[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lewis zerknął na nią i rzucił: Ciężka noc? Tak, nie mogłam spać.Nawet pigułki nie podziałały. Lepiej zrób sobie maseczkę.Rowena spiorunowała męża wzrokiem. Wiem, że zle wyglądam, nie musisz mi o tym ciągle przypominać. Wcale tego nie powiedziałem.Maseczka zawsze cię odpręża.Jestem ci do czegośpotrzebny dziś rano? Pytam, bo zamierzałem wyjść na kilka godzin.Muszę się spotkać z kilkomaosobami, podpisać trochę papierów.A po południu chciałbym pożyczyć od ciebie Harriet. Jestem pewna, że Harriet nie będzie miała nic przeciwko temu, prawda? odpowiedziała Rowena.Harriet uśmiechnęła się do Lewisa. Z przyjemnością.Ten uśmiech rozdrażnił Rowenę jeszcze bardziej. Jeśli nie zamierzasz pić jeszcze jednej kawy, może byłabyś tak uprzejma i skończyłaz tymi listami od agentów autorów, którzy chcą napisać moją biografię powiedziała chłodno.Pozbądz się wszystkich, którzy nie napisali już co najmniej dwóch, i sprawdz resztę nazwisk namojej czarnej liście. Czarnej liście? Harriet była zdezorientowana. Moja kochana siostra ma listę wszystkich ludzi, których obraziła podczas swojejwspinaczki ku sławie.Boi się, że ktoś z nich wróci i wezmie na niej odwet wyjaśnił Chris. Myślisz, że sobie z tym poradzisz? spytała Rowena.Harriet skinęła głową, odwróciła się, żeby wyjść, i zderzyła się z Lewisem, który w tejsamej chwili również chciał opuścić pomieszczenie.Złapał ją za ramię i przez chwilę ten uściskwydał się tak poufały, że krew w jej żyłach zaczęła szybciej krążyć. Przepraszam powiedział, mrugnął do niej, i już go nie było.Rowenie umknęło to zdarzenie, ale nie jej przyrodniemu bratu.Kiedy znalezli sięz Roweną sami, zastanawiał się, czy o nim wspomnieć, w końcu jednak zrezygnował.Nienawidził, kiedy Rowena była w złym nastroju, i zawsze starał się poprawić jej humor. Czemu tak na mnie patrzysz? spytała.Chris się uśmiechnął. Zachwycałem się twoim strojem.Rowena była ubrana w krótką, obcisłą czarną spódnicę, czarny koronkowy stanik i białąlnianą koszulę sięgającą bioder, wystarczająco rozpiętą u góry, by było widać stanik.Kiedyś takistrój byłby nie do pomyślenia, ale Rowena uważnie śledziła najnowsze trendy i wiedziała, żeteraz takie połączenia są w modzie.Poza tym były seksowne, z czego doskonale zdawała sobiesprawę. Gdzie byłeś zeszłej nocy? wymruczała. Potrzebowałam cię. Spałem. Kłamca! Dzwoniłam do twojego pokoju i nie podnosiłeś słuchawki. Nie odbieram telefonu, kiedy śpię. Nie domyśliłeś się, że na ciebie czekam? Nie podoba mi się to, co się dzieje.Nie wiem,jak mam się zachowywać, ani nawet czego tak naprawdę chcę.I nie wiem, czy wciąż mogę natobie polegać.Zawsze byliśmy dla siebie oparciem, obiecywałeś, że to się nie zmieni.Chris odchylił się do tyłu wraz z krzesłem. Myślałem, że chcesz, żeby się zmieniło.W końcu czy nie taki jest cel tego filmu: żebycię ode mnie odciągnąć? Chodzi tylko o to, żebym nie była od ciebie tak bardzo uzależniona. Głos Roweny byłteraz łagodny, niemal pieszczotliwy, jak zawsze, kiedy próbowała nim manipulować.Pragnęła gocałym ciałem, pragnęła gwałtownego, ostrego seksu, który Chris jej dawał, i wiedziała, że onz kolei lubi słuchać, jak bardzo go pragnie. Nie wygląda na to, żeby to działało. Wiem jedno powiedziała Rowena z całkowitą szczerością. Nienawidzę tego, żeHarriet z nami mieszka.To śmieszne, to ona miała być o mnie zazdrosna, tymczasem ja stałamsię zazdrosna o nią. Na tym polega rywalizacja.Oczywiście, że jesteś zazdrosna, ale to ty trzymasz atutyw ręku.Harriet to tylko drugoligowa zawodniczka. Mam nadzieję, że ona o tym wie powiedziała Rowena z wściekłością.Popatrzyła naChrisa swobodnie odchylonego w fotelu, na jego zmierzwione blond włosy i oczy wciążzerkające w jej dekolt. Zróbmy to teraz, Chris wyszeptała. Tutaj? A dlaczego nie? Harriet jest zajęta, a Lewis wyszedł.Chyba nie dam rady czekać dowieczora.Proszę, Chris.Nigdy nie potrafił się jej oprzeć.On również był od niej uzależniony, a jednak kiedyw pokoju śniadaniowym zastanawiał się, jak najlepiej ją zaspokoić, zdał sobie sprawę, żewyobraża sobie przyglądającą im się Harriet.Ta myśl wzmogła jego podniecenie i poczuł, jakjego członek powiększa się i twardnieje. Kucnij na krześle powiedział szorstko. Postaw na nim stopy i chwyć się oparcia.Jeśli się wypniesz, będę mógł cię wziąć od tyłu, na stojąco.Rowenie aż zaschło w ustach.Właśnie tego od niego chciała pospiesznego,gwałtownego stosunku zaprawionego ryzykiem, że ktoś ich przyłapie.Dawało jej to niemal tylesamo zadowolenia, co ich długie, mroczne sesje, podczas których pozwalała mu się całkowiciezdominować.Kiedy przykucnęła na krześle, ze stopami rozstawionymi tak szeroko, jak na to pozwalałosiedzenie, z podciągniętą spódnicą, Chris z dreszczem podniecenia dostrzegł, że miała na sobiemajtki z rozcięciem w kroku.Położył dłonie na jej talii i bez dalszych wstępów gwałtownie w niąwszedł.Zbliżył usta do jej ucha i za każdym razem, gdy się w nią wbijał, Rowena słyszała jegoszept: Jesteś moja, moja, słyszysz?Te słowa jeszcze bardziej ją podnieciły.Wsunęła prawą rękę pod spódnicę, żeby móc siępieścić, chociaż właściwie nie było to konieczne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]