[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Więc skąd? Od francuskich, niemieckich socjaldemokratów,działających legalnie, korzystających z poselskich diet i składekzwiązkowych? Ale nie wydawało się, by materialne możliwości komunistówzmiej-szyły się po zerwaniu z międzynarodówką.Przeciwnie.A przecież koszty własnego mieszkania i utrzymania to śmieszne sumywobec kosztów konspiracyjnego zakupu papieru, organizowaniapodziemnych drukarń, wobec konieczności załatwiania lewych papierów,posyłania z każdą sprawą osobnych, godnych zaufania kurierów.Więc skąd mogły się brać te pieniądze? Programy oświatowe nie dawałyna to odpowiedzi.Zaczął szukać w bibliotekach.Opracowania przeważnieokazywały się bądz spisaną wersją scenariuszy, bądz ich podstawą,prześlizgiwały się gładko nad pytaniami.Musiał długo przewracać w swojejpracowni wirtualne stronice, zanim zaczął znajdować jakieś odpowiedzi.Potem zaczął wyno-towywać z bibliografii zródła i szukać bezpośrednio wpamiętnikach, autobiografiach, zbiorach dokumentów.Oczywiścieuzgodniony z AC Games harmonogram przygotowania gry wziął w łeb.Niedbał o to.Tą drogą trafił najpierw do Jacoba H.Schiffa, jednego z dyrektorów Loeb,Kuhn & Co., i do dwudziestu milionów dolarów, jakie tylko on jedenzadysponował na konta różnych rosyjskich organizacji rewolucyjnych.Zledząc drogę tych pieniędzy przez banki szwedzkie i francuskie, przezNiemcy i Austrię, nagle wpadł na dom bankierski J.P.Morgana,trzymającego w ręku finansowe nici łączące Francję z Rosją; na pracującąbezustannie, rozgałęzioną w dziesiątki spółek fortunę Rockefellerów, nagigantyczne w skali swych czasów sumy przepompowywane wKonstantynopolu przez Izraela Parvusa, na japońskie pożyczki wojenne -aż stopniowo dotarł, konfrontując różne zapisy i opracowania, na 120Broadway.Zza siatki tajnych służb, zza gry wywiadów, nagle wyłoniła się siatkabankierów.Gdziekolwiek w historii dały o sobie znać komunistycznekonspiracje, gdziekolwiek odnotowano w rocznikach bunt, strajk lubkrwawe zamieszki, tam prędzej czy pózniej odnajdywał w ściąganych z bi-bliotek książkach płynące dziesiątkami kanałów z Ameryki pieniądze.Słowa zaprzeczały obrazom.Chciał teraz, pracował nad tym, aby podobneodkrycie stało się udziałem gracza - w jakąkolwiek wcieliłby się postać.Sam długo nie mógł zrozumieć tego dysonansu z zakrzepłą przeddziesięcioleciami i nikogo już nie interesującą wizją historii.Bankierzy - awięc w świetle marksistowskiej idei najgorsi krwiopijcy, wyzyskiwacze,czerpiący zyski ze spychania w nędzę wyniszczanych szkorbutem i pracąponad siły mas robotniczych.Zarazem: pierwsi w planowanej rewolucjikandydaci do zawiśnięcia na szubienicy. Kapitaliści sami sprzedadzą nam sznur, na którym ich powiesimy" -zapisał, nagle go zrozumiawszy, częstopowtarzany cytat z Lenina.Nieprawdziwy.Kapitaliści niczego bolszewikomi eserom nie sprzedawali, dawali za darmo, nawet nie kłócąc się opokwitowania.Dlaczego?Szukał odpowiedzi u współczesnych.Wilenkin, agent rosyjski, wysłany doParyża przez hrabiego Witte dla rokowań z bankierem Schiffem.Wedługwspomnień Aleksandra Dawidowa, na proponowane koncesje za zaprze-stanie dotowania rosyjskich rewolucjonistów Schiff odpowiada krótko: Zapózno".Niemal identyczne słowa Rot-schilda do pani Seligmann: Zapózno, madame, i żadnych rokowań z Romanowymi!" Witte w memoriale,cytowanym w pamiętnikach bankiera odeskiego Rafałowicza, zaklina cara,by nie zaniedbać pertraktacji mogących rozwiązać problem żydowski, aprzynajmniej ograniczyć wsparcie domów bankierskich dla anarchistów ispiskowców.Memoriał napisany pół roku przed pierwszym zamachembombowym na Stołypina, zamachem, który pochłonął życie trzydziestusześciu osób z otoczenia i służby premiera.Więzy narodowościowe? Zemsta? Niechęć religijna ostatniego zRomanowych do %7łydów, jego poparcie dla dyskretnie organizowanychprzez policję pogromów trudne były do pominięcia dla któregokolwiek zhistoryków.Z drugiej strony, w tym samym wieżowcu przy 120 Broad-wayzapadają jeszcze w 1915 roku decyzje o pożyczkach dla carskiego rządu.Istamtąd też płyną pieniądze dla lóż masońskich i tajnych stowarzyszeńpangermańskich, kredyty, z których korzysta niemiecka machina wojennai jej wywiad, nawet gdy Ameryka formalnie znajdzie się z cesarstwemWilhelma II w stanie wojny.Więc - po prostu interesy?Olof Aschberg w liście do wspólników: Z chwilą, gdy w Petersburgu zajdąpewne zmiany, masowy handel z Rosją nabierze rozmachu".Czy jeszcze inaczej: wielka idea nowego, wspaniałego świata? E.H.Doheny w liście do Barrona: Większość profesorów na amerykańskichuczelniach naucza bolsze-wizmu.Oni nawet nie wiedzą, o czym mówią"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]