[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przeszli do jednej z bocznych cel.ByÅ‚o odnowiÄ… siÄ™.tu ciasno, pomieszczenie miaÅ‚o nie wiÄ™cej niż dwa na - Zobaczymy.trzy metry.Po obu stronach wejÅ›cia staÅ‚y łóżka, ale W tym momencie do restauracji wpadÅ‚ doktortylko jedno byÅ‚o zajÄ™te.Pacjent nie spaÅ‚.Danielsen.- Czym mogÄ™ sÅ‚użyć, panie doktorze? - zapytaÅ‚.MiaÅ‚ - Panie kolego - zwróciÅ‚ siÄ™ do Armauera.- ChybaochrypÅ‚y gÅ‚os.TrÄ…d zaatakowaÅ‚ mu bÅ‚ony Å›luzowe i majÄ… kolejny przypadek trÄ…du na mieÅ›cie!teraz przeżeraÅ‚ struny gÅ‚osowe.Doktor zabraÅ‚ z talerza niedojedzonÄ… kanapkÄ™ i- Mam tu nowy preparat - lekarz uniósÅ‚ butlÄ™ - może zawinÄ…Å‚ jÄ… w serwetkÄ™.Skórzewski pospiesznie dopiÅ‚zadziaÅ‚ać, ale może też być niebezpieczny dla zdrowia.kawÄ™.Nie smakowaÅ‚a mu, w Norwegii zamiast parzyć- Chcecie go na mnie wypróbować? - uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ kawÄ™, gotowali jÄ…, mimo wszystko jednak pomagaÅ‚a mupacjent.- Jestem dla was zwierzÄ™ciem, kawaÅ‚kiem odpÄ™dzić ponure myÅ›li.miÄ™sa, które można pokroić.Gdzie te czasy, gdy - Gdzie? - zapytaÅ‚ w biegu Hansen.lekarze szczepili sobie dżumÄ™ lub cholerÄ™, by tym - Na pensji.skuteczniej badać rozwój i sposoby przenoszenia siÄ™ - O mój Boże!choroby? Hansen zabraÅ‚ ze szpitala tylko torbÄ™ lekarskÄ… i już- Nie zastrzykniemy tego bez twojej zgody.po chwili biegli Å›lizgajÄ…c siÄ™ na zaÅ›nieżonych- KÅ‚uj - wyciÄ…gnÄ…Å‚ znieksztaÅ‚cone ramiÄ™, caÅ‚e uliczkach.Doktor Danielsen zostaÅ‚ w szpitalu.pokryte guzami.- I tak nie czujÄ™ bólu.LIPIEC 2004ANDRZEJ PILIPIUKNiebawem dotarli do sporego budynku, PoczuÅ‚ siÄ™, jakby dostaÅ‚ obuchem siekiery w Å‚eb.mieszczÄ…cego internat.W drzwiach przywitaÅ‚a ich Ona zorientowaÅ‚a siÄ™ po jego minie, że palnęłaponura kobieta o pÅ‚onÄ…cym bojowo obliczu.gÅ‚upstwo.- Zabierzcie jÄ…! - wrzasnęła histerycznie.- Zaraza.- Może nic mi nie jest.ZresztÄ… bez pieniÄ™dzy nie- Niech siÄ™ pani uspokoi! - huknÄ…Å‚ na niÄ… Hansen.- dotarÅ‚abym do mojej wsi - pogodziÅ‚a siÄ™ z losem.Dzieci patrzÄ…! Gdzie ona jest? SkinÄ…Å‚ powoli gÅ‚owÄ….Machnęła dÅ‚oniÄ….Weszli przez bramÄ™ na niewielkie - Pan mi wyglÄ…da na dobrego, pozwoliÅ‚by mi panpodwórko zabudowane szopami.Przed drzwiami jednej uciec, gdyby doktor nas nie obserwowaÅ‚ - powiedziaÅ‚a zz nich staÅ‚ pedel uzbrojony w starÄ… strzelbÄ™ nieoczekiwanÄ… pewnoÅ›ciÄ….