Home HomeeBook Rothbard Making Economic Sense (1995, economics, political science, anarchism)What Does a Martian Look Like The Science of Extraterrestrial Life by Jack Cohen & Ian Stewart (2002)Forbes Colin Stacja nr 5psd Nr 4Science Fiction (23) luty 2003Poradnik Fotografii CyfrowejAnne McCaffrey Ocaleni Planeta dinozaurow 2Trylogia Lando Calrissiana.01.Lando Calrissian i Mysloharfa Sharow (2)Joanna Chmielewska Lesio (2)Alfred Szklarski Tomek Wsrod Lowcow Glow
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ps3forme.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .- Widzisz? Co to za krzak? - odciągnęła go na bok, zdejmując jedno­cześnie swoje słuchawki i mikrofon.Nie był aż tak strasznie głupi, jak się mogło wydawać.Domyślił się.Zdjął swoje radio również.- Już? - szepnął.- Mhm.Ukradkiem zarepetował swojego kałacha.Potem odwrócił się błyskawi­cznie.- Nie ruszać się!!! - ryknął.- Muszę widzieć wasze łapska, gnoje!!! - Ty.- Clash ledwie otworzył jedno oko.- Odbiło ci?- Nie ruszać się! - Hot Dog runął do przodu i kopnął Clasha w głowę.- Łapska! Muszę widzieć wasze łapska!Nie ruszali się.Ale też nie rozumieli i nie spełniali poleceń.Dopiero jak z tyłu podeszła Toy z zarepetowanym kałasznikowem, dotarło do nich, że to nie są dowcipy.- Ty.- Nie ruszać się! - Hot Dog odkopywał ich automaty poza zasięg rąk.- Dobra, kotki - powiedział po chwili.- Nogi szeroko, łapy szeroko, kłaść się na brzuchach! Nie wiem, co tam macie poukrywane w kiesze­niach.Clash, Caddilac, Maybe Not i Mobutu spełnili rozkaz.Shainee też chciała, ale Toy powstrzymała ją ruchem ręki.- O co chodzi, świnie? - warknęła Maybe Not.- Hot Dog.zwiąż ją- rozkazała Toy.- I za.za."Za"? Co z nią zrobić?Toy nie mogła wypowiedzieć tego słowa.Jezu.- Zaknebluj!O mamo.Sama miała w ustach wojskowy czy policyjny knebel dzień w dzień przez dwa lata.Leżała z tym świństwem w ustach przez prawie osiemset dni.Pracowała w nocy, w dzień alfonsi kładli je do łóżek, kne­blowali, skuwali ręce na plecach.Przez siedemnaście godzin dziennie trzeba było leżeć nieruchomo na brzuchu, w łóżku z trzema, czterema, nawet pięcioma koleżankami.Knebel.Na filmach pokazuje się to tak ładnie.Piękna aktorka ma w ustach szmatkę przewiązaną drugą szmatką.Wystarczy wypluć.Usiłowała nie patrzeć, jak Hot Dog wkłada Maybe Not do ust niewielką kulkę, zakłada uprząż na głowę, a potem naciska wyzwalacz.Kulka w ustach dziewczyny eksplodowała, natychmiast powiększając się do rozmiarów dużej gruszki.Szczęki rozwarte na maksimum, zęby ślizgają­ce się na plastiku, i ślina, która od razu zaczęła spływać po brodzie.- Ukryj ją w krzakach, tak żeby nikt nie widział.Hot Dog pociągnął związaną Maybe Not w kierunku zarośli.- Mobutu - powiedziała Toy, mierząc do niej z automatu.- Rozbieraj się.- Ty suko.- Zrób to, kotek.To dla twojego dobra.- Jak cię dopadnę.Hot Dog wrócił biegiem.- Masz kłopoty ze słuchem? - wrzasnął.- Rozbieraj się suko! ! f - Wy świnie.Murzynka podniosła się powoli.Zrzuciła swój plecak, odpięła rzepy kamizelki przeciwodłamkowej.Rozsznurowała i zdjęła buty, skarpetki.Zdjęła spodnie, bluzę i podkoszulkę.- No dalej! - ryknął Hot Dog.- Przynajmniej się nie spocisz przy kopa­niu sobie grobu!- Nie całkiem o to chodzi - usiłowała go uspokoić Toy.- Wy świnie! -- powtórzyła Mobutu.Zagryzając wargi, zdjęła stanik i majtki.Usiłowała zasłonić się dłońmi.- Chcecie mnie zastrzelić.- westchnęła ciężko.- Dlaczego na golasa?Ale była piękna.OK.I o to chodziło.O to chodziło, mniej więcej.- Dobra, zbierz swoje ciuchy i rzuć Shainee.- Co ja wam zrobiłam? - Mobutu spełniła rozkaz.- Ty się zaraz dowiesz - warknął Hot Dog.- Zaraz się dowiesz.- Nie, Hot Dog - usiłowała go wyprostować Toy.- Akurat jej możemy ufać.- Co???Mobutu też patrzyła rozszerzonymi ze zdziwienia oczami.- OK.Kotku, rozkrok, klęknij i ręce za głowę.Murzynka puściła taką wiązkę przekleństw, że Toy odruchowo się cofnęła.Wykonała jednak rozkaz.- Ty świnio!!! Wszystko mi widać.Jak mnie nie zastrzelisz teraz, to cię potnę na paseczki!!!- Dobra.Shainee, przebieraj się w jej ciuchy.Wiem, że jesteś za mała i utoniesz.Wypchaj wolne miejsca kocami, zwiń się w kłębek i udawaj kupkę nieszczęścia.- Toy odwróciła się do swojego współspiskowca.- Jaka rana wymaga owinięcia ofiary kocami?- Rana w brzuch - mruknął Hot Dog.- Zawsze takiemu zimno się robi.- OK.Shainee, będziesz udawać, że dostałaś w brzuch.Musisz się trochę trząść.Przykryję cię, żeby nie było widać, ale bądź gotowa.Mu­sisz wykonać mój rozkaz potem.- Tak jest, Matko Przełożona.Rzeczywiście utonęła w ubraniu Mobutu.Ale nie o to chodziło, żeby sprawnie biegała.Toy nakryła ją kocem, nałożyła wielki hełm i przykryła siatką maskującą.- Zaraz będzie reszta oddziału - mruknął Hot Dog.Gapił się bez przer­wy na nagą, rozkraczoną na kolanach Murzynkę z rękami za głową.- Ale fajna.Dasz mi ją przelecieć przed egzekucją?- I o to właśnie chodzi - powiedziała.- Żeby wszyscy gapili się na nią, a nie na tę kupę nieszczęścia - wskazała okutaną zakonnicę.Dante z resztą oddziału, transportującą komputer Moonsunga, zjawił się kilkanaście minut potem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •