[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ja zaÅ›,AteÅ„czycy, byÅ‚em peÅ‚en zazdroÅ›ci, sÅ‚yszÄ…c o tym grodzie, że wszyscy, ikrzywdzeni, i bojÄ…cy siÄ™ krzywdy, tutaj siÄ™ udajÄ…, aby pomoc znalezć; obecnie zaÅ›już nie tylko sÅ‚yszÄ™, lecz jako Å›wiadek naoczny widzÄ™, że przybyli do wasnajznakomitsi z LacedemoÅ„czyków i najwierniejsi z ich przyjaciół i domagajÄ… siÄ™od was pomocy; widzÄ™ także, że TebaÅ„czycy, którzy przedtem namawialiLacedemoÅ„czyków, by obrócili was w niewolników, proszÄ…, byÅ›cie obojÄ™tniepatrzyli na zgubÄ™ waszych zbawców143.Przekazywana jest wieść o piÄ™knym czyniewaszych przodków: tych Argejczyków, którzy polegli przy Kadmei144, niepozwolili oni zostawić bez pogrzebu.Dla was jednak byÅ‚oby o wiele piÄ™kniej,gdybyÅ›cie żywych jeszcze LacedemoÅ„czyków nie dali ani skrzywdzić, anidoprowadzić do zguby.Choć i to jest niewÄ…tpliwie czyn piÄ™kny, że okieÅ‚zawszy145wystÄ™pnÄ… pychÄ™ Eurysteusa, uratowaliÅ›cie dzieci Heraklesa , czyż nie byÅ‚obypiÄ™kniejszÄ… rzeczÄ…, gdybyÅ›cie nie tylko zaÅ‚ożycieli tego paÅ„stwa, ale i caÅ‚e topaÅ„stwo ocalili? NajpiÄ™kniejsza zaÅ› rzeczÄ… bÄ™dzie, jeżeli wy tymLacedemoÅ„czykom, którzy niczym nie grożącym gÅ‚osowaniem was ocalili, wÅ›róJniebezpieczeÅ„stw wÅ‚asnym orężem okażecie pomoc.Kiedy dziÅ› cieszymy siÄ™ nawetmy, którzy sÅ‚owem jedynie doradzamy wam poparcie tych dzielnych mężów, to dlawas, którzy czynem pomóc142Aluzja do r.480, kiedy Spartanie legli w Termopylach, podczas gdy TebaÅ„czycy przeszli nastronÄ™ perskÄ….143Z tego miejsca wynika, że równoczeÅ›nie z poselstwem spartaÅ„skim bawili w Atenach iTebaÅ„czycy, którzy domagali siÄ™ od Aten neutralnoÅ›ci w konflikcie.144Po klÄ™sce siedmiu bohaterów pod Tebami na proÅ›bÄ™ króla Argos Adrasta wyprawili siÄ™AteÅ„czycy przeciw TebaÅ„czykom i zmusili ich do wyrażenia zgody na pogrzebanie zabitych.145Synowie Heraklesa, wygnani przez Eurysteusa, znalezli schronienie u AteÅ„czyków, którzysprowadzili ich z powrotem na Peloponez.Zarówno ta, jak i poprzednia opowieść znajduje siÄ™ wPanegyrikos Isokrates (51 i nn,), wydanym okoÅ‚o r.380, tak że prawdopodobnie stamtÄ…d przejÄ…Å‚ jeKsenofont. 207146im możecie, stanie siÄ™ to niewÄ…tpliwie szlachetnÄ… radoÅ›ciÄ… , jeÅ›li tylko wy, cobyliÅ›cie nieraz już i przyjaciółmi, i wrogami Lacedemonu, bÄ™dziecie pamiÄ™tali nie ozÅ‚ym, ale o dobrym, coÅ›cie od nich doznali, i odpÅ‚acicie im wdziÄ™cznoÅ›ciÄ… nie tylkoza was samych, lecz i za caÅ‚Ä… GrecjÄ™, w obronie której okazali siÄ™ oni aż do Å›miercidzielnymi mężami".Potem AteÅ„czycy siÄ™ naradzali i nie chcÄ…c nawet sÅ‚uchaćgÅ‚osów przeciwnych147 uchwalili pomagać LacedemoÅ„czykom siÅ‚Ä… caÅ‚egonarodu, wodzem zaÅ› obrali Ifikratesa.Kiedy obrzÄ™dy Å›wiÄ™te już siÄ™ odbyÅ‚y i tenrozkazaÅ‚ w Akademii szykować wieczorny posiÅ‚ek, opowiadano, że wielu udaÅ‚o siÄ™tam wczeÅ›niej niż sam Ifikrates.Potem poczÄ…Å‚ Ifikrates dowodzić, żoÅ‚nierze zaÅ› szliza nim, mniemajÄ…c, że poprowadzi ich do wielkiego czynu.Kiedy zaÅ› po