Home HomeSteven Rosefielde, D. Quinn Mil Masters of Illusion, American LSarah Masters Voices 1 Sugar StrandsMaster of the Night Angela KnightMaster of the Moon Angela KnightMastering Delphi 6 (2)Robert Cialdini Wywieranie wplywu na ludzi. Teoria i praktykaCialdini Robert Wywieranie wpływu na ludziBrooks Terry Potomkowie Shannary (SCAN dal 8 (2)Ania09 Opowiesci z Avonlea[3 1]Erikson Steven Wspomnien Cien przeszlosci
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oknapcv.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .To był zdumiewający widok.To w dalszym ciągu jest zdumiewający widok.Ciało płonie, dym unosi się do góry.Początkowo salamandra jest tak niematerialna, że łatwo ją pomylić z cieniem, z kłębem dymu.Lecz gdy opada na ziemię i ochładza się, przyjmuje na siebie kształt, do którego była przyzwyczajona za życia.Hitler oglądał to na własne oczy i nie mógł się powstrzymać od łez.Helmwige i ja razem z Martinem Bormanem uciekliśmy z Führerbunker, przy pomocy oficerów SS zdobyliśmy paszporty Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i przedostaliśmy się do Ameryki.Przybyliśmy do Nowego Orleanu na czas, by zdążyć na przesilenie letnie, i w pokoju hotelowym.udało nam się dopełnić rytuału.Wówczas Helmwige stała się tym, czym jest dzisiaj.Żywym egzemplarzem rasy panów.Otto trzymał pięść przy uchu, tak by móc słyszeć odgłosy rozpaczliwych wysiłków muchy plujki.Uśmiechnął się w oczekiwaniu drobnego poczęstunku, którym miał zamiar się uraczyć.— A co z Hitlerem? — spytał Lloyd.— Gdy zobaczył, co się stało z Helmwige… nie miał ochoty spróbować tego samemu?Otto wymijająco wzruszył ramionami.—— Führer był oczywiście pod głębokim wrażeniem mojego osiągnięcia.Natychmiast powierzono mi kierownictwo wszystkich eksperymentów genetycznych i rasowych, z tymi prowadzonymi przez Mengele i von Horna włącznie.Oczywiście nie miało to już żadnego znaczenia.W owym czasie Rosjanie byli na Potsdamer Platz i Rzesza widomie chyliła się ku upadkowi.Hitler polecił mi opuścić Berlin wraz z Helmwige i młodym aryjskim chłopcem, którego wyhodował Mengele… ojcem młodzieńca, który obecnie występuje jako nasz służący.— Lecz Hitler nie wpadł na pomysł samospalenia? — nie dawał spokoju Lloyd.Otto odwrócił się i popatrzył nań spod zmrużonych powiek, jednak zaokrąglony cień abażura z woskowanego papieru sprawiał, iż Lloydowi trudno było dojrzeć, jaki ma wyraz twarzy.Otto przez chwilę nie odzywał się ani słowem.Wreszcie odwrócił wzrok.— To, co się stało z Führerem, na zawsze pozostanie tajemnicą — powiedział.— Czy przemienił go pan w salamandrę? Otto potrząsnął głową.— Ich weiss nicht.Jeśli Führer dopełnił rytuału, to stało się to wtedy, gdy mnie już nie było w Führerbunker.Ja, Helmwige i chłopiec opuściliśmy Berlin we wczesnych godzinach rannych trzydziestego kwietnia.Później tego samego dnia, owszem, ciało Hitlera zostało spalone, są na to świadectwa historyczne.Ale one nie precyzują, czy Führer został spalony, kiedy był jeszcze żywy, czy też już po śmierci.Ogólnie uważa się, że strzelił sobie w usta, lecz gdy jego ciało wynoszono z pokoju, głowę miał przykrytą kocem, zatem nikt spośród świadków nie może mieć całkowitej pewności.— Lecz jeśli dopełnił rytuału…? Otto wzruszył ramionami.— Jeśli dopełnił rytuału, to prawdopodobnie żyje gdzieś do tej pory.Lecz gdzie… kto to może wiedzieć?Otworzył dłoń i podniósł muchę za nóżkę.Ze skupieniem człowieka szypułkującego rodzynki oberwał jej skrzydełka.Potem wrzucił szybko na język i trzymał przez chwilę w ustach, by poczuć jej drgania na swych policzkach.Wyssał ją i połknął.— Helmwige — rzekł — nastaw telewizję.Najwidoczniej rozmowa dobiegła końca.Przez chwilę oglądali Jump Street 21.Potem Otto przełączył na wieczorne wiadomości.Lloyd popatrzył na Kathleen, lecz żadne z nich nie mogło nic na to poradzić.Otto obejrzał długi materiał o handlu heroiną w szkołach San Diego, marszcząc brwi i mrucząc coś pod nosem.Wreszcie dziennik zajął się wiadomością o śmiertelnym wypadku detektywa z San Diego, sierżanta Houka oraz zniknięciu detektywa Gable’a i zastępcy szeryfa Bredero.— Sierżant Houk i detektyw Gable wspomagali policję stanową w śledztwie prowadzonym w sprawie spalenia się trzynastu mężczyzn i kobiet w Parku Stanowym Pustyni Anza–Borrego… Podczas gdy śmierć sierżanta Houka wygląda na wypadek samochodowy, policja w dalszym ciągu nie potrafi wyjaśnić całkowitego zniknięcia detektywa Gable’a i zastępcy szeryfa Bredero… Porzucony wóz patrolowy zastępcy szeryfa Bredero znaleziony został w centrum handlowym Five Flags przy autostradzie 1–5 bez żadnych innych odcisków palców oprócz jego własnych…— Niczego nie przeoczycie — zauważył Lloyd.— Mam przygotowanie naukowe — rzekł Otto.— To zaś, co teraz robimy, jest zbyt doniosłe, by dopuścić jakikolwiek margines błędu.— Nie boicie się, że policji uda się was wyśledzić? Otto paznokciem kciuka wydłubał sobie coś czarnego spomiędzy zębów.— Mówi pan do kogoś, kto uciekł z Berlina w ostatnich dniach hitlerowskiej Rzeszy — rzekł.— Mówi pan do człowieka, który odszukał operę ukrytą przed sześćdziesięciu laty i któremu udało się odtworzyć rytuał mistyczny, zapomniany od jedenastu wieków.A teraz… mam pracę do wykonania, muszę napisać kilka listów.Byłbym zobowiązany, gdybyście wraz z panią Kerwin udali się do swoich pokoi.I proszę, nie próbujcie opuszczać domu.Obecny tu młody człowiek otrzymał polecenie użycia w razie konieczności siły fizycznej, co zaś ja potrafię, sami widzieliście.— Lecz pan nie jest jedną z tych salamander, prawda? — zapytała Kathleen.— Jak to się stało, że posiadł pan umiejętność sprowadzania płomieni?Otto zamknął oczy.Milczał tak długo, że pomyśleli już, iż w ogóle nie ma zamiaru odpowiadać.Lecz wreszcie otworzył znów oczy.— Dość już wam powiedziałem — odrzekł.— Pewne tajemnice muszą nimi pozostać.Jeszcze na łożu śmierci wspomnicie, że znaliście mnie kiedyś, i drżeć będziecie z bojaźni.Lloyd odpalił:— Może i mnie coś zatrzęsie, ale na pewno nie będzie to bojaźń.Otto rzucił mu spojrzenie szybkie jak uderzenie biczem.— Niech mnie pan nie wodzi na pokuszenie, panie Denman.Robi się zimno i jestem pewien, że wszyscy z radością powitaliby trochę ognia.Młody człowiek bez słowa odprowadził ich do pokoi, przepuścił w drzwiach i pozamykał na klucz.Lloyd usiadł na swoim materacu, zzuł buty i runął na wznak, czując się wyczerpany, brudny i zszokowany, jak gdyby dopiero co przeszedł drobną, lecz nieprzyjemną w skutkach kraksę samochodową.Ręce bolały go i pomyślał, iż prawdopodobnie czas już na zmianę bandaży, lecz w tej chwili nic nie mógł na to poradzić.Jął obserwować kołyszące się na pochyłym suficie cienie liści juki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •