[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bêdzie ona w stanie przyjmowaæ ze œwiata duchowego wiadomoœci nie znajduj¹ce wyrazu w dŸwiêkach zewnêtrznych, uchwytnych dla ucha fizycznego.Obudzi siê w niej s³yszenie “wewnêtrznego s³owa", tak i¿ uczniowi nauk tajemnych objawi¹ siê z wolna prawdy œwiata duchowego, s³yszeæ bêdzie bowiem przemawianie na sposób duchowy.Wszelkie wy¿sze prawdy zdobywamy za poœrednictwem takiego “wewnêtrznego przemawiania".(.) Nie nale¿y tego w ten sposób rozumieæ, ¿e zbêdne jest studiowanie pism wiedzy tajemnej przed uzyskaniem mo¿noœci s³yszenia “wewnêtrznej mowy".(.) Nie s¹ to jedynie s³owa.(.)OŒWIECENIEDo oœwiecenia prowadz¹ æwiczenia proste.(.) Do postrzegania objawów wewnêtrznego œwiat³a dojœæ mo¿na jedynie przez wykonywanie tych¿e æwiczeñ z cierpliwoœci¹, skrupulatnie i wytrwale.Rozpoczyna siê je od ogl¹dania w sposób okreœlony ró¿nych tworów przyrody, jak np.nieprzejrzystego, piêknie ukszta³towanego kamienia (kryszta³u), roœliny czy zwierzêcia.Najpierw starajmy siê zwróciæ ca³¹ uwagê na porównanie kamienia ze zwierzêciem w sposób, jaki tutaj podam.Myœli, które tu opiszê, musz¹ przechodziæ przez duszê wœród ¿ywych uczuæ.I niech ¿adna myœl inna, ¿adne inne uczucie nie œmie siê wpl¹taæ i przeszkadzaæ intensywnemu, uwa¿nemu przygl¹daniu siê.Mówmy sobie: “Kamieñ ma postaæ i zwierzê ma postaæ.Kamieñ spoczywa spokojnie na swoim miejscu.Zwierzê zmienia swoje miejsce.Popêd (¿¹dza) powoduje, ¿e zwierzê zmienia miejsca pobytu.Do zaspokojenia popêdów s³u¿y mu ca³a jego postaæ.Jego cz³onki, jego narz¹dy wykszta³cone s¹ w zgodzie z tymi popêdami.Postaæ kamienia stworzy³y nie ¿¹dze, lecz si³y od ¿¹dz wolne".Jeœli siê intensywnie w tych myœlach pogr¹¿ymy, i przy tym z napiêt¹ uwag¹ przygl¹daæ siê bêdziemy kamieniowi i zwierzêciu, wtedy o¿yj¹ w duszy dwa zupe³nie odmienne rodzaje uczucia.Od kamienia p³ynie do duszy naszej jeden rodzaj uczucia, od zwierzêcia drugi rodzaj.Z pocz¹tku sprawa prawdopodobnie nie uda siê; lecz z czasem, przy prawdziwie cierpliwym æwiczeniu, te uczucia siê pojawi¹.(.) Z pocz¹tku trwaj¹ one tylko tak d³ugo, jak d³ugo trwa samo ogl¹danie, póŸniej dzia³aj¹ i w dalszym ci¹gu, a wtedy staj¹ siê w duszy czymœ ¿ywym.Wystarczy wtedy tylko zastanowiæ siê, a oba uczucia pojawi¹ siê zawsze, tak¿e i bez ogl¹dania zewnêtrznego przedmiotu.- Z tych uczuæ i myœli z nimi zwi¹zanych tworz¹ siê narz¹dy jasnowidzenia.- Gdy przyjrzymy siê póŸniej tak¿e i roœli-nie, zauwa¿ymy, ¿e wychodz¹ce od niej uczucie co do rodzaju i stopnia zajmuje miejsce poœrednie miêdzy uczuciem pochodz¹cym od kamienia a tym pochodz¹cym od zwierzêcia.Narz¹dy w ten sposób utworzone s¹ oczyma duszy.Uczymy siê widzieæ nimi powoli coœ, jakby duszne i duchowe barwy.Dopóki przyswojone mieliœmy tylko to, co opisane by³o jako “przygotowanie", œwiat duchowy ze swoimi liniami i figurami pozostawa³ ciemny; przez oœwiecenie jaœnieje.(.) Wiedza tajemna oznacza to, co jasnowidz¹cemu w kamieniu jawi siê jako “niebieskie" lub “czerwono-¿ó³te".W rzeczywistoœci widziane tu barwy s¹ “duchowej natury".Barwa pochodz¹ca od roœliny jest “zielona", przechodz¹ca stopniowo w eterycznie jasnoró¿ow¹.Roœlina jest bowiem takim tworem przyrody, który w wy¿szych œwiatach pod pewnym wzglêdem ma w³aœciwoœci takie same, jak w œwiecie fizycznym.Z kamieniem i zwierzêciem ma siê sprawa inaczej.- Nale¿y jednak zdaæ sobie z tego sprawê, ¿e w wymienionych barwach podane s¹ tylko g³ówne odcienie królestwa kamieni, roœlin i zwierz¹t.W rzeczywistoœci istniej¹ wszystkie mo¿liwe odcienie poœrednie.Ka¿dy kamieñ, ka¿da roœlina, ka¿de zwierzê ma sobie w³aœciwy odcieñ barwy.Do tego dodaæ przyjdzie istoty œwiatów wy¿szych, które fizycznie nigdy nie dostêpuj¹ wcielenia, ze swymi czêsto cudownymi, czêsto te¿ szkaradnymi barwami.W rzeczywistoœci bogactwo barw w œwiatach wy¿szych bez porównania jest wiêksze ni¿ w œwiecie fizycznym.Gdy cz³owiek nabêdzie ju¿ zdolnoœci widzenia “oczyma duszy", spotka siê, prêdzej czy póŸniej, z owymi wspomnianymi istotami wy¿szymi, a po czêœci ni¿szymi od niego, które nigdy nie zstêpuj¹ do rzeczywistoœci fizycznej.Gdy dojdzie ju¿ on do tego, co tu opisano, stan¹ mu otworem drogi do wielu rzeczy.(
[ Pobierz całość w formacie PDF ]