Home HomeChmielowski Benedykt Nowe AtenyChmielowski Benedykt Nowe Ateny (2)chmielowski benedykt nowe ateny (3)Trollope Joanna Najlepsi przyjacieleJ.Chmielewska 2 Wielki diamentJ.Chmielewska 1 Wielki diamentMikser analogowy ALLEN&HEATH seria PA i CP. Instrukcja PLLinux. .Mandrake.10.Podręcznik.Użytkownika.[eBook.PL]adobe.photoshop.7.pl.podręcznik.uzytkownika.[osloskop.net]Brooks Terry Kapitan Hak (2)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lwy.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Dlaczego? - zdziwił się nieco Karolek.- Mnie się wydaje, że jest zupełnie nieźle.- Jak komu - mruknął Janusz z goryczą.- Jak bydlę się zachowałem.Nie bardzo wiem, co teraz zrobić.- Wcale nie byłeś taki pijany zaprotestował Lesio wspaniałomyślnie.- Najwyżej trochę przyświadczyła Barbara.- To, że uparłeś się tańczyć poloneza z dyrektorem Zjednoczenia, to w końcu nic takiego.On protestował tylko przez nieśmiałość.- Ja chciałem tańczyć z dyrektorem Zjednoczenia? oburzył się Janusz.Zwariowaliście chyba.Nic takiego nie pamiętam i w ogóle nie o to chodzi.- A o co? - zaciekawił się Karolek.- O Henia.Ze zrozumiałych względów Henio nie był postacią, która cieszyłaby się sympatią zespołu.Na trojgu obliczach ukazał się wyraz niesmaku.- Co on znowu zmalował? spytała niechętnie Barbara.- Znów Henio? - skrzywił się Karolek.- Czy on nam się wiecznie będzie pętał po życiorysie? Janusz zapatrzył się wprzestrzeń ponurym spojrzeniem.- Nieporozumienie - powiedział po chwili, ciężko wzdychając.Widziałem wszystko i właśnie dlatego się dzisiaj spóźniłem, że oglądałem zdjęcia.Wiecie, że oni dostali wyróżnienie.? Okazuje się, że wcale nie zerżnęli z włoskiego, tylko wysłali własny projekt.Całkiem inny.Uczciwie, jak porządni ludzie.Zamilkł, a troje zaskoczonych przyjaciół przetrawiało usłyszaną nowinę.- I myśmy chcieli im rąbnąć ten ich własny projekt?! wykrzyknął Karolek ze zgrozą.- Jak w pysk dał - odparł krótko Janusz.- No, ale nie rąbneliśmy przecież, więc o co chodzi? Janusz odwrócił się nagle, gwałtownie wzburzony.- O to chodzi, że jak ja teraz wyglądam? Jak świnia i bydlę! Obszczekałem chłopaka i co mam teraz zrobić? Ja pierwszy o tym powiedziałem, jeszcze was podpuściłem, zrobiłem z niego szmatę, szuję, złodzieja!.Należy mu się rehabilitacja czy nie? Należy! I co, w gazecie mam ogłosić? Czy może jemu samemu powiedzieć, żeby mi dał po mordzie? No, mówię wam, za cholerę nie wiem, co zrobić!.Trzy pary zaskoczonych oczu patrzyły na niego przez długą chwilę, aż wreszcie na trzech twarzach jął się pojawiać wyraz najpierw zrozumienia, a potem zakłopotania.Zespołowe poczucie sprawiedliwości odezwało się grzmiącym głosem.- Jemu samemu to może raczej nie - powiedział Lesio niepewnie.- Ale rzeczywiście coś się powinno zrobić.- Skrzywdziliśmy człowieka westchnęła Barbara.- Sam się napraszał powiedział Karolek z niesmakiem.- Przecież ci pokazywał zdjęcia! To co, zełgał?- Poniekąd zełgał - odparł Janusz.- Szczerze mówiąc, mieli taką myśl, żeby trochę zerżnąć, ale propozycja od razu upadła.Henio ze mnie balona zrobił, ale co to jest balon w porównaniu ze świnią.Na długą chwilę wszyscy zamyślili się, rozważając problem.- Powinieneś to odwołać zawyrokował wreszcie Karolek.- Zgadza się tylko jak? - Nie na piśmie - rzekła stanowczo Barbara.- Nie szkalowałeś go na piśmie, więc nie musisz pisemnie odwoływać.Ustnie.- Słusznie - powiedział Lesio z nagłym zapałem.- Obszczekałeś go, nie? No to teraz musisz to zwyczajnie odszczekać.- Zwyczajnie odszczekać, ale do wszystkich osób, które to słyszały - dodał Karolek z nie mniejszym zapałem.- Komu o tym mówiłeś? - Tylko wam tutaj i nikomu więcej.- No to jeszcze dochodzi Stefan i Włodek.Też muszą być obecni.Niech który skoczy po nich! Rychło sprowadzono Włodka i Stefana, powiadomiono ich o decyzji sprostowania opinii o Heniu i ustalono, że rzecz musi się odbyć uroczyście i niejako oficjalnie.Janusz wejdzie pod stół i na czworakach trzykrotnie ogłosi odwołanie zarzutów, szczekając pomiędzy zdaniami i na zakończenie.Od chwili ogłoszenia wyników konkursu kierownik pracowni zaniechał zamiaru odwiedzenia psychiatry.Radosny wstrząs wydał mu się najzupełniej wystarczającym antidotum na ewentualne zaburzenia umysłowe, wynikłe z minionych udręk i zmartwień.Atmosfera w pracowni uległa jakby oczyszczeniu, rozradowany personel nabrał nowych sił, odzyskał zdrowie inie wykazywał żadnych odchyleń od normy.Nawet Lesio zachowywał się w sposób powszechnie przyjęty, aczkolwiek w jego wypadku nieprawidłowości byłyby dopuszczalne i uzasadnione.Artystyczna natura ma swoje wymagania.Kierownik pracowni w znacznym stopniu przyszedł do siebie i bez oporów już wchodził do wszystkich pomieszczeń w biurze, nie odczuwając gwałtownej chęci zabarykadowania się w gabinecie, ilekroć z dali dobiegały go głośniejsze okrzyki.Niepojęte sceny, które wstrząsały jego zdrowiem psychicznym, rozgrywały się zazwyczaj w godzinach nadliczbowych, tym bardziej więc w godzinach pracy nie nękało go żadne złe przeczucie.Zebrał z biurka urzędowe dokumenty, które zamierzał omówić z zespołem, i udał się do pokoju architektów.W chwili kiedy się zbliżał, dobiegł go dziwny odgłos, jak gdyby szczekania.Umysł jego zaprzątnięty był kwestią inwentaryzacji terenu, nie zwrócił więc na to dostatecznej uwagi, pomyślał tylko mimochodem, nieco zdziwiony, że chyba gdzieś tu jest pies.Po czym otworzył drzwi, spojrzał i zamarł.Dookoła wysuniętego na środek pokoju stołu Karolka siedziało w kucki pięć osób ze skupionym i uroczystym wyrazem twarzy.Pod stołem tkwił na czworakach Janusz, ze skruchą wpatrzony w podłogę.- Hau, hau, hau! - szczekał chrypliwym basem.- Henio nie jest bydlę i świnia! Hau, hau, hau!.- Trzy razy - mruknęła ostrzegawczo któraś z pozostałych osób.Kierownik pracowni nie silił się odgadnąć, która.Gdyby pod stołem szczekał Lesio, wstrząs byłby niewątpliwie mniejszy.Działalność Janusza niezbicie wskazywała, że to coś jest zaraźliwe, rozszerza się nieubłaganie i wbrew wszelkim sukcesom i osiągnięciom nie ominie nikogo [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •