[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeżeli żyjemy w jedności z Bogiem, to raczej zły duch wraz z całym piekłem powinien się nas obawiać, pod warunkiem jednak, że sami nie otworzymy mu drzwi.Ponieważ rzucanie czarów jest najbardziej powszechnym sposobem działania diabelskiego, chcę więc dodać jeszcze parę uwag wynikających z mojego doświadczenia.W zależności od celu, jaki się zakłada, czary mogą mieć różne następstwa, a co za tym idzie oznaczać co innego.Mogą oznaczać rozdzielenie, jeśli zmierzają do tego, aby na przykład dwoje małżonków lub dwóch przyjaciół się rozdzieliło.Często mi się zdarzały przypadki zaręczonych, którzy rozdzielili się bez żadnego powodu, chociaż się kochali, nie potrafili się pojednać.Jeden z rodziców, przeciwny małżeństwu swojego dziecka wyznał, że udał się do czarownika, aby rozdzielił narzeczonych.Czary mogą też wzbudzać miłość, jeśli ich celem jest połączeniedwóch osób.Pamiętam jedną dziewczynę, która zakochała się w narzeczonym swojej przyjaciółki; po daremnychpróbach zdobycia go, udała się do czarownika.Narzeczeni zerwali ze sobą i ten młody człowiek poślubił dziewczynę, która zażądała od czarownika rzucenia czarów.Nie wartoWyznania egzorcysty145wspominać, że było to bardzo nieudane małżeństwo: mąż wprawdzie nie opuścił żony, pomimo że jej nie kochał; czuł, że został zmuszony do jej poślubienia.Inne czary mają na celu spowodowanie choroby i sprawiają, że dana osoba jest zawsze chora.Jeszcze inne mają doprowadzić konkretną osobę do zniszczenia (są to tak zwane czary życzące śmierci).Wystarczy jednak, że ta osoba ucieknie się pod opiekę Kościoła, czyli zacznie przyjmować egzorcyzmy lub będzie żarliwie się modlić i prosić innych o gorącą modlitwę, wówczas unikni życzonej sobie śmierci.Byłem świadkiem wielu takich przypadków.Jak już wspomniałem, Bóg zadziałał wprost w cudowny sposób, aby ocalić życie tych osób od śmiertelnych zagrożeń lub od śmierci samobójczej.Prawie zawsze (wolałbym powiedzieć zawsze, przynajmniej w znanych mi przypadkach) z czarami o dużym ciężarze szkodliwego działania związane jest dręczenie diabelskie albo wręcz opętanie.Dlatego konieczny jest egzorcyzm.Istnieją także straszne czary rzucone w celu zniszczenia całej rodziny.Rytuał w zbiorze zasad nr 8 przestrzega, aby, w przypadku zaczarowania, osoba nie zwracała się do czarowników, czarownic lub innych osób, które nie pełnią posługi powierzonych przez Kościół, i by nie korzystała z żadnej formy zabobonu lub innych niedozwolonych praktyk.O prawdziwości tego napomnienia dowodzi doświadczenie.Czarowników jest wielu, natomiast egzorcystów mało.Nawet taki rzeczoznawca, jakim jest ks.Corrado Balducci, jako środek przeciw czarom doradza zwracanie się do czarownika, chociaż wiadomo, że dokona on innego zaczarowania (zob.C.Balducci, II diavolo, Casale Monferrato 1988, str.326).Jest to niewybaczalny błąd autora skądinąd godnego pochwały za poczynione spostrzeżenia146w innych dziełach.Napomnienie Rytuału jest szczególnie ważne, choćby dlatego, że skłonność, by radzić się czarowników, wróżbitów, osób świątobliwych i im podobnych, jest stara jak świat.Postęp kulturalny, naukowy, społeczny w najmniejszym stopniu nie zmienił tych zwyczajów, które spokojnie współżyją z naszym "światem postępu".Ulegają im całe kręgi społeczne, nawet osobywykształcone, jak