[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na szczę-ście ta część świadomości, która rejestrowała ból, przestawała stopniowo funkcjonować.Czerń ogarniała teraz umysł Michaela.Czarny tunel zastąpił wszelkie światło.Pacinowiprzypomniało to gasnący obraz wyłączonego telewizora.To był ostatni przebłysk ra-cjonalnego myślenia.Mała iskierka w morzu czerni.Potem to małe światełko wyblakłoi zgasło.Jakimś nadprzyrodzonym sposobem Michael usłyszał głosy, najpierw niewy-raznie, potem głośniej i bardziej selektywnie.To nie były głosy z tego świata.Należałydo jego ojca, Dicka Doncheza, członków załogi jego starego Devilfisha i tych, którzyzginęli w Seawolfie.Wszyscy oni teraz żyli.Michael widział swojego ojca, widział go,jak gdyby stał przed nim.Ojciec był młody, jak wtedy, gdy Pacino był małym chłopczy-kiem.Wydawał się wielki, wysoki jak w czasach dzieciństwa Michaela.Ubrany byłw białą szatę, od której bił taki blask, że niemal raził oczy.Michael poczuł, że ojciec go obejmuje i przemawia do niego łagodnym głosem.Wrazz dotykiem ojca przyszedł spokój.Potem po drugiej stronie Michaela znalazł się młodyi pełen życia Dick Donchez.Obaj szli obok Michaela, unosząc go, a Pacino usłyszał samsiebie, jak wymawia imię ojca.Usłyszał śmiech ojca.Zawołał wtedy imię Donchezai Dick także się roześmiał.W tym momencie Michael Pacino zrozumiał nagle, że gdzieśdoszedł.Osiągnął cel wędrówki, miejsce lepsze niż poprzednie.Cały smutek, cały cię-żar, który spoczywał na barkach Michaela od tylu lat, od chwili zatonięcia starego Devilfisha , został z niego nagle zdjęty.22Victoria Cronkite, która patrząc na piękny, biały statek, mówiła, co jej przycho-dziło do głowy wiedziała, że w studiu będzie musiała wprowadzić wiele poprawekdo tego komentarza urwała nagle w pół zdania, ponieważ zobaczyła, że woda wokół Princess Dragon stała się nagle krwistoczerwona.W mgnieniu oka czerwień roz-przestrzeniła się na odległość równą mniej więcej długości statku.Cronkite patrzyłana to oniemiała, próbując zrozumieć, co się dzieje.Czerwień znikła równie szybko, jaksię pojawiła i zaraz potem woda wokół statku wytrysnęła w górę białymi fontannami,jak gdyby pod liniowcem wybuchła bomba atomowa.Gigantyczna, poszarpana kipieluniosła się dookoła Princess Dragon , na ułamek sekundy zasłaniając piękny kadłub.Pózniej ukazał się on znowu, ale już objęty ze wszystkich stron pomarańczowymi pło-mieniami.Ognista kula rosła w górę, przechodząc w grzyb.Jego wierzchołek był czarnyod dymu i zbliżał się powoli do helikoptera.Wtedy Victoria usłyszała odgłos, jakby ktoś wystrzelił z działa prosto w jej ucho.Najpierw myślała, że całkiem ogłuchła.Jednak po chwili usłyszała szum przypomina-jący odgłos górskiego potoku, lecz o wiele gwałtowniejszy i tak potężny, że zagłuszył ło-skot śmigłowca.Helikopter poderwał się dwanaście metrów w górę, a potem opadł trzydzieści me-trów, silnie szarpiąc.Cronkite zdarła z głowy słuchawki i wyjrzała za burtę, wybałusza-jąc oczy.Próbowała patrzeć ponad kamerą Douga Princess Dragon ledwie była wi-doczna pośród dymu i płomieni.Victoria zobaczyła jednak, że wielki kadłub statkurozdziera się na pół.Po krótkiej chwili dziób pochylił się na lewo, a rufa na prawo, ażprzewróciła się do góry dnem, które na przeważającej części powierzchni zamiast nie-bieskie, było czarne i osmalone.Wkrótce rufa zniknęła pod wodą.Płomienie widniałyteraz i na powierzchni musiało płonąć rozlane paliwo albo jakieś szczątki.Dziób za-tonął po trochę dłuższej chwili, wybuchł komin, nadbudowa kładła się, aż wyłonił sięz wody czarny spód statku. Czy ty to sfilmowałeś.?! zawołała Victoria.Ledwie było ją słychać pośród ha-łasu śmigłowca i cichnących odgłosów eksplozji.Sama miała wrażenie, że w połowieprzynajmniej utraciła słuch.195 Mam wszystko! krzyknął Doug
[ Pobierz całość w formacie PDF ]