Home HomeAbercrombie Joe Pierwsze prawo 03 Ostateczny argument królówGoodkind Terry Pierwsze prawo magiiPrawo przyciagania Simone Elkeles (2)Prawo przyciagania Simone ElkelLackey Mercedes Prawo mieczaPrawo przycišgania Simone ElkelesPrawo przycišgania Simone Elkeles(1)A19483 2Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i . Wyspa ZloczJ. K. Rowling 4 Harry Potter i Czara Ognia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Musi się zerwać z fiskalizmem, tj., z zasadą: brać skąd się da i jak się da, byle zaraz! Pełny skarb przy zubożeniu społeczeństwa, to samobójstwo.Liczymy raczej na to, że samorząd rozszerzy podstawy dobrobytu narodowego.Zbytnie napięcie „śruby podatkowej” wiedzie do demoralizacji społeczeństwa.Nie da się wyrazić cyfrą, ani nawet procentowo, od jakiej stawki poczynając podatek staje się zbyt wysoki.Im większy dochód, tym większy podatek staje się niedużym.Opodatkowanie musi tedy być tak obmyślane, żeby nigdy nie ubijać ochoty do przedsiębiorstwa.Progresywność podatków zajmuje statystów europejskich przeszło od 400 lat.W Polsce znano to już za Zygmuta Starego.Sejm w Bydgoszczy w r.1520 ustanowił aż 240 klas podatkowych pogłównego (na wojnę pruską), od 50 dukatów poczynając aż do jednego grosza od głowy.Zdawano sobie doskonale sprawę z tego, że wytrzymałość podatkowa zależy od stosunków dobrobytu.Niektórzy doktrynerzy wysuwają z progresji podatkowej taki wniosek, że trzeba w klasach najwyższych podatek tak podnosić, ażeby nie opłacało się gromadzić bogactw ponad pewną wysokość, bo ponad nią cały dorobek szedłby na podatki.Wynaleziono tedy sposób, żeby nie było bogaczy! Obejść tę srogość fiskalną byłoby łatwo, a ministra finansów czakałoby rozczarowanie.Grube podatki od największych bogaczy stanowią bowiem krople w morzu wobec sum podatków płaconych przez tzw., klasę średnią.Podobnież bezużytecznym okazał się podatek od zbytuku.Gdziekolwiek go zaprowadzono (w Polsce także), dawał dziesięć razy więcej roboty urzędnikom i kłopotów niż korzyści skarbowi.Zasadniczo zaś jak określić zbytek i jak go „przytrzymać” i po co? Jeżeli nie będzie uprawiać zbytku ten, kogo na to stać, nie pożywi się ubogi przy bogaczu, a niektóre rzemiosła upadną.Zapewne, stół z cytrynowego drzewa jest zbytkiem; lecz dobrze jest, że istnieje stolarz, który z tego żyje, a który także z tego płaci podatki.Pewne źródła podatkowe są w cywilizacji łacińskiej niedpouszczalne.Przede wszystkim opłaty sądowe.Jako to? Wstęp przed oblicze Sprawiedliwości za opłatą?, a Sprawiedliwość będzie nachylać ucha dłużej takiemu, kto może dłużej płacić?Niemoralnym jest podatek lokatorski.Podatek należy się od dochodu: czyż dach nad głową stanowi dochód? Jeżeli zaś kto rozporządza dochodami na obszerniejsze mieszkanie, toć dochody te już zostały opodatkowane.Zamiłowanie do lepszych mieszkań świadczy o skłonnościach domatorskich, jest więc przejawem dodatnim, wielce pożądanym.Z budowy domów i urządzeń mieszkań żywią się wszystkie rzemiosła.Miałyby one w Polsce obrót dziesięciokrotnie większy, gdyby nie to, że znaczna (niestety bardzo znaczna) większość ludzi poprzestawać musi na jednym pokoju z kuchnią, a nawet tylko na stancji z piecem kuchennym.Propagujemy przy każdym związku zawodowym stowarzyszenie współdzielcze celem budowy małych domów co najwyżej sześciopokojowych.Oprzeć je nietrudno na kredycie amortyzacyjnym.Jeżeli dom taki