[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mieszkańcy miasta, do których wcześniej dotarła upragniona wia-domość o zwycięstwie Cezara, nie wpuścili Juby do Zamy z tego powodu, że po rozpoczęciuwojny przeciw ludowi rzymskiemu nagromadził drewna i zbudował z niego ogromny stos naśrodku głównego placu miasta, aby na wypadek jego klęski w tej wojnie złożyć na tym stosiewszelkie kosztowności, następnie pozabijać wszystkich obywateli i ich ciała nań wrzucić, a popodłożeniu ognia dopiero wtedy on sam miałby się zabić i zostać spalonym razem z dziećmi,żonami, obywatelami oraz całym skarbem królewskim.Gdy Juba już długo przed bramamimiasta odgrażał się mieszkańcom Zamy powołując się na swą królewską władzę i wreszcie pojął,że niewiele tym dokaże, wtedy zwrócił się do nich z pokornymi błaganiami, aby go dopuścili dobogów i penatów jego ogniska domowego, a w końcu widząc, że zameńczycy obstają przy swojejdecyzji i on ani swoimi grozbami, ani prośbami ich nie nakłoni, aby go wpuścili, po raz trzecizwrócił się do nich z błaganiem, tym razem o wydanie mu jego żon oraz dzieci, aby mógł jezabrać ze sobą.Ale gdy stwierdził, że mieszkańcy miasta w ogóle nie mają zamiaru udzielić mujakiekolwiek odpowiedzi, nic nie wskórawszy204, odszedł od Zamy, i w towarzystwie MarkaPetrejusza oraz kilku jezdzców udał się do jednej ze swych posiadłości wiejskich.92 Wówczas zameńczycy w związku z tą sprawą wyprawili do Cezara przebywającego w Utyceposłów z prośbą, aby przysłał im pomoc zanim król zgromadzi wojsko i zacznie ichoblegać; ze swej strony gotowi są, na jak długo starczy im życia, zachować miasto dla siebie i dlaniego.Cezar udzielił posłom pochwały, a następnie kazał im jechać przodem do domu i zapo-wiedzieć jego przybycie.Sam następnego dnia wyruszył z Utyki i spiesznie podążył z konnicą dokrólestwa Juby.Gdy Cezar był w drodze, zjawili się u niego liczni dowódcy wojsk królewskichi błagali go, aby im wybaczył.Udzieliwszy błagającym przebaczenia przybył do Zamy.A gdyrozeszła się wieść o jego pobłażliwości i łagodności, wówczas niemal wszyscy jezdzcy królewscyzjawili się w Zamie u Cezara i on uwolnił ich od niepokoju o zagrożone życie.93 Podczas gdy te wydarzenia rozgrywały się w Utyce i w %7łarnie, Konsydiusz, który jakokomendant wojskowy Tyzdry stał tu razem ze swoją niewolniczą czeladzią, oddziałemgladiatorów oraz Getulami, otrzymał wiadomość o klęsce swoich.Wystraszony zbliżaniem sięDomicjusza z legionami stracił nadzieję na ocalenie.Obładowawszy się pieniędzmi, porzuciłmiasto wymykając się z niego potajemnie i wraz z kilkoma barbarzyńcami zbiegł do królestwaJuby.Towarzyszący mu Getulowie, złakomiwszy się na łup, zarąbali go po drodze i każdy z nichudał się gdzie popadło.Tymczasem Gajusz Wergiliusz, odcięty od lądu i morza, wreszcie zrozu-miał, że nic już nie zdziała, bo jego współtowarzysze bądz polegli, bądz zbiegli, w Utyce MarekKaton targnął się na swoje życie, tułający się król jest przez swoich opuszczony i wzgardzony,Syttiusz unicestwił Saburrę wraz z jego wojskiem, Cezar został bez wahań przyjęty w Utyce,a z tak wielkiej liczebnie armii pompejańskiej nic nie pozostało.Gdy otrzymał od oblegającegogo prokonsula Kaniniusza poręczenie darowania życia jemu i jego dzieciom, poddał się prokon-sulowi z całym swym wojskiem oraz miastem.94 Tymczasem król Juba, wyjęty spod prawa we wszystkich miastach, zwątpił w możliwośćuratowania życia.Kiedy już obaj z Petrejuszem skończyli ucztę, stoczyli ze sobą walkę namiecze, aby stworzyć pozory, że zginęli bohaterską śmiercią.Silniejszy Petrejusz z łatwościąuśmiercił mieczem słabszego fizycznie Jubę205.Następnie sam usiłował przebić pierś mieczem,ale to się nie udało, wtedy prośbami nakłonił swego niewolnika, aby go zabił, i to uzyskał. 2995 Tymczasem Publiusz Syttiusz, kiedy po rozgromieniu wojska i zabiciu Saburry, prefekta Juby,pośpieszał z niewielkim oddziałem przez Mauretanię206 do Cezara, przypadkiemnatknął się na Faustusa i Afraniusza207 mających ze sobą ten sam oddział konnicy Scypiona,z którym złupili Utykę; zmierzali oni, a było ich w sumie około tysiąca, do Hiszpanii.Syttiuszwięc szybko zastawił na nich nocą zasadzkę; o brzasku ich zaatakował i wtedy, z wyjątkiem kilkujezdzców, którzy uciekli z przedniej straży, pozostałych bądz wyciął w pień, bądz wziął do niewo-li; ujął też żywcem Afraniusza oraz Faustusa razem z jego żoną208 i dziećmi.Po kilku dniachdoszło do zaburzeń w wojsku Syttiusza i wtedy Faustus i Afraniusz zostali zabici; Pompei209 orazjej i Faustusa dzieciom Cezar zapewnił nietykalność osobistą, a także zwrot mienia.96 W tym czasie Scypion razem z Damazyppusem, Torkwatusem i Pletoriuszem Rustianusempłynęli do Hiszpanii na wojennych okrętach.Długo i niemal nieustannie miotani burzązostali wreszcie zniesieni do Hippony Królewskiej210, gdzie wtedy stała flota Publiusza Syttiusza.Garstka okrętów Scypiona została okrążona przez przeważającą liczebnie flotę Syttiusza i przeznią zatopiona.Stracił wówczas życie Scypion211 oraz ci wszyscy, których wymieniłem.97 W tym czasie Cezar przeprowadził w Zamie publiczną licytację królewskiego mienia, wystawił nasprzedaż majątki tych wszystkich, którzy choć obywatele rzymscy podnie-śli broń przeciw ludowi rzymskiemu, rozdzielił nagrody pieniężne pomiędzy tych zameńczyków,którzy zdecydowali się na niewpuszczenie Juby do miasta, oddał w dzierżawę królewskie podat-ki i myta drogowe, królestwo przekształcił w prowincję212 i pozostawił tam Sallustiusza213 jakoprokonsula z pełnią władzy, a sam opuścił Zamę i powrócił do Utyki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]