inżynierowie, lekarze, nauczyciele,ludzie polityki.Rytuał w zbiorze zasad nr 20 zaleca, aby egzorcysta zapytał, jaka jest przyczyna obecności złego ducha, a przede wszystkim zaś, czy powodem jest zaczarowanie.W takim przypadku, jeśli osoba została dotknięta przez spożycie lub wypicie substancji zaczarowanych, egzorcysta powinien jej zalecić, by je zwymiotowała.Jeśli natomiast zaczarowany przedmiot został ukryty gdzie indziej, egzorcysta powinien domagać się, by wskazać mu miejsce w celu odnalezienia tego przedmiotu i spalenia go.Są to bardzo pożyteczne zalecenia.Rzeczywiście, gdyjakaś osoba uległa zaczarowaniu przez spożycie lub wypicie czegoś specjalnie w tym celu sporządzonego, prawie zawsze pojawia się u niej specyficzny ból żołądka, o którym już kilka razy wspomniałem, który wskazuje na konieczność wydalenia spożytej substancji przez wypróżnienie lub wymioty.W tym celu należy polecić wypicie mieszaniny wody święconej, oleju i soli egzorcyzmowanej, by w ten sposób ułatwić wydalenie szkodliwej substancji.Możliwe jest, że pewne zaczarowane przedmioty mogą zostać wydalone w sposób tajemniczy, jak już o tym wspomniałem.Jakaś osoba na przykład może niespodziewanie odczuwać dziwny ciężzar w żołądku, jakby zalegał w nim kamień i potem znajduje kamień na ziemi, a ból zupełnie znika.W ten sposób można znaleźć kolorowe147nitki, poplątane sznurki i wiele innych rzeczy.Wszystkie te przedmioty należy pokropić wodą święconą (może to uczynić ta sama osoba), spalić na wolnym powietrzu, na popiół, przedmioty z żelaza lub te, które się nie spaliły, trzeba wyrzucić do płynącej wody (rzeka, kanał ściekowy).Nie można wyrzucać ich do ubikacji we własnym mieszkaniu, ponieważ wtedy często pojawiają się pewne niedogodności: zatykają się wszystkie zlewy, pojawiają się zacieki w mieszkaniu.W wielu przypadkach te dziwne przedmioty, odkrytew poduszkach i materacach, zostały znalezione przy pomocy jakiegoś charyzmatyka lub odgadującego (o nich będziemy jeszcze mówić).Odnalezienie ich sprawiło, że uświadomiono sobie zaczarowanie i zwrócono się do egzorcysty o pomoc.Również w tych przypadkach należy spalić poza domem poduszki i materace, po uprzednim pokropieniu ich wodą święconą, a popiół wyrzucić według podanych wyżej wskazówek.Podczas palenia zaczarowanych przedmiotów ważnajest modlitwa.Ma to szczególne znaczenie w przypadku przedmiotów guślarskich, które znaleziono przypadkowo lub za wskazaniem złego ducha, gdyż nie powinno się z nimi postępować w sposób lekkomyślny.O.Candido, dla mego pouczenia, opowiedział mi oswoim "grzechu młodości", to znaczy o pewnej lekkomyślności, jakiej się dopuścił w pierwszych latach pełnienia posługi egzorcysty.Pewnego razu egzorcyzmował dziewczynę.Pomagał mu ojciec pasjonista, upoważniony przez biskupa.Podczas błogosławieństwa dowiedzieli się od złego ducha, że dla tej dziewczyny został wykonany pewien przedmiot guślarski w celu jej zaczarowania.Okazało się, że chodzi o szkatułkę drewnianą długą jak dłoń, która została zakopana na głębokości jed148nego metra pod drzewem.Pełni zapału, wyposażeni w kilof i łopatę, udali się we wskazane miejsce by ją wykopać.Rzeczywiście znaleźli drewnianą szkatułkę, odpowiadającą opisowi; otworzyli ją i zbadali jej zawartość: pośród różnych drobiazgów znajdował się nieprzyzwoity posążek
[ Pobierz całość w formacie PDF ]