przybyciudo Koryntu spÄ™dziÅ‚ tam kilka dni bezczynnie, natychmiast z powodu tej zwÅ‚okipoczÄ™to mu przyganiać.Kiedy wreszcie wyprowadziÅ‚ wojsko, chÄ™tnie kroczono zanim, chÄ™tnie też szturmowano, ilekroć doprowadzaÅ‚ je do twierdz.Z nieprzyjaciół,znajdujÄ…cych siÄ™ w Lacedemonie, Arkadowie, Argejczycy i Elejczycy w wiÄ™kszoÅ›cijuż poprzednio odeszli, jako mieszkajÄ…cy w pobliżu, jedni uwożąc, inni unoszÄ…c to,co zagrabili.TebaÅ„czycy zaÅ› i pozostali chcieli także odejść już z tego kraju, naj-przód dlatego, że widzieli z każdym dniem zmniejszajÄ…ce siÄ™ wojsko, nastÄ™pnie zaÅ›dlatego, że i żywnoÅ›ci byÅ‚o coraz skÄ…piej, gdyż spożywano jÄ…, rozgrabiano,rozsypywano, wreszcie palono, a do tego jeszcze nadeszÅ‚a zima, tak iż wszyscy jużpragnÄ™li odejść.Kiedy wreszcie i ci wycofali siÄ™ z Lacedemonu148, poczÄ…Å‚ równieżIfikrates odprowadzać AteÅ„czyków z Arkadii do Koryntu.Jeżeli w innychwyprawach piÄ™knie dowodziÅ‚, ja przyganiać nie zamierzam, wszystko jednak to, cow tym czasie uczyniÅ‚, byÅ‚o wedÅ‚ug mnie czynione na próżno i bezowocnie149.150Wszak podjÄ…wszy siÄ™ strzec wÄ…wozu przy Oneion , aby Beotowie nie mogliwycofać siÄ™ do domów, zostawiÅ‚ bez żadnej ochrony najpiÄ™kniejsze przejÅ›cie koÅ‚oKenchreiai.ChcÄ…c zaÅ› dowiedzieć siÄ™, czy TebaÅ„czycy przeszli już przez Oneion,wysÅ‚aÅ‚146TÅ‚umacz wstawiÅ‚ w tym miejscu niezbÄ™dny do zrozumienia tekstu rzeczownik, który powracajeszcze w ks.VII 2, 9.147Głównym oponentem byÅ‚ poeta Ksenokleides, podczas gdy za sojuszem ze SpartÄ… opowiedziaÅ‚siÄ™ mówca Kallistratos.148Ksenofont pomija znów doniosÅ‚e wydarzenie, jakim byÅ‚o przywrócenie po kilku wiekachsamodzielnego paÅ„stwa meseÅ„skiego i zaÅ‚ożenie miasta Mesene, co zostaÅ‚o dokonane z inicjatywyEpaminondasa.Obszernie o tym mówiÄ… Diodor, Plu-tarch, Pausanias.149Jak już przypuszczaÅ‚ G.GrotÄ™, znakomity historyk pierwszej poÅ‚owy XIX w., Ksenofont niezrozumiaÅ‚ prawdziwego celu akcji Ifikratesa, który wcale nie miaÅ‚ zamiaru angażować siÄ™ w walkÄ™ zarmiÄ… tebaÅ„skÄ….150O n e i o n, pasmo górskie na Istmie Korynckim. 208na zwiady caÅ‚Ä… jazdÄ™ ateÅ„skÄ… i korynckÄ…, a przecie maÅ‚a ilość ludzi widzi nie gorzej odwielkiej iloÅ›ci; jeżeli zaÅ› zajdzie potrzeba cofać siÄ™, to nielicznym przy tym jest Å‚atwiejniż licznym i drogÄ™ znalezć przystÄ™pnÄ…, i odejść bez haÅ‚asu.Podkradać siÄ™ znów wiloÅ›ci wielkiej, lecz od nieprzyjaciół w każdym razie mniej licznej, czyż nie jest tojawne szaleÅ„stwo? Ludzie ci bowiem, z powodu swej liczby jadÄ…cy frontem szerokim,pózniej, gdy zaszÅ‚a konieczność cofania siÄ™, trafili na tereny bardzo różne i trudne doprzebycia, tak że zginęło nie mniej niż dwudziestu jezdzców.Wtedy to TebaÅ„czycyodeszli tak., jak chcieli. 209KSIGA SIÓDMA1.W nastÄ™pnym roku1 przybyli do Aten peÅ‚nomocni posÅ‚owieLacedemoÅ„czyków i ich sprzymierzeÅ„ców, aby naradzać siÄ™ co do warunków, najakich ina być zawarte przymierze zaczepno-obronne2 miÄ™dzy LacedemoÅ„czykamia AteÅ„czykami
[ Pobierz całość w formacie PDF ]