- Policzymy kroki.PodobnokapiszonowÄ….Lekarz na ten widok wykrzywiÅ‚ bÄ™dzie ich dwa tysiÄ…ce pięćset osiemdziesiÄ…t trzy.pogardliwie wargi.OdepchnÄ…Å‚ go i otworzyÅ‚ drzwi.W - OsiemdziesiÄ…t sześć - sprostowaÅ‚.- Poza tymkÄ…cie, skulona, siedziaÅ‚a dziewczynka mogÄ…ca mieć kawaÅ‚ek już przeszliÅ›my.okoÅ‚o szesnastu lat.Ubrana byÅ‚a w sukienkÄ™ i skórzane - Liczmy.kapcie.PopatrzyÅ‚a nie niego jak zaszczute zwierzÄ™.Szli w milczeniu.Liczyli.Vanja byÅ‚a bardzo blada iPrzerażenie wykrzywiÅ‚o jej rysy.trochÄ™ jej chyba miÄ™kÅ‚y kolana.SzÅ‚a wolno, mimo to- Zabierz jÄ…! - wrzasnęła histerycznie dyrektorka, szpital zbliżaÅ‚ siÄ™ nieubÅ‚aganie.Spory kawaÅ‚ek za nimiktóra przy czÅ‚apaÅ‚a tu za nimi.sunÄ…Å‚ Hansen.SpojrzaÅ‚ na niÄ… ostro.On też liczyÅ‚.- Na dworze jest piÄ™tnaÅ›cie stopni mrozu, a ona - Zgadza siÄ™ - oznajmiÅ‚a beznamiÄ™tnie, gdysiedzi w szopie ubrana tylko w sukienkÄ™! - zagrzmiaÅ‚.- zatrzymali siÄ™ przed bramÄ….Czy pani rozum postradaÅ‚a! ProszÄ™ natychmiast - To niemożliwe - powiedziaÅ‚ w zadumie.- Doprzynieść jej pÅ‚aszcz, czapkÄ™ i buty.pensji jest znacznie dalej niż do Bryggen.Obojgu namWszedÅ‚ do szopy.Dziewczynka skuliÅ‚a siÄ™ z wyszÅ‚o tyle samo, a przecież ja mam dÅ‚uższe nogi iprzerażenia.robiÄ™ wiÄ™ksze kroki.- Nie bój siÄ™ - powiedziaÅ‚.- Jestem lekarzem.- Może to wskazówka - uÅ›miechnęła siÄ™.- A wiÄ™cNazywam siÄ™ Armauer Hansen.tak wyglÄ…da piekÅ‚o? - dotknęła bramy.OpanowaÅ‚a siÄ™ w jednej chwili, a może na skutek Nagle jej twarz wykrzywiÅ‚a siÄ™ strachem.W oczachszoku ogarnęło jÄ… otÄ™pienie? pojawiÅ‚y siÄ™ Å‚zy.Delikatnie popchnÄ…Å‚ jÄ…, otwierajÄ…c- SÅ‚yszaÅ‚am o panu - zrobiÅ‚a siÄ™ blada jak Å›ciana.- jedno skrzydÅ‚o.Weszli na dziedziniec.ZawiniÄ™ty wMam na imiÄ™ Vanja.Vanja Lunden.szare płótno ksztaÅ‚t w kÄ…cie jeszcze nie zdążyÅ‚ pokryćPaweÅ‚ też siÄ™ przedstawiÅ‚.Po chwili wróciÅ‚ cięć.siÄ™ szronem.Oswald, który siÄ™ powiesiÅ‚.Po chwiliNiósÅ‚ ubranie Vanji na widÅ‚ach.RzuciÅ‚ je na klepisko, a dogoniÅ‚ ich Hansen.Weszli do budynku przez drzwi posam wycofaÅ‚ siÄ™ na bezpiecznÄ… odlegÅ‚ość i zaczÄ…Å‚ drugiej stronie dziedziÅ„ca.ZnajdowaÅ‚a siÄ™ tudezynfekować gardÅ‚o anyżówkÄ….rozmównica, kilka pokoi dla personelu i drugieHansen pomógÅ‚ dziewczynce siÄ™ ubrać.laboratorium.- Idziemy ta m? - zapytaÅ‚a.- Poczekajcie chwilÄ™ - powiedziaÅ‚ zdyszany Hansen i- Tak, ale nie martw siÄ™.Zbadam, co ci naprawdÄ™ pobiegÅ‚ dalej zostawiajÄ…c ich w gabinecie zabiegowym.dolega.Może to nie nic takiego.PaweÅ‚ popatrzyÅ‚ przez okno.Doktor dobiegÅ‚ doCięć przyniósÅ‚ jej walizkÄ™, znowu na widÅ‚ach.Gdy drzwi szpitalnego koÅ›cioÅ‚a i padÅ‚szy na kolana, zaczÄ…Å‚wychodzili, dyrektorka wÅ‚aÅ›nie polewaÅ‚a naftÄ… siÄ™ modlić.Vanja zdjęła z siebie kożuszek, pomógÅ‚ jejwyrzucone przez okno łóżko i poÅ›ciel.powiesić go wysoko na wieszaku.Sam też zdjÄ…Å‚- Niech pani nie zapomni wymyć wrzÄ…tkiem Å›cian i pÅ‚aszcz.WróciÅ‚ Hansen.podÅ‚ogi - poradziÅ‚ jej życzliwie Hansen.- I oczywiÅ›cie - Rozbierz siÄ™ - poleciÅ‚, wskazujÄ…c parawan.należy spalić tÄ™ szopÄ™ - oczy bÅ‚ysnęły mu zÅ‚oÅ›liwie.Po chwili stanęła przed nimi w samej bieliznie iNie wÄ…tpiÅ‚, że posÅ‚ucha.Poszli.Zaraz za bramÄ… skarpetkach na nogach.ZaczerwieniÅ‚a siÄ™ i spuÅ›ciÅ‚alekarz przystanÄ…Å‚ gwaÅ‚townie.oczy.- Nie możemy jej prowadzić na oczach caÅ‚ego - Gdzie? - zapytaÅ‚.miasta - powiedziaÅ‚.- JeÅ›li to nie trÄ…d, to i tak bÄ™dzie OdwróciÅ‚a siÄ™ plecami.PokrywaÅ‚y je dziwne,potem napiÄ™tnowana, przez sam fakt pokazania siÄ™ w podeszÅ‚e pÅ‚ynem surowiczym wrzody.WziÄ…Å‚ do rÄ™kinaszym towarzystwie.szpilkÄ™ i ostrożnie nakÅ‚uÅ‚ okolice jednego z nich.- Wezmy sanki - zaproponowaÅ‚ Skórzewski.Pisnęła.- Akurat.Już widzÄ™, jak mnie ktoÅ› podwozi.Chyba - Jeszcze chwilÄ™ cierpliwoÅ›ci, mÅ‚oda damo -że grabarz karawanem.Zrobimy inaczej.Wy idzcie do poprosiÅ‚.UkÅ‚uÅ‚ jÄ… jeszcze kilkakrotnie.Za każdymszpitala.A ja pójdÄ™ okrężnÄ… drogÄ….Ciebie nikt tu razem podskakiwaÅ‚a.jeszcze nie zna.WyjÄ…Å‚ z szafki skalpel i opaliwszy go nad- Pozwoli mi pan uciec? - zapytaÅ‚a po niemiecku, pÅ‚omieniem kuchenki spirytusowej, wyciÄ…Å‚ jej skrawekgdy zostali we dwójkÄ™.skóry.PaweÅ‚ obznajomiony z metodÄ… przygotowywaniapreparatu rozpuÅ›ciÅ‚ odrobinÄ™ atramentu w wodzie.LIPIEC 20042586 KROKÓW- Możesz siÄ™ już ubrać - powiedziaÅ‚ Armauer.PrzygotowaÅ‚ preparat i poÅ‚ożyÅ‚ go pod obiektywem ***mikroskopu.PatrzyÅ‚ dÅ‚ugo, wstrzymujÄ…c oddech.Tymczasem PaweÅ‚ przygotowaÅ‚ kolejny wycinek
[ Pobierz całość w formacie PDF ]