Home HomeDZIEDZICTWO KAZIMIERZ WYBRANO Roman DmowskiSejda Kazimierz CK DezerterzyKazimierz Przerwa Tetmajer Koniec epopei Waterloo2169Ekstaza Gabriela (2)McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal§ Radziński Edward StalinPeter Zarrow China in WarChmielewska Joanna DepozytRachel Laudan The Food of Paradise, Exploring Hawaii's Culinary Heritage (1996)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • abcom.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .130 Na skalnym PodhaluFRANEK SELIGA I PAN BÓGByÅ‚ chÅ‚op, Franek Seliga, na bani w Magurze robiÅ‚; rudÄ™ kopaÅ‚.PiÄ™kny byÅ‚ taki, że kiedy wsiÄ… szedÅ‚, kobietami potrzÄ…saÅ‚o.Dum-ny też byÅ‚ z tej urody strasznie, rozzuchwalony, a Jeszcze i z tegosiÄ™ pyszniÅ‚, że siÄ™ ze szlachty wywodziÅ‚, bo takie jest opowiadanieo Seligach i Zychach z Witowa.- Jo jest ze Å›lakty - mówiÅ‚.- E, jesce wte Cygani nie kradali, kieÅ› ty Å›lakcice beÅ‚! - Å›miali siÄ™z niego.I byÅ‚ w Kuznicach pan Walewski, rachmistrz, który miaÅ‚ córkÄ™AnielciÄ™, tak Å›licznÄ…, jakiej jeszcze na Å›wiecie nie byÅ‚o.SpodobaÅ‚a siÄ™ta panna Walewska Frankowi Selidze.- Ta by sie ku mnie równaÅ‚a - mówiÅ‚ - teloz by nas z jednego sakawyjeni, jak dwa pstrÄ…gi.I co już pierwej elegant byÅ‚, to teraz temu miary zaczęło nie być.Czucha na nim czarna, dÅ‚ugÄ…, szeroko czerwonym sznurkiem bra-mowana, portki niebieskim sznurem w dziewiÄ™cioro wyszyte, kie-dy najgrubszy gazda jak już w piÄ™cioro daÅ‚ wyszyć, to siÄ™ sam posobie oglÄ…daÅ‚? kerpce jasne, żółte, kapelusz z maleÅ„kim skrzelemz kostkami, pióro z gÅ‚uszca za nim.Do koÅ›cioÅ‚a do Nowego Targuw niedzielÄ™ panna z ojcem jezdziÅ‚a; tam Franek Seliga taki strojnychodziÅ‚.Najgorzej, kiedy byÅ‚o bÅ‚oto, bo już nie wiedziaÅ‚, jak iść.WiÄ™cej uskoczyÅ‚ z kamienia na kamieÅ„, niż upiÄ™tkowaÅ‚.Ale onbyÅ‚ lekki.UstaÅ‚ pić, ustaÅ‚ palić, nic, tylko pieniÄ…dze skÅ‚ada, a stroi siÄ™.A w koÅ›ciele, u Å›wiÄ™tej Anny w mieÅ›cie, żeby nie wiedzieć ilu ludzibyÅ‚o, potrafi on siÄ™ przepchać ku Å‚awce, w której panna Walewskaz ojcem siadaÅ‚a.131 Kazimierz Przerwa-TetmajerJuż tam Panu Bogu on siÄ™ wtedy nie uprzykrzyÅ‚.MaÅ‚o wiedziaÅ‚,gdzie jest, tylko se gÅ‚owÄ™ podzwigowaÅ‚ w górÄ™, że to jest taki cu-downy, a popatrywaÅ‚ na pannÄ™.Ona siÄ™ też ku niemu czasem znadksiążki spoglÄ…dnęła.A Franek sobie to najlepiej tÅ‚umaczyÅ‚, bo strasznie podufaÅ‚yi wszystko o sobie trzymajÄ…cy byÅ‚.- ZalubieÅ‚a mie - mówi.- Nie mogÅ‚o inacyj być.- Wto?- Janiela.- Jaka Janiela? Mostowego?- Baj to!- Wietrznego Kuby?- Baj to!- Krzeptowska?- Baj to!- Ze to wtoraz by haw beÅ‚a? Maćkowej Bronci wydana, Staseckulawydana, na GÅ‚adkiem obstarna, nie ku tobie - - je kazeÅ› ty haw jescewtorom Janiele nalaz?- To je nie jest dziewka, to je jest panna.- Panna?- Panna.- E dyÅ› ty hÅ‚op.- Baj to! Ja jest ze Å›lakty.- Hej! Z takiej, co z obory wykiduje!- Niegze ta!- Ale powiedze, Franek, nie gadaj gÅ‚upstwów: wtoraze to ta Janiela,co cie zalubieÅ‚a?- Walewska.- Z Kuznic?- Ba haj.- CyÅ› ogÅ‚upiaÅ‚?- Nie oglupiaÅ‚ek.132 Na skalnym Podhalu- Ona by cie miaÅ‚a zalubić?- A ino.- Cy cie odymiÅ‚o?!- Nie odymiÅ‚o mie ta nijako.- A hojby i tak beÅ‚o: bees jom braÅ‚?- Bedem.- Eć! Dadzom ci jom! KiebyÅ› hoć organistym byÅ‚ abo cosi kajsi.Ale cozeÅ› ty! Sprosty hawiarz i telo.- Alek piekny do cudu.- No juzci prawda, to ci ni ma co pedzieć, diaboÅ‚ siÄ™ tobom nieocieliÅ‚, ale skondze wies, ze cie zalubieÅ‚a?- Poziera ku mnie.- IÅ›ci! To i liska poziera na grule, a nie bedzie ik jadÅ‚a.Przyjdzie Franek do Kuznic w sobotÄ™ po wypÅ‚aty czy kiedy, tojuż tak wypatruje, to już tak Å›tuderuje, czyby jako tej Anielci niezobaczyć? Bo i ona siÄ™ jemu strasznie w serce zakradÅ‚a.No i tylewyÅ›pekulowaÅ‚, że siÄ™ do niej przecie nabliżyÅ‚ i czasem nie czasemjakieÅ› sÅ‚owo przepowiedziaÅ‚.Ona to choć niby panna byÅ‚a, to tamznowu bardzo od niego nie odlatywaÅ‚a; w sukienczynie tylkow niedzielÄ™ i we Å›wiÄ™to chodziÅ‚a, zresztÄ… spodnica na niej zwyczajna,na gÅ‚owie chustka, a buty ta też nie zawsze pod niÄ… cupkaÅ‚y.Boso siÄ™ jej zdarzyÅ‚o wylecieć nie raz i nie dwa.Tylko że jej już niemożna byÅ‚o mówić Anielciu, ale panno Anielo, bo ojciec za rachmi-strza sÅ‚użyÅ‚ i tak przykazywaÅ‚.Póki to tak byÅ‚o na daleko, że siÄ™ tylko ku sobie spoglÄ…dali, to nic,ale poszÅ‚a raz Anielcia na borówki w Olczysko w jednÄ… niedzielÄ™i tam siÄ™ za niÄ… Franek Seliga przykradÅ‚, bo on do tego jedyny byÅ‚.Hej! byÅ‚y już usta na ustach, rÄ™ce poza plecy - wydarÅ‚a siÄ™.Dopiero siÄ™ teraz Franek Seliga wÅ›ciekÅ‚, bo siÄ™ tego jeszcze dowiedziaÅ‚przy tym, że ona by siÄ™ za niego i wydaÅ‚a, tylko żeby ojciec pozwoliÅ‚.Ale nie upÅ‚ynęło parÄ™ dni.potrafiÅ‚a mu Anielcia odkazać,że ojciec sÅ‚yszeć o niczym nie chce, że jej upatrzyÅ‚ krawca w SÄ…czu133 Kazimierz Przerwa-Tetmajeri że tam jÄ… wyda za mąż.I tak jeszcze powiedziaÅ‚, że choćby musiÄ™ Å›wiat caÅ‚y do nóg waliÅ‚, to go to nie zmieni i na Pana Boga siÄ™przysiÄ…gÅ‚, że z tego nic nie bÄ™dzie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •