Home HomeCharles M. Robinson III The Diaries of John Gregory Bourke. Volume 4, July 3, 1880 May 22,1881 (2009)Jeffrey Schultz Critical Companion To John Steinbeck, A Literary Reference To His Life And Work (2005)John Leguizamo Pimps, Hos, Playa Hatas, and All the Rest of My Hollywood Friends (2006)Marsden John Kroniki Ellie 01 Wojna się skończyła, walka wcišż trwaJohn Marsden Kroniki Ellie 1. Wojna się skończyła, walka wcišż trwaKos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza hunySławomir Nowakowski Uroda i ZdrowieBerling Peter Dzieci graalaAdobe.Photoshop.7.PL.podręcznik.uzytkownikaChmielewska Joanna Studnie Przodkow 1
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lwy.xlx.pl
  •  

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    . Mam pewien plan. 49Nate nie został zaproszony na pierwszą rundę negocjacji z kilku powodów.Po pierwsze, to Josh zorganizował spotkanie na szczycie i odbyło się ono na je-go terenie.Nate owi dotychczas udało się uniknąć widoku starej firmy i chciał,żeby taki stan rzeczy trwał nadal.Po drugie, prawnicy Phelanów uważali Joshai Nate a za sprzymierzeńców, w czym mieli absolutną słuszność.Josh chciał jed-nak odegrać rolę rozjemcy i mediatora.Aby zyskać zaufanie jednej strony, musiałzignorować drugą, choćby na krótko.Zamierzał spotkać się z Harkiem i spółką,następnie z Nate em, potem znów z prawnikami i tak dalej i dalej, aż dojdzie doporozumienia.Po długich wstępnych uprzejmościach i nic nie znaczącej paplaninie Josh po-prosił o uwagę.Mieli sporo do przedyskutowania.Prawnicy Phelana nie mogli siędoczekać oficjalnego rozpoczęcia spotkania.Do ugody można dojść w ciągu kilku sekund podczas przerwy w gorącymprocesie, kiedy jakiś świadek się potyka albo kiedy nowy sędzia chce zakończyćprzykrą rozprawę.Z drugiej strony, dochodzenie do ugody może trwać całe mie-siące, w miarę jak postępowanie sądowe posuwa się powoli w kierunku plano-wanej daty procesu.Wszyscy prawnicy Phelanów marzyli o szybkim dojściu doporozumienia, a spotkanie u Josha traktowali jako pierwszy krok ku niemu.Na-prawdę wierzyli, że niebawem zostaną milionerami.Josh rozpoczął dyplomatycznym stwierdzeniem, że ich sytuacja przedstawiasię raczej niewesoło.Sam nie wiedział o planach swego klienta, który zdecydowałsię na napisanie odręcznego testamentu i, co za tym idzie, wzniecenie nieopisa-nego chaosu.Testament jest jednak ważny.W dniu poprzedzającym samobójcząśmierć pana Phelana spędził z nim dwie godziny, kończąc inny nowy testament,i dlatego jest gotów zeznawać, że starzec wiedział dokładnie, co robi.Zeznał-by również, gdyby zaistniała taka konieczność, że kiedy się spotkali, nie widziałw pobliżu Sneada.Trzej psychiatrzy, którzy badali pana Phelana, zostali skrupulatnie wybraniprzez jego dzieci i byłe żony oraz ich prawników.Co więcej, ci lekarze mogli sięposzczycić nienagannymi referencjami.Obecni czterej nie byli wiarygodni, a ichosiągnięcia zawodowe można spisać na jednej kartce.Według jego opinii, bitwę319 ekspertów wygraliby niechybnie pierwsi trzej specjaliści.Wally Bright w swoim najlepszym garniturze, co niewiele mówiło, przyjąłkrytykę z zaciśniętymi szczękami.Zagryzał wargi, żeby nie powiedzieć czegośgłupiego i robił bezużyteczne notatki na firmowym papierze, ponieważ wszyscyje robili.Siedzenie z założonymi rękami i przyjmowanie obelg, nawet ze stronytak ogólnie szanowanego prawnika jak Josh Stafford, nie leżało w jego naturze.Dla pieniędzy był jednak w stanie zrobić wszystko.W zeszłym miesiącu, w lutym,jego mała firma zarobiła dwa tysiące sześćset dolarów honorarium, konsumujączwykłe cztery tysiące kosztów ogólnych.Wally nie przyniósł do domu praktycz-nie nic.Oczywiście, większość czasu poświęcił sprawie Phelana.Josh wszedł na kruchy lód, podsumowując zeznania ich klientów. Oglądałem wideo z ich przesłuchań  powiedział ze smutkiem w głosie. Szczerze mówiąc, z wyjątkiem Mary Ross, będą z nich marni świadkowie narozprawie.Prawnicy przyjęli i te gorzkie słowa.Była to konferencja ugodowa, a nie pro-ces.Nie rozwodził się zbyt długo nad spadkobiercami.Im mniej powiedziane, tymlepiej.Adwokaci wiedzieli, że ich świadkowie polegną przed ławą przysięgłych. To prowadzi nas do Sneada  powiedział. Jego zeznania również oglą-dałem i, szczerze mówiąc, powołując go na świadka na rozprawie, popełniciestraszliwy błąd.Moim zdaniem, będzie to oscylować na granicy nadużycia prak-tyki prawniczej.Bright, Hark, pani Langhorne i Yancy skulili się jeszcze bardziej nad swoiminotesami.Dla nich nazwisko Sneada było brzydkim słowem.Sprzeczali się mię-dzy sobą, kto ponosi winę za porażkę.Nie spali, nie mogąc sobie wybaczyć tegozeznania.Stracili pół miliona, a Snead jako świadek był zupełnie bezwartościowy. Znam Sneada od blisko dwudziestu lat  powiedział Josh i przez następnepiętnaście minut kreślił portret kiepskiego pracownika, człowieka, na którym niezawsze można było polegać, służącego, którego pan Phelan nieraz chciał wylaćz pracy.Uwierzyli w każde słowo.Tyle na temat Sneada.Joshowi udało się wybebeszyć ich koronnego świadkaani razu nie wspominając, że zapłacono mu pół miliona dolarów za zmyśleniehistoryjki.To samo z Nicolette.Kłamała na równi ze swoim kumplem Sneadem.Nie byli w stanie zlokalizować innych świadków.Byli jacyś niezadowolenipracownicy, ale nie chcieli brać udziału w rozprawie.Było dwóch rywali ze światabiznesu, którzy zostali usunięci z firmy po próbach współzawodniczenia z Troy-em.Nie wiedzieli oni jednak nic na temat stanu jego umysłu.Josh zakończył wnioskiem, że jego zdaniem ich sprawa nie jest mocna, leczkażda rozprawa przed ławą przysięgłych niesie ryzyko.320 Mówił o Rachel Lane, jakby znał ją od lat.Niezbyt dużo szczegółów, ale do-statecznie dużo ogólników, aby odnieśli wrażenie, że zna ją dobrze.Była wspania-łą kobietą, która prowadziła proste życie w dalekim kraju i nie należała do ludziznających się na istocie procesu.Uciekała od kontrowersji.Nie lubiła konfronta-cji.I była bliżej ze starym Troyem, niż ktokolwiek przypuszcza.Hark chciał zapytać, czy Josh kiedykolwiek ją spotkał.Czy kiedykolwiek jąwidział? Czy kiedykolwiek słyszał jej imię, zanim odczytał testament? Ale niebył to czas ani miejsce na sprzeczki.Na stole miały się pojawić pieniądze, a częśćHarka wynosiła siedemnaście i pół procenta.Pani Langhorne wyszukała informacje na temat Corumby i ponownie zasta-nawiała się, co czterdziestodwuletnia Amerykanka może robić w takim miejscu.Wraz z Harkiem za plecami Brighta i Yancy ego po cichu nawiązali bardziej po-ufne stosunki.Rozmawiali sporo z pewnym dziennikarzem na temat przeciekuinformacji o miejscu pobytu Rachel Lane.Prasa ją tam znajdzie.W tej Corumbie.Wykurzą ją stamtąd i niebawem cały świat się dowie, co Rachel zamierza zrobićz pieniędzmi.Jeżeli, jak marzyli, odrzuci je, to ich klienci będą zabiegać o całąsumę.Nieustannie o tym dyskutowali [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • syriusz777.pev.pl
  •