[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Esseńczycy wysyłali w świat swoich nauczycieli.Prawdopodobnie Jezus był największym z nich.Z Readings (dosł.„odczytanie"; medialnie zdobyte informacje, wypowiedzi Cayce'a opublikowane w wielu książkach i zbiorach pism - uwaga wydawcy niem.) Edgara Cayce'a i z innych źródeł wiemy, że bractwo wzięło pod opiekę Maryję, a Jezusa przyjęło jako największego wtajemniczonego.Nie musiał przechodzić pełnego okresu nauczania, ponieważ wiedział już wszystko.Wygląda na to, że zakon Esseńczyków, na swoim własnym ziemskim przykładzie, przedstawiał pewien sposób postępowania, który mógł stać się wzorcem dla powstającego chrześcijaństwa.Ugrupowanie to zniknęło sto lat po śmierci Chrystusa, gdy spełniło już swoje zadanie.Jan Chrzciciel i Jan ulubiony uczeń mogli być wtajemniczonymi Esseńczykami i nauczycielami.Nic więc dziwnego, że w rękopisach znad Morza Martwego i w innych dokumentach Esseńczyków znajdujemy tak wiele fragmentów biblijnych.Mówią o tym znakomite książki (m.in.The Essence Gospel of Peace -„Esseńska ewangelia pokoju") dr Edmonda Bordeaux Szekely'ego, w których znajdujemy liczne teksty źródłowe Esseńczyków, częściowo w swobodnym poetyckim ujęciu, częściowo w dosłownym przekładzie.Esseńczycy żyli według surowej reguły medytacyjnej, opartej na związku z aniołami Ziemskiej Matki i Niebiańskiego Ojca.Inspiracją dla nich była nauka Mojżesza.Głosiła ona, że istnieją potężne źródła energii kosmicznej, z którymi połączeni jesteśmy w każdym momencie i każdą częścią naszego jestestwa.Nie chodzi tutaj o same siły mechaniczne.Siły te są o wiele bardziej dynamiczne i całkowicie przesycone świadomością i bytem.Służą one zawsze harmonijnemu przebiegowi życia w zgodzie z boskim prawem.Dlatego też określono je mianem „aniołów".Są to moce, których potrzebujemy do tego, by doświadczyć absolutnego zdrowia oraz harmonii ciała i duszy.Te sfery bytu pojawiają się na nowo w chrześcijańskiej doktrynie „dziewięciu niebiańskich hierarchii", począwszy od Cherubinów i Serafinów aż do Archaniołów i Aniołów.Steiner, na podstawie swoich duchowych badań, nazywa je Duchami Harmonii, Miłości, Woli, Wiedzy, Ruchów, Formy itd.Ta szeroka wizja całkowicie pokrywa się z naszą holistyczną wizją świata, w której całe życie, w swojej nieskończonej różnorodności form, odbieramy jako wielką jedność bytu, jako continuum myśli, woli i miłości.Esseńczycy praktykowali wczesnym rankiem siedem zjednoczeń (komunii) z aniołami Ziemskiej Matki, co miało dostroić ludzi do bogactwa natury żywej ziemi, drzew i żywiołów.Dostrzegamy w tym bliskie pokrewieństwo z siłami niższego Ja z wiedzy Huny.Esseńczycy rzeczywiście wzywali niższe Ja, ze wszystkimi jego umiejętnościami, do ścisłej współpracy w rytuałach uprawy ogrodu, uprawiania roli i leśnictwa.Anioły Niebiańskie Ojca, do których zwracali się oni podczas nocnych komunii, mają wszystkie właściwości Aumakua, królestwa Wyższego Ja.Esseńczycy zaczynali swoje wieczorne obrzędy od objawienia: „Niebiański Ojciec i Ja jesteśmy jednym".W ciągu następnych dni dostrajali się do Oceanów Wiecznego Życia, twórczych idei i pokoju.Następnie czerpali z kosmicznego oceanu wiedzy, miłości i mocy, aby wypełnić życiem to, co nazywali „Myślącym Ciałem", „Czującym Ciałem" i „Działającym Ciałem".Dobrze znaną Esseńczykom troistą naturę człowieka coraz częściej uznają dzisiaj nauki duchowe i postępowa psychologia - myślenie, czucie i wola działają za każdym razem za pośrednictwem głowy lub układu nerwowego, serca, systemu metabolicznego albo też systemu kończyn.Następnie każdego popołudnia Esseńczycy obchodzili „Kontemplację Siedmiokrotnego Pokoju".W pokoju lub harmonii dostrzegali dynamiczna siłę, dzięki której mogli się dostroić ciałem, uczuciem i myśleniem do bliźnich, ludzkości, a w końcu do Niebiańskiego Ojca.Przynosiło im to spokój i wyzwolenie od wszelkich powiązań
[ Pobierz całość w formacie PDF ]