Home HomePiotr Skarga Kazania sejmoweConrad Joseph Wsrod pradow (3)Keyes Daniel Kwiaty dla AlgernonaDavArthur C.Clarke Rama IIBlake, William Complete Poetry And ProseOrson Scott Card, Kathryn KNik Pierumow Adamant HennyJoseph P. Farrell Wojna nuklearna sprzed 5 tysięcy latZielona Mila
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nowepliki.pev.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Kupê ró¿nych kamieni nazbieraj¹: to wielkie, to ma³e, to okr¹g³e, to graniste, to d³ugie,i zda siê szpetna, pomieszana gromada.Lecz gdy mularz ocieszywaj¹c, kamieñ piêknie nakamieniu po³o¿y, piêkna siê Sciana uczyni.Tak i w Rzeczyposp[olitej] uchylanim siê jedendrugiemu czyni siê piêkna zgoda i jedno cia³o; i ona nierównoSæ poddanoSci¹ siê g³adzii miarkuje.Jedna dusza w ciele rz¹d czyni.A jako w ciele jedna dusza i jedna g³owa wszytkie cz³onki rz¹dzi i o¿ywia, tak w Rzeczy-posp[olitej] musi byæ jeden, który wszytkim w³adn¹æ ma, który sam jednoSæ i zgodê wszyt-kich cz³onków, aby siê nie wadzi³y, zatrzymaæ mo¿e.Bez trzech rzeczy zgoda byæ w Rzeczypospolitej nie mo¿e.Bez tych trzech rzeczy nigdy zgody i jednej ojczyzny mieæ nie mo¿ecie.Bez nierównoSci,bez podlegania jeden drugiemu, bez jednego wodza i sprawce.W ciele ogieñ z wod¹ jako siê zgodz¹.W ciele ludzkim mieszkaj¹ przeciwne sobie ¿ywio³y: ogieñ i woda, i ziemia, i wiatr: jako¿siê zgodz¹? Ugadzanim jedne drugim.Woda nie wszytkiej wilgotnoSci swej na ogieñ pusz-cza, a ogieñ oziêb³oSæ wody miarkuje; ziemia gruboSci swej i suchoSci upuszcza, a wiatrswoj¹ wilgotnoSci¹ suchoSæ ziemi ch³odzi.I z takiej zgody i ustêpowania, i przyjaxni zdro-wie ludzkie trwa.Skoro jeden ¿ywio³ uzuchwali siê a przemagaæ inne chce, gotowa niezgodaw ciele i za ni¹ Smieræ.Tak i w Rzeczyposp[olitej] musi jeden drugiemu ustêpowaæ i jedendrugiego znosiæ.I bez tego dogadzania i ustêpowania jeden drugiemu, o którym Aposto³mówi: Galat.6 [2]. jeden drugiego ciê¿ar noS , zgoda byæ nie mo¿e.Muzyka z ro¿nych g³osów.Tak i w Rzeczyposp[olitej].Muzyka z szeSci i oSmi g³osów sk³adana ma w sobie ró¿ne g³osy: wysokie, niskie, mier-ne.Tak i Rzeczposp[olita] ró¿ne ma stany.Gdy jeden g³os górnie idzie, drugi zni¿yæ siêmusi.Tak i w Rzeczyposp[olitej] jedni wy¿szy, drudzy ni¿szy byæ musz¹.Gdy który g³osz miary swej wynidzie, uszy siê obra¿aj¹.Tak i w Rzeczyposp[olitej] ka¿demu w swymstanie zostawaæ potrzeba, aby siê wdziêcznoSæ zgody Swiêtej nie psowa³a.Jeden kantortakt dawac musi.A jeSli jeden nad wszytkimi kantor taktu im nie daje, b³êdów wielei o(b)mierz³e wrzaski wszytkê wdziêcznoSæ Spiewania popsuj¹.Tak i w Rzeczyposp[oli-tej], gdy jeden nie rz¹dzi a ró¿noSci ludzkich nie miarkuje, wszytko siê królestwo nie-zgod¹ obala.OsobliwoSæ pojedynkowa zgubê niesie.W ciele ¿aden (cz³onek) nic dobrego sobie nie obiecuje, jeSli siê z drugimi nie zwi¹¿e.Taki w Rzeczypospolitej], kto tylo pojedynkowe dobre mienie mi³uje, a o pospolite nie dba, abysiê ze wszytkimi wi¹za³, zgin¹æ musi.Bo ¿ywota nie masz, jedno w spólnym ciele przywszystkich.34 S³aby ka¿dy cz³onek bez towarzysza.Joan.15 [6].Ka¿dy cz³onek s³aboSæ swoje czuje, gdy siê od cia³a odrywa.Jako rózga od drzewa odciêta -mówi Pan - wnet umiera; i rzeczka bez xrzód³a wnet wysycha; i kropla wody bez drugiej hoj-nej wody rych³o ginie.1.Petr.2 [3,8].Tak kto braterstwa, jako Aposto³ upomina, nie mi³uje,a z drugimi siê nie kupi i nie zgadza, prêdko ginie.Plutarchus in Apophteg.Poganie pisz¹,i¿ Sylvius Scyta testament taki synom czyni³.Poda³ kupê strza³ zwi¹zanych i ³amaæ je ka¿de-mu synowi kaza³, czego gdy uczyniæ nie mogli, on pojedynkiem ka¿d¹ sam prze³omi³.Gdysiê ludzie z sob¹ dziel¹ i wadz¹, nas³abszy s¹, lecz gdy w kupie i zgodzie stoj¹, mocno siêka¿demu nieprzyjacielowi postawi¹.Jako Pismo mówi: Eccies.4 [12].,,trojaki powrózektrudno przerwaæ, a pojedynkowy barzo ³acno.Miejsce w³asne ka¿demu zdrowe, a cudze siê nie przyda.Gdyby w ciele oko chcia³o staægdzie rêka, i jêzyk gdzie noga, i rêka gdzie ¿o³¹dek, by³by wielki nierz¹d i sproSna szpetota.Tak i Rzeczyposp[olitej] potrzeba ka¿demu na swym miejscu siedzieæ, a nikomu nie zajrzeæ.Dobrze tam nodze, gdzie j¹ postawiono, bo na g³owie nie ma miejsca.Tak i ka¿demu w sta-nie swym trwaæ przystojne jest i po¿yteczno, i wszytkiej Rzeczyposp[olitej] zdrowo.Niechrêka oku piêknoSci jego nie zajxrzy, bo na tym miejscu tak ma³ym stan¹æ i to czyniæ, co okoczyni, nie mo¿e.Cz³onek nie gardzi cz³onkiem.W ciele uczciwszy cz³onek, mówi Aposto³, nie gardzi podlejszym.Nie mówi g³owa nodze,która po b³ocie depce: co mi po tobie sproSna nogo, nie dbam o ciê; ale jej szanuje, bo wie,i¿ siê bez nogi ruszyæ z miejsca nie mo¿e.Tak i w Rzeczypospolitej] wy¿sze stany niech miej-sckimi i kmiecymi nie gardz¹.Ci robaczkowie ziemscy, ci ubodzy poddani, którzy w takiejs¹ u was wzgardzie i ucisku, patrzcie, jako was nosz¹, ¿ywi¹ i ubogacaj¹.Miejcie¿ na niebaczenie, aby - jako Aposto³ mówi - cz³onek podlejszy wiêtsze mia³ szanowanie.Bo inaczejbez takiej zgody musicie wszyscy upadaæ i gin¹æ.Bo¿e, mi³oSniku i fundatorze zgody i jednoSci, spraw serca tych starszych naszych, aby wszy-scy byli jako m¹¿ jeden, jednej mySli i rady, na dobre KoScio³a i ludu twego.SpuSæ im duchazgody i mi³oSci, aby jeden drugiemu ustêpowa³ i jeden drugiego ciê¿ary znosi³, i dla dobregopospolitego krzywdy swoje ojczyxnie darowa³ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •