[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byłam pokryta bliznami.Kiedy umarłam, rany były jeszcze świeże.Potem w czasiesnu zamknęły się, jednakże nie zniknęły.Zostałam okaleczona od szyi do kostek i takjuż pozostanie na zawsze.Nagle zatrzymałam się.Tam! z tyłu na moim karku.Zamrugałam.Dlaczego niezauważyłam tego wcześniej? Prawdopodobnie dlatego, że nie wiedziałam czegoszukać.Ale to tam było to głęboko i nierozerwalnie połączone z jego czakrą.Przed zrobieniem czegoś głupiego jak na przykład usunięcia tego samemu, dałamznać Jarethowi co odkryłam.Chwilę pózniej zostałam przeniesiona z jaskini do rzeczywistości.Kiedy otworzyłamponownie oczy, odkryłam że kajdanki i przepaska na oczach zniknęły.Z uśmiechemna twarzy, Jareth podał mi rękę. Nić łącząca mnie z Dredgem znajduje się z tyłu mojej szyi i jest bezpośredniopołączona z jego czakrą, odparłam. Menolly! krzyknęła Camille, biegnąc ku mnie.Jej twarz była cała we łzach.Na szczęście miała na sobie wodoodporny tusz do rzęs.Spojrzałam na Jaretha. Co wiedzą? zapytałam. Wszystko widzieliśmy, odpowiedziała Camille.To było jak w filmie.Wszystkosłyszeliśmy (upadła na ziemię ściskając nerwowo rąbek spódnicy z łzami w oczach).Nie wiedziałam.Przykro mi.Nie zdawałam sobie sprawy! Wybacz mi&Kiedy zeszłam z podwyższenia, zdałam obie sprawę że poza czymś na kształtchoroby morskiej czuję się całkiem niezle. Nie chciałam żebyś wiedziała, szepnęłam.Ani Delilah.I nadal tak uważam.Onanie jest wystarczająco silna by to znieść.Camille ucałowała mnie w oba policzki, oczy i czoło. Moja droga Menolly.Matka próbowała.starała ci się pomóc. Wiem o tym, powiedziałam wpatrując się w ziemię.Myślałam że nie byławystarczająco silna ale teraz ją rozumiem.Chciała mi pomóc, ale nie mogła wygrać zDredgem. Zostałaś przemieniona w wampira, Menolly.%7ładen śmiertelnik nie może tegozmienić, zarówno w rzeczywistym świecie jak i w tym astralnym.Liczy się to, żepróbowała.Ona cię kocha.Szczerze mówiąc zastanawiałam się, czy nasza matka może nadal mnie kochać potym kim się stałam.Ale zaraz odsunęłam tę myśl. Przynajmniej udało nam się odnalezć nić która łączy mnie z Dredgem. A ja dowiedziałam się przez co musiałaś przejść, dodała Camille.To sprawia, żeodnoszę wrażenie iż lepiej cię teraz rozumiem. Tak, odparłam skinąwszy głową.To chyba lepiej.Od teraz Camille będzie mogła pomóc mi lepiej sobie radzić z mojąwściekłością i pragnieniem.Odwróciłam się w stronę Morio, który stał i patrzył na nas z poważnym wyrazemtwarzy. Menolly, nie lekceważ Delilah, rzekł.Pewnego dnia ze względu na swoje własnebezpieczeństwo, będziesz musiała jej powiedzieć.Ona nie jest tak słaba jak myślisz.Zamrugałam.Trillian powiedział mi dokładnie to samo.Może powinnam wyciągnąćz tego wnioski. Będę o tym pamiętać.Jareth pomógł mi wstać.Co teraz zrobimy? Ile czasu pozostało nam do świtu?Wziął głęboki oddech. Jak już powiedziałem, czas nie ma dziś dla nas żadnego znaczenia.Będzieciebezpieczni.Chodzcie za mną.Zaprowadził nas do pokoju obok, gdzie już wcześniej byliśmy.Na marmurowejpodłodze pokrytej hematytem został wyryty pentagram.Mogłam poczuć jegomagiczne przyciąganie.Reszta pokoju była pusta, z wyjątkiem czterech trybun umieszczonych wokół okręgu,w środku których spoczywały kamienie wielkości pięści: szmaragd na północy, rubinna południu, diament na wschodzie, szafir na zachodzie.Widząc je, Camilleotworzyła szeroko oczy.Położyłam dłoń na jej ramieniu. Nie jesteś zbytnio dyskretna, zauważyłam. Są niesamowite, prawda? spytała z uśmiechem na ustach.Nie wiedziałam żeistnieją takie duże! Muszą być warte fortunę, odparłam zwracając się do Jaretha.Nie obawiasz sięzłodziei?Jareth posłał mi rozbawione spojrzenie. Naprawdę myślisz, że ktoś będzie w stanie dostać się do naszego miasta, anastępnie przejść przez wszystkie nasze bariery? Ponadto są one pozaczasoprzestrzenią, w równoległym świecie.Istnieje tylko jeden sposób, aby wejść tu a następnie wyjść.Drzwi są widoczne tylkodo nas.Morio i Camille zbliżyli się do pentagramu. Jest tutaj wysokie stężenie magii, zauważył Morio wąchając powietrze. Tak, użyjemy tego do zerwania więzi która istnieje pomiędzy Menolly i Dredgem,odpowiedział Jareth.Wezcie element ze wschodu (pomimo zdumienia, Morio zrobiłjak mu kazano, po czym zwrócił się do Camille).Zajmij się zachodem.Moja siostra niezwłocznie zbliżyła się do szafiru. A co ze mną? zapytałam niecierpliwiąc się
[ Pobierz całość w formacie PDF ]