nie daje dochodu, winien być wolny od podatków.Własna nieruchomość podnosi właściciela nie tylko ekonomicznie, lecz zarazem moralnie.Cywilizacja łacińska zmierza do tego, by proletariusze stawali się posesjonatami, a nie odwrotnie.Jak najniemoralniejszym jest podatek od dziedziczenia pomiędzy rodzicami a dziećmi i pomiędzy rodzeństwem.Własność przechodząca na dzieci, nie zmienia bynajmniej właściciela, gdyż rodzice krzątali się, zapobiegali i oszczędzali właśnie dla dzieci.W cywilizacji łacińskiej wszelka własność jest faktycznie własnością rodzinną.Nic to nie zmienia przez następstwo dzieci po rodzicach, lecz dokonuje się zmiana formalna, przewidywana od samego początku.Dla tej właśnie zmiany pracowało się.Nasza cywilizacja opiera się na ciągłości pracy z pokolenia w pokolenie i na tradycjach rodzinnych.Doktrynerzy domagają się, żeby znieść w ogóle dziedziczenie, godzą z całą świadomością w instytucję rodziny, i pragną zarazem upadku cywilizacji łacińskiej.My jednak dążyć musimy do tego, by ułatwiać rodzicom rozwój pod każdym względem.Gdyby założyć towarzystwo mające na celu zniesienie tego podatku, służyłoby ono doskonale za punkt zaczepienia dla akcji ogólnej obrony cywilizacji łacińskiej.Rodziny zrozumiałyby dokładniej, czym są dla cywilizacji i tym samym zamieniałyby się w fortece prawdziwej polskości.Obok podatków etycznie niedopuszczalnych istnieją źródła dochodów, które nazwijmy niefortunnymi, bo nie prowadzą do celu.Doświadczenie wykazało, że państwo nie może być ani przemysłowcem, ani kupcem.Ile fabryk rządowych, tyle…dziur w budżecie; im prędzej się ich pozbędziemy, tym lepiej dla skarbu państwa.Pospieszajmy również ze zniesieniem monopolów tytoniowego, spirytusowego i zapałczanego.Ileż przedsiębiorczości społecznej marunuje każdy monopol? O jakimkolwiek „upaństwowieniu” kopalń nie może być mowy, bo czyż pragnąć upadku ich?Jedynym zakładem przemysłowym w ręku państwa pozostanie mennica.W państwie, którego państwowość tu projektuję, istnieją dwa budżety: społeczno-samorządowy i państwowy.Tamten składa się z dwóch nierównych części: z drobnego stosunkowo budżetu związków zawodowych przymusowych i ze znacznie większego zrzeszen terytorialnych.Układa się budżet od dołu w górę.Jednostkę budżetowania stanowi województwo; zasadą jest, że dochody pewnego województwa z budżetu społecznego przeznaczone są na potrzeby tegoż województwa, na jego własne potrzeby.Projekt budżetów obu samorządów układa komisja składająca się z siedmiu członków; prezesowie obydwóch Wielkich Wydziałów i po jednym delegacie (z wyboru) od każdego Wydziału, tudzież trzech wojewodów wyznaczonych przez zjazd wojewodów.Projekt ten przedstawia się do uchwalenia sejmowi społecznemu.Minister finansów ma prawo wglądu w przygotowany projekt i może założyć protest, gdyby sądził, że równowaga budżetowa może być naruszona.Natenczas Wielki Wydział gospodarczy deleguje dwóch znawców (skądkolwiek) i ministerstwo dwóch (również bez ograniczenia wyboru czymkolwiek) a ci czterej dobierają sobie piątego.Wysadzona w ten sposób komisja rozstrzygnie zachodzące wątpliwości i wskaże gdzie i w czym wydatki zmniejszyć.Orzeczenie jej obowiązuje tylko na jeden okres budżetowy.Równocześnie ministerstwo finansów układa projekt budżetu rządowego, który będzie przedstawiony do uchwalenia sejmowi ziemskiemu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •