przechodziłam odry, więc nie mogła mnie z sobą zabrać.Biedna Prissy.Nigdy nie przeszła przez nic, przez co człowiek powinien przejść.— Wobec tego otwórz drzwi i chodź szybko do mnie — zawołałam z zachwytem.— Zaraz wywieszę znak i Stefan z pastorem szybko się pojawią.— Nie mogę wyjść.Emmelina zamknęła mnie na klucz w sypialni — odpowiedziała z płaczem Prissy.Prawdziwy kłopot! Żadna ludzka istota większa od niemowlęcia nie przedostałaby się przez to okienko.— No cóż — oświadczyłam w końcu.— Wywieszę szalik, żeby Stefan przyszedł, i potem zastanowimy się, co robić.Nie wiedziałam, jak uda mi się wywiesić ten szalik, bo miałam tego dnia zawroty głowy i gdybym się wdrapała na drabinę, mielibyśmy zamiast ślubu pogrzeb.Ale Ania Shirley oświadczyła, że się tym zajmie, no i zajęła się.Nigdy ani przedtem, ani potem nie widziałam tej dziewczyny, ale przekonana jestem, że nie było rzeczy, której by nie potrafiła zrobić, kiedy już raz postanowiła.Stefan pojawił się wkrótce wraz z pastorem.I wszyscy — nie wyłączając Tomasza, który wbrew samemu sobie wciągnął się w nasze poczynania — poszliśmy pod dom Strongów i odbyliśmy pod okienkiem wojenną naradę.Tomasz proponował, by wywalić drzwi i porwać Prissy, ale widziałam, że pastor nie sprzyja tym zamiarom, a nawet Stefan uważał, że można się będzie uciec do tego tylko w ostateczności.Zgodziłam się z nim.Wiedziałam, że Emmelina gotowa by mu wytoczyć sprawę o włamanie.Będzie tak wściekła, że przed niczym się nie cofnie.I wówczas Ania Shirley, która była tak podekscytowana, jakby to ona miała wyjść za mąż, wpadła na świetny pomysł.— Może podstawimy drabinę pod’okienko, pan Clark na nią wejdzie i pastor będzie mógł udzielić im ślubu.Prawda, panie pastorze?Pastor Leonard przyznał rację.Pastor Leonard wygląda na świętego, ale zobaczyłam, że w jego oczach pojawił się figlarny błysk.— Tomaszu, idź po drabinę — poprosiłam.Tomasz zapomniał, że zasiada w radzie kościelnej, i jak na grubasa przyniósł drabinę bardzo szybko.Okazało się, że jest za krótka, ale nie było czasu iść po inną.Stefan wdrapał się na ostatni szczebel i wyciągnął rękę do góry, Prissy wyciągnęła rękę w dół i te dwie ręce z trudem się spotkały.Nigdy nie zapomnę, jak wyglądała Prissy.Okienko było tak małe, że wysunęła przez nie tylko głowę i jedną rękę.Widać było, że jest śmiertelnie przerażona.Pastor Leonard stanął pod drabiną i udzielił im ślubu.Zwykle długo celebruje tę ceremonię, ale tym razem ograniczył się do najniezbędniejszych słów.I dobrze się stało, bo gdy ogłosił ich mężem i żoną, w alejce pojawiła się Emmelina.Zobaczyła pastora z błękitną księgą w ręku i od razu wiedziała, co się stało.Nie powiedziała słowa.Otworzyła drzwi i pomaszerowała na piętro.Chwała Bogu, że okienko było tak małe, bo pewna jestem, że wyrzuciłaby przez nie Prissy.Skoro nie mogła, wzięła ją za ramię, sprowadziła na dół i popchnęła w stronę Stefana.— Zabieraj swoją żonę — oświadczyła.— Jutro spakuję jej manatki i odeślę.I póki żyję, nie chcę was więcej widzieć.Potem zwróciła się do mnie i do Tomasza.— Pomogliście tej kretynce, więc zabierajcie się stąd i niech wasza noga więcej tu nie postanie.— Cała przyjemność po naszej stronie, ty stara czarownico! Może nie powinien tego powiedzieć, ale wszyscy jesteśmy ludźmi, nawet członkowie rady kościelnej.Dziewczęta nie uciekły.Emmelina spojrzała na nie, jakby chciała je zasztyletować.— Będziecie miały o czym opowiadać w Avonlea.Tamtejsze plotkarki będą miały o czym paplać.Tylko po to mieszkańcy Avonlea chodzą do innych wsi — żeby potem mleć ozorem o cudzych sprawach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •