Home HomePeter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)Natan M. Meir Kiev, Jewish Metropolis; A History, 1859 1914 (2010)Kass Fleisher The Bear River Massacre and the Making of History (2004)Historyczne Bitwy Psków 1581 1582 Dariusz KupiszAdams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John2 Helion RS 232C Praktyczne programowanie Od Pascala i C do Delphi i BuilderaBulyczow Kir Swiatynia czarownic (2)Bialolecka Ewa Tkacz IluzjiAlfred Szklarski Tomek w Gran Chaco (2)Chmielewska Joanna Pech
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Zamiast proponować teatr, umyśliłam wybadać mego wielbiciela co do twej osoby, rozpa-trzyć się, czy byłoby nam łatwo się widywać, w razie gdyby rzeczy obróciły się po mojej my-śli.Przekonałam się, że posiada dość szerokie pojęcia w tej mierze.Spytał, co myślę o tobie iczy nie żal mi było cię rzucić.Odparłam, że jesteś tak miły i postępowałeś ze mną tak szla-chetnie, iż nie byłoby naturalne, abym cię miała nienawidzić.Przyznał, że również szacuje cięwysoko i rad by zachować twą przyjazń.Pragnął wiedzieć, w jaki sposób, wedle mego rozumienia, przyjmiesz tę ucieczkę, zwłasz-cza kiedy się dowiesz, że znajduję się w jego rękach.Odparłam, iż miłość nasza trwa od takdawna, że miała czas ostygnąć nieco, znajdujesz się poza tym w nieświetnych stosunkach,może tedy ta strata nie będzie ci wielkim nieszczęściem, gdyż zwolni cię od ciężaru.Doda-łam, iż będąc przekonana, że zachowasz się spokojnie, opowiedziałam ci po prostu, że udajęsię do Paryża dla paru sprawunków; zgodziłeś się i przybywszy ze mną do miasta nie zdawa-łeś się nadto zaniepokojony, gdy cię opuściłam. Gdybym przypuszczał  rzekł G*** M***  że kawaler byłby skłonny żyć ze mną bezurazy, pierwszy jestem gotów ofiarować mu swoje usługi i przyjazń. Upewniłam, że o ile cięznam, z pewnością przyjmiesz wdzięcznym sercem tę grzeczność, zwłaszcza, dodałam, gdybyci chciał dopomóc w twoich interesach, które są w wielkim nieładzie od czasu, jak się poróż-niłeś z rodziną.Przerwał upewniając, iż gotów jest oddać ci wszelkie usługi i że gdybyś nawetchciał szukać szczęścia w innej miłości, przekazałby ci ładną kochankę, którą świeżo dlamnie opuścił.Pochwaliłam  ciągnęła Manon  tę myśl, aby jeszcze lepiej uśpić podejrzenia.Utwier-dzając się w zamiarze, szukałam jeno sposobu uprzedzenia cię o tym w obawie, abyś nieprzestraszył się zbytnio nie zastawszy mnie wieczór w umówionym miejscu.W tej intencjipodsunęłam myśl, aby ci posłać nową kochankę jeszcze tego wieczora.Dzięki temu zyski-56 wałam sposobność napisania do ciebie; musiałam uciec się do tego podstępu w nadziei, iżG*** M*** zostawi mnie samą przez chwilę.Rozśmiał się z mego projektu, zawołał lokaja i spytawszy, czy może natychmiast odnalezćjego dawną kochankę, wysłał go na poszukiwanie.Wyobrażał sobie, że trzeba ci ją będziewysłać do Chaillot; objaśniłam, iż rozstając się z tobą przyrzekłam znalezć się w teatrze lubteż, gdybym z jakiej przyczyny nie mogła się tam udać, miałeś mnie oczekiwać w karecie narogu; lepiej tedy będzie tam posłać ci ową dziewczynę, choćby dlatego, aby nie dać ci czekaćna zimnie całą noc.Rzekłam jeszcze, że należałoby też napisać słówko o tej zmianie, którąinaczej trudno ci będzie zrozumieć.Zgodził się, ale trzeba mi było pisać w jego obecności,strzegłam się tedy tłumaczyć zbyt jasno.Oto  rzekła Manon  jak rzeczy się miały.Nie ukrywam ci nic, ani mego postępowania,ani planów.Zjawiła się owa młoda dziewczyna; wydała mi się ujmująca.Ponieważ nie wąt-piłam, że mój brak sprawi ci przykrość, szczerze życzyłam, aby ci mogła posłużyć przezchwilę za rozrywkę; jedyna bowiem wierność, której pragnę od ciebie, to wierność serca.Byłabym uszczęśliwiona, gdybym mogła posłać ci Marcela, ale niepodobna mi było dopaśćchwili, aby mu dać zlecenie, z jakim chciałam go wyprawić.Zakończyła wreszcie, mówiąc, w jakim kłopocie znalazł się G*** M*** otrzymawszy bi-lecik pana de T***. Wahał się  rzekła  czy mnie ma opuścić, i upewnił, że wróci niebawem; to jest przy-czyna, że oglądam cię tu nie bez niepokoju i że okazałam zdziwienie na twój widok.Słuchałem tego opowiadania bardzo cierpliwie.To pewna, że znajdowałem w nim wieleokrutnych i upokarzających szczegółów; zamiar bowiem złamania, wiary ze strony Manonbył tak jasny, że nie starała się go nawet pokrywać.Nie mogła się spodziewać, że G*** M***zostawi ją przez całą noc jak westalkę.Z nim zatem miała zamiar tę noc spędzić.Cóż za wy-znanie dla kochanka! Mimo to uważałem, iż po części ja sam byłem powodem win Manon,najpierw przez to, że objaśniłem ją o uczucich G*** M***, a następnie przez słabość, z jakązgodziłem się ślepo na jej zuchwałe plany.Zresztą, dzięki właściwości mego charakteru,wzruszyła mnie jej prostota i ten szczery, poczciwy sposób, w jaki opowiadała mi wszystko,aż do najbardziej dla mnie drażniących szczegółów. Grzeszy bez złej intencji  mówiłemsobie. Jest lekka i nierozważna, ale prosta i szczerą. Dodajmy, że sama miłość wystarczała,aby mi zamknąć oczy na wszystkie błędy ukochanej.Byłem zbyt szczęśliwy nadzieją upro-wadzenia jej rywalowi jeszcze tego wieczora.Rzekłem wszakże: A noc z kim miałaś zamiar spędzić?To pytanie, wypowiedziane boleściwym tonem, zakłopotało Manon.Odpowiedziała męt-nymi wykrętami.Zlitowałem się nad jej zmartwieniem i przerywając wyraziłem nadzieję, ze uda się ze mnąw tejże chwili [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •