Home HomeFarland DavRice Anne Wywiad z wampirem (2)Polymer chemistry 2004 DavisHerbert Frank Bog Imperator Diuny (2)Jordan Robert Czara Wiatrow cz 1John Grisham Raport Pelikana (3)R 12 01 (2)Walter Schellenberg Wspomnienia (2)Grisham John Wspolnik (2)Psychology Paul Ekman Emotions Revealed (2)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • soundsdb.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Bêdzie ona w stanie przyjmowaæ ze œwiata duchowego wiadomoœci nie znajduj¹ce wyrazu w dŸwiêkach zewnêtrznych, uchwyt­nych dla ucha fizycznego.Obudzi siê w niej s³ysze­nie “wewnêtrznego s³owa", tak i¿ uczniowi nauk tajemnych objawi¹ siê z wolna prawdy œwiata du­chowego, s³yszeæ bêdzie bowiem przemawianie na sposób duchowy.Wszelkie wy¿sze prawdy zdoby­wamy za poœrednictwem takiego “wewnêtrznego przemawiania".(.) Nie nale¿y tego w ten sposób rozumieæ, ¿e zbêdne jest studiowanie pism wiedzy tajemnej przed uzyskaniem mo¿noœci s³yszenia “we­wnêtrznej mowy".(.) Nie s¹ to jedynie s³owa.(.)OŒWIECENIEDo oœwiecenia prowadz¹ æwiczenia proste.(.) Do postrzegania objawów wewnêtrznego œwiat³a dojœæ mo¿na jedynie przez wykonywanie tych¿e æwiczeñ z cierpliwoœci¹, skrupulatnie i wytrwale.Rozpoczy­na siê je od ogl¹dania w sposób okreœlony ró¿nych tworów przyrody, jak np.nieprzejrzystego, piêknie ukszta³towanego kamienia (kryszta³u), roœliny czy zwierzêcia.Najpierw starajmy siê zwróciæ ca³¹ uwa­gê na porównanie kamienia ze zwierzêciem w spo­sób, jaki tutaj podam.Myœli, które tu opiszê, musz¹ przechodziæ przez duszê wœród ¿ywych uczuæ.I niech ¿adna myœl inna, ¿adne inne uczucie nie œmie siê wpl¹taæ i przeszkadzaæ intensywnemu, uwa¿ne­mu przygl¹daniu siê.Mówmy sobie: “Kamieñ ma postaæ i zwierzê ma postaæ.Kamieñ spoczywa spo­kojnie na swoim miejscu.Zwierzê zmienia swoje miejsce.Popêd (¿¹dza) powoduje, ¿e zwierzê zmie­nia miejsca pobytu.Do zaspokojenia popêdów s³u­¿y mu ca³a jego postaæ.Jego cz³onki, jego narz¹dy wykszta³cone s¹ w zgodzie z tymi popêdami.Postaæ kamienia stworzy³y nie ¿¹dze, lecz si³y od ¿¹dz wol­ne".Jeœli siê intensywnie w tych myœlach pogr¹¿y­my, i przy tym z napiêt¹ uwag¹ przygl¹daæ siê bê­dziemy kamieniowi i zwierzêciu, wtedy o¿yj¹ w du­szy dwa zupe³nie odmienne rodzaje uczucia.Od kamienia p³ynie do duszy naszej jeden rodzaj uczu­cia, od zwierzêcia drugi rodzaj.Z pocz¹tku sprawa prawdopodobnie nie uda siê; lecz z czasem, przy prawdziwie cierpliwym æwiczeniu, te uczucia siê pojawi¹.(.) Z pocz¹tku trwaj¹ one tylko tak d³ugo, jak d³ugo trwa samo ogl¹danie, póŸniej dzia³aj¹ i w dalszym ci¹gu, a wtedy staj¹ siê w duszy czymœ ¿ywym.Wystarczy wtedy tylko zastanowiæ siê, a oba uczucia pojawi¹ siê zawsze, tak¿e i bez ogl¹dania zewnêtrznego przedmiotu.- Z tych uczuæ i myœli z nimi zwi¹zanych tworz¹ siê narz¹dy jasnowi­dzenia.- Gdy przyjrzymy siê póŸniej tak¿e i roœli-nie, zauwa¿ymy, ¿e wychodz¹ce od niej uczucie co do rodzaju i stopnia zajmuje miejsce poœrednie miê­dzy uczuciem pochodz¹cym od kamienia a tym po­chodz¹cym od zwierzêcia.Narz¹dy w ten sposób utworzone s¹ oczyma duszy.Uczymy siê widzieæ nimi powoli coœ, jakby duszne i duchowe barwy.Dopóki przyswojone mieliœmy tylko to, co opisane by³o jako “przygotowanie", œwiat duchowy ze swo­imi liniami i figurami pozostawa³ ciemny; przez oœwiecenie jaœnieje.(.) Wiedza tajemna oznacza to, co jasnowidz¹cemu w kamieniu jawi siê jako “nie­bieskie" lub “czerwono-¿ó³te".W rzeczywistoœci wi­dziane tu barwy s¹ “duchowej natury".Barwa po­chodz¹ca od roœliny jest “zielona", przechodz¹ca stop­niowo w eterycznie jasnoró¿ow¹.Roœlina jest bo­wiem takim tworem przyrody, który w wy¿szych œwiatach pod pewnym wzglêdem ma w³aœciwoœci takie same, jak w œwiecie fizycznym.Z kamieniem i zwierzêciem ma siê sprawa inaczej.- Nale¿y jed­nak zdaæ sobie z tego sprawê, ¿e w wymienionych barwach podane s¹ tylko g³ówne odcienie królestwa kamieni, roœlin i zwierz¹t.W rzeczywistoœci istniej¹ wszystkie mo¿liwe odcienie poœrednie.Ka¿dy ka­mieñ, ka¿da roœlina, ka¿de zwierzê ma sobie w³aœci­wy odcieñ barwy.Do tego dodaæ przyjdzie istoty œwiatów wy¿szych, które fizycznie nigdy nie dostê­puj¹ wcielenia, ze swymi czêsto cudownymi, czêsto te¿ szkaradnymi barwami.W rzeczywistoœci bogac­two barw w œwiatach wy¿szych bez porównania jest wiêksze ni¿ w œwiecie fizycznym.Gdy cz³owiek nabêdzie ju¿ zdolnoœci widzenia “oczy­ma duszy", spotka siê, prêdzej czy póŸniej, z owymi wspomnianymi istotami wy¿szymi, a po czêœci ni¿­szymi od niego, które nigdy nie zstêpuj¹ do rzeczy­wistoœci fizycznej.Gdy dojdzie ju¿ on do tego, co tu opisano, stan¹ mu otworem drogi do wielu rzeczy.